asiulka271
Mama Maciusia i Emilka
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2008
- Postów
- 3 268
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie było bo mi sie robic nie chciało poszłam na dół i wysprzątałam kuchnie na błyskdobry wieczor!!!!
bardzo goracy zreszta wieczor przynajmniej u nas zaraz sie chyba porozbieram bo inaczej sie rozplyne hahahaha
Wiktoria noi byla ta kawka czy nie????
wogole jak wam minal dzionek bo ja to prawde mowiac nic nie zrobilam mialam lenia jak nic ale jutro nadrobie zaleglosci moj gadek ma dwa dni wolnego boze ja chyba oszaleje z nim w domu znow zapanuje chaos i totalne niezorganizowanie
No to fajny zakup ci sie udałHEJ LASKA.
U mnie też był dzień lenia.Poszliśmy na spacerek,połączony z wizytą w aptece,i zajrzałam do nowo otwartego u nas na osiedlu sklepu ,i okazało się że to moja znajoma otworzyła sklep z meblami antycznymi.Super sprawa.
Oni sprowadzają te meble z niemiec.
I wyobraź sobie przeglądałam te meble bo lubię takie,a tam dwie pary butów dziecięcych.
A ona mi mówi że jak przywieźli meble to w jednej komodzie były.Jedne na jesień -zimę a drugie sportowe adidasa.Nowe z metkami.No to je chciała sprzedać bo dzieci brak (dojrzała kobitka)no to pytam ile chce bo rozmiarowo jak na mojego Emila,a ona mi że po 10zł..Mówie chyba po 100,a ona po dychu bo chce sprzedać żeby poszły a nie z meblami się poniewierały.No to mu wzięłam.Te jesienne będą na teraz a adidaski na wiosne.
I takim cudem mam dwie pary nowych firmowych butów za 20zł.A musiałabym za nie ze 250zł.zapłacić w sklepie.
I jak fajnie miec kawe na plecach:-):-):-)Standard;-)
Jak zrobie fotke tych butów to ci pokaże
I nie skończyłam w tamtym poście.
Później poszliśmy do mojej mamy,tam się gadki wyszaleli na dworku,z Adasiem i Paulą,Emil był taaak brudny że wstydziłam się z nim iść przez osiedle.A od wczoraj kąpiel u nas to prawdziwe wyzwanie ,bo do jutra nie mamy ciepłej wody bo jest renowacja rur ,i musimy grzać .Normalnie masakra.
Aha,i mamuśka mi dziś przez przypadek wylała kawę na plecy,dobrze że nie była za bardzo gorąca.Siedziałam na stołeczku na podwórku ,ja wstawałam i jej nie zauważyłam jak przechodzi z kawą.I bach kawa na plecach.
FajneTo te butki,jesienne.
Adików nie mam jeszcze fotki.Jutro zrobie bo mi bateri zdechła w aparacie.
Nie ma to jak na wsi sama mieszkam na wsiKochana ,u mojej mamy to jak na wsi.Piesek,kotek,królik,i ogródek w którym można przesadzać babci kwiatki i warzywa.Ostatnio na topie mojego syna jest przerzucanie kamieni z nowitkiego skalniaczka babuni,nad którym tak ciężko się napracowała.
I dziadunio ma super komórkę z różniastymi klamotami,łopaty,grabie i inne cuda.A najlepiej chodzi się po płocie![]()
To pokaz sie w nowej fryzórce i udanego ogniskaNo a jak.
My jedziemy w sobotę na wieś na ognisko.Szwagier m.robi co roku swoim dzieciakom(sztuk 3) na zakończenie wakacji i zadzwonił żebyśmy przyjechali.
To Maciek już się nie może doczekać.
A ja w piątek do fryzjera się zapisałam bo już tak zarosłam jak dzika,i odrosty mam że łoj