Generalnie z zzo jest problem taki, że musi je podać anestezjolog, a w większości szpitali na dyżurze poza max jednym wszyscy są na zabiegach operacyjnych a ten jeden musi być na oddziale więc nie ma komu wykonać znieczulenia... a inna sprawa jest taka ze szpitale kombinuja jak oszczędzić więc starają się nie dawać zzo, bo przecież jak urodzimy bez tego to koszty będą niższe a kasa dla szpitala taka sama...
reklama
Dzastina82
Fanka BB :)
U nas wybór imienia dopiero przed nami. Gdyby to był chłopak to nie mięlibyśmy problemu, bo bardzo dużo imion męskich nam się podoba. Pewnie byłby Piotr
ale przy dziewczynce mamy totalna zagwozdkę. Nie wiem czy jest imię żeńskie, które spodoba się mnie i mojemu M. i nie będzie go miała połowa dziewczynek urodzonych w tym czasie. Ja chciałabym Julię, ale odpada przez popularność
Igę już mamy
ciężki orzech do zgryzienia przed nami
Ja miałam przygotowane imie dla dziewczynki-Liliana/Lilianna
Ale na usg pokazał się chłopczyk. A dla niego nie mieliśmy kompletnie wybranego imienia. Zero pomysłu. Ale Mąż wpadł na pomysł Leona. I hmm Leoś Leonek mi się podoba. Ale pełne imię Leon coś mniej. Tylko mąż już się tak nakręcił że nie chce odpuścić. Tak więc idę mu na rękę. Bo na moją Lilkę od razu się zgodził. No a że to chłopak to Lilka może będzie następnym razem
No i mąż bardzo szczęśliwy że to chłopak 
Dzastina82
Fanka BB :)
Monisiap, super że jesteś z naszego miasta
to już trzy jesteśmy
Gdzie planujesz rodzić? Co do ZZO to dzwoniłam na parkitke, i generalnie jest dostępne. Trzeba zgłosić przy przyjęciu, że chce się skorzystać i jak będzie dostępny anestezjolog to nie ma problemu. Nie wiem tylko jak z tą dostępnością anestezjologa, pan z którym rozmawiałam, mówił, ż starają się zapewnić to każdej która sobie życzy, ale czy tak jest...
w sumie to miło że w ogóle jest taka ewentualność. A czy któraś z Was miała już ZZO?
monisiap5
Fanka BB :)
Mam zamiar rodzić na parkitce ze względu na lekarza prowadzącego poprzedni raz rodziłam na mickiewicza i ogólnie też byłam zadowolona.
Ja nie nastawiam się na zzo bo trochę się go boję, moja siostra miała i niestety nie czuła skurczy więc dziecko tak naprawdę wycisnęli z niej,
Ja mam zespół Hughesa i myślę że bez cc cięcia się nie obędzie ale cały czas mam nadzieję na poród sn.
Ja nie nastawiam się na zzo bo trochę się go boję, moja siostra miała i niestety nie czuła skurczy więc dziecko tak naprawdę wycisnęli z niej,
Ja mam zespół Hughesa i myślę że bez cc cięcia się nie obędzie ale cały czas mam nadzieję na poród sn.
reklama
Ja nie miałam zzo. Mój lekarz negatywnie się wypowiadał właśnie ze względu na brak odczuwania skurczy oraz na wpływ na dziecko. Gdybym chciała mieć, musiałabym zresztą ustalić to wcześniej z anastezjologiem.. wiec podczas porodu było za późno. Teraz nawet nie wiem, gdzie chcę rodzic. Rozważam trzy szpitale. Jeden w przypadku wcześniejszego porodu szpital kliniczny, o zzo zapomnij. Drugi tam gdzie Martynkę pewnie też bez zzo. Trzeci w Chorzowie z zzo bezpłatnym dla każdego kto chce. Ale ja nie wiem czy chce 
Podziel się: