Ja też na niskie ciśnienie "polecam" małą awanturkę;-)
W piątek miałam podniesione cisnieniew pracy, a w sobotę bylismy na działce i z wielka pasją wycinałam gałęzie. Szwagierka, szwagier i mój A. troche byli zaskoczeni ale chyba bali sie podejść i nie ryzykować bo miałam sekator w rękach.
Ja mam niskie ciśnienie odkąd pamiętam 100/50, 115/60 a kawkę piję codziennie choć bardziej dlatego że lubię.
W piątek miałam podniesione cisnieniew pracy, a w sobotę bylismy na działce i z wielka pasją wycinałam gałęzie. Szwagierka, szwagier i mój A. troche byli zaskoczeni ale chyba bali sie podejść i nie ryzykować bo miałam sekator w rękach.
Ja mam niskie ciśnienie odkąd pamiętam 100/50, 115/60 a kawkę piję codziennie choć bardziej dlatego że lubię.