ewelinak1
Fanka BB :)
Nie wiem Bebzonik - ja za każdym razem tak robiłam i zawsze było ok. Napewno szorstka gąbka - czasami są takie dwustronne - więc tą szorstka strona - najpierw na mokro pocierać. Później po kąpieli postarać sie na sucho. Początki są raczej nie za przyjemne. Ale z dnia na dzień brodawki są bardziej wytrzymałe. Zaraz po tym nacieraniu dobrze natłuścić. Ważna jest konsekwencja. Powinno się to robić chociaż raz dziennie. W każdym bądź razie chociaż ten raz - na sucho.
Później trzeba pamietać - po każdym karmieniu natłuścić brodawki. Wierzcie mi lub nie - ale własnie Babcia poleciła mi zwykłe masło. Może śmieszne - ale skuteczne. Po prostu juz w szpitalu zaraz po karmieniu smarowałam zwykłaym masłem
Później przy kolejnych - kupowałam juz krem do brodawek - ale najważniejsze, żeby był naprawdę tłusty.
Leżałam z dziewczyną, która bardzo cierpiała przy karmieniu i pytała dlaczego ona tak ma a ja nie... Później karmiła przez nakładkę. Ale nacierpiała się strasznie.
Później trzeba pamietać - po każdym karmieniu natłuścić brodawki. Wierzcie mi lub nie - ale własnie Babcia poleciła mi zwykłe masło. Może śmieszne - ale skuteczne. Po prostu juz w szpitalu zaraz po karmieniu smarowałam zwykłaym masłem

Później przy kolejnych - kupowałam juz krem do brodawek - ale najważniejsze, żeby był naprawdę tłusty.
Leżałam z dziewczyną, która bardzo cierpiała przy karmieniu i pytała dlaczego ona tak ma a ja nie... Później karmiła przez nakładkę. Ale nacierpiała się strasznie.