reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Mago witaj
pokaz jak corcia wyrosla:tak:

Dziewczyny karmiace - nie zawracajcie sobie glowy pelnymi badz pustymi piersiami - nie ma co sie nakrecac, stres moze poglebic tylko problemy z karmieniem, poniewaz mleczko jest produkowane w przysadce mozgowej - i tam zaczyna sie caly proces. Wiec chciec to moc. Warto naprawde pozytywnie myslec ze jest sie w stanie wykarmic wlasne dziecko - to bardzo pomaga - pod warunkiem ze sie w to wierzy;-)
Jedynym wskaznikiem czy mleczka jest wystarczajaco jest prawidlowo przybierajace dziecko - ja Agatke wazylam nawet co 4 dni gdy miala problemy z ssaniem (po podaniu butelki). Nie wielkosc piersi, nie ile da sie odciagnac mleka, czy sika czy nie sika z piersi) -tylko przyrost masy.
Pierwsze trzy miesiace sa najtrudniejsze - i z karmieniem i z kolkami ...Po 3 mies zazwyczaj dziecko sie "reguluje", dojrzewa jego uklad nerwowy, pokarmowy, immunologiczny...I jest pieknie:-)

My po rezonansie - Jagodka przezyla, wybudzila sie - choc tym razem znieczulona calkowicie - czyli i glowa (sen) i miesnie - aby sie nie ruszala. Badanie cala godzine trwalo. Wszystko przebieglo sprawnie. Jagodka sie dosc szybko wybudzila i nosila w szpitalu krzeselka przewracajac sie - bo byla jeszcze slaba:-D
Wynikow i decyzji co dalej jeszcze nie znamy
 
reklama
Madziara, na spacery chodzimy obowiązkowo codziennie, w tym problem tylko, że nie mogę odchodzic daleko od domu. W parku rzeczywiście mozna nakarmic dziecko, ale nie wszędzie można tego cycka wyciągnąc.
 
Mel !!! Jesteś dzielną kobietą, prawdziwą matką Polką ! Okoliczności tuż przed porodem jakie opisałas na blogu przyprawiły mnie o niezły dreszcz emocji, czytałam z niepokojem jak to się skończy, całe to zamieszanie związane z przeprowadzką i jeszcze chora Pariska, a na koniec aż się wzruszyłam. Gratulacje dla waszej rodzinki. Śliczny syneczek ! Oj będziecie mieli co wspominać !

Milkaaa - daj znać jak i co z Jagódką! Trzymamy kciuki.
 
Milkaa - na pewno wkleję jakieś fotki w weekend. Dzisiaj i jutro stukam do egzaminu - zachciało mi znowu uczyć, chociaż jak pewnie pamiętacie odgrażałam się że podyplomówka to będzie ostatnie kucie - więc nie dam rady, ale w weekend ..................hulaj dusza piekła nie ma!

Mela - śliczny syneczek i taki malutki :-) Jej te nasze dzieciaczki tak rosną.

Kariw - Ala ma 1 rok i 7 miesięcy i parę dni - suwaczek będzie w weekend.

Asioczku - ostatnio wypadałam na 2 dni w tygodniu i zaczęłam się martwić, bo Ala w tym czasie nadawała na fali "mamamamammamam". Mam nadzieję że to będzie przejściowe nastawienie.

A poza tym cieszę się jak nie wiem że wiosna przyszła :happy:
 
Ależ Wy wszystkie pracowite! Widzę, że to tylko ja taki leń. Siedzę w domu na wychowawczym i ani myślę o powrocie do pracy!

Mel, synuś piękny! Jak Pariska reaguje na braciszka?
 
Arabella ja tez na wychowawczym - do 2008 :tak: Ale nie lenie sie - przeciwnie - motorek w tyleczku mam i ciagle mi czasu brakuje

Mel a ile synek wazyl?? Pamietam ze pierwszy porod Ci poszedl blyskawicznie - a teraz z tego co przeczytalam chyba dluzej??? A mi zawsze wszyscy wmawiali ze drugi raz dwa idzie - u mnie akurat sie sprawdzilo - pierwszy 12 godzin, drugi 2,5;-)
A moze Pariska miala chorobe, tzw syndrom rodzenstwa??? Wyczula ze maly idzie i sie pochorowala??
Agata bedac w szpitalu w odwiedzinach - pierwszy raz widziala siostre, byla zachwycona. Po szpitalu P pojechal z nia do Geant - mial ode mnie liste, w markecie Agata juz miala dreszcze:szok: , wracali samochodem i Agata wymiotowala, nie dala rady isc sama - P ja wyniosl, zmierzyl temperature - 40 stopni...Na drugi dzien temp spadla a wieczorem juz byla zdrowa. Kolezanka P z pracy powiedziala ze u niej syn tez tak zareagowal na rodzenstwo:eek: :laugh2:
Moze Paris wyczula co sie swieci:cool2:
 
MaGoga witaj ponownie :-)

Mel - synek śliczny, taka kruszynka. Ale chyba jest inny niż Paris kiedy była mała - bardziej za tobą niż za tatuśkiem, he?

Milka bidna ta Jagodzianka :no:. Daj znać co ostatecznie postanowią doktory. Trzymamy kciuki.

Arabella widzę, że ty na wychowawczym ale celujesz już w drugi macierzyński :tak:, gratulacje . A suwaczek dla córki to masz chyba "amerykański" ;-) bo u nich miesiąc jest pierwszy a potem dzień. W pierwszej chwili zdurniałam....niby 8.3.2005 a jeszcze tyle dni do 2 latek :szok::-D.
 
Wszystkiego najlepszego dla Majki! To dzisiaj, prawda?

Ja to mam chyba wyrodne dziecko :-) . Już drugi tydzień wychodzę do pracy i jakoś nie widzę, żeby Antek zauważył różnicę. Może jest jeszcze za mały?

Ale wiecie co? To chyba taki typ: jak czytam o tym, że często dzieci lubią czas spędzać po prostu przytulone do piersi mamy to ja nie pamiętam takich u nas sytuacji. :no:

Karmiłam 3,5 miesiąca i zawsze była to czynność bardzo krótka - nigdy więcej niż 10 minut. A tu czytam w poradnikach, że dopiero po 10-15 minutach niby pojawia się to bardziej wartościowe mleko, więc oczywiście był lekki stres. Potem pojawiła się w 3-4 tygodniu skaza białkowa, dieta eliminacyjna. I kolki. I o ile na początku Antek przybierał bardzo dobrze (w górnych granicach norm) to później waga coraz wolniej rosła. Pojawił się też kryzys laktacyjny w 2 miesiącu a z nim problem co zrobić gdy dziecko nie chce ssać dla samego ssania (i pobudzania laktacji). I piwko Karmi i Ricinus Communis - oj chyba wszystkie metody dostępne wypróbowałam. I te naukowe i te paranaukowe :).
Skończyło się tak, że jak dostał butelkę (przybierał mniej niż 100g/tydzień) i zobaczyłam, że naprawdę porządnie się najadł (zaczął się uśmiechać, spał spokojniej) to uznałam, że ta moja walka nie ma chyba sensu. A teraz z kolei i na butelce przybiera tylko 100g/tydzień. Chyba rośnie mi mały niejadek...

KasiuD... ja tak analizując po czasie i na spokojnie tę moją przygodę z karmieniem myślę, że może właśnie to rzadkie karmienie nocne było praprzyczyną moich kłopotów? Antek dosyć wcześnie przesypiał 6-7 godzin (na przykład po pierwszym szczepieniu 10h :). Więc szybciej dostałam okres, przed nim spadek laktacji, częstsze podjadanie w dzień a tu produkcja z nocnej na dzienną wolno się przestawiała, itp, itd.

W każdym razie zgodzę się oczywiście z Milkąą... Spokój, spokój, luz, spokój... Ale co ja piszę do mamy dorodnej trójki dzieciaczków + czwartego maluszka!

A spacerki u nas też od zawsze były przyjemne. Kiedyś spał jak tylko zamykałam drzwi od mieszkania. Teraz już aktywnie ogląda krajobraz ale jest spokojny i po jakimś czasie zasypia.

No i jeszcze wracając do tematu pracy i wyjazdów. Niestety moja praca też jest związana z wyjazdami, tylko w odróżnieniu od Asioczka ja za nimi nie przepadam. Bo to niby ładne miejsca czasami są ale co z tego jak się jedzie samemu i to głównie do pracy. I to pakowanie brrrr.
Na razie w pierwszym tygodniu pracy byłam 2 dni poza domem (jedną noc) no i moje wyrodne - jak już napisałam - dziecko przywitało mnie prawie tak jak w inne dni. No może trochę więcej pomachał rękami :-D.

Czemu ja takie długie posty zawsze piszę?
 
reklama
Jejku - Arabella - gratulacje, też przeoczyłam suwaczek druga dzidzia w drodze !!! Super !!!


Majeczko - roczek już stuknął co ? Najlepsze życzenia od Wika i jego mamy.

Do nas ciepła wiosna też zawitała, dziś spędziliśmy 3/4 dnia na powietrzu - efektem tego było zaśnięcie Wiktorka przy późnym obiedzie już o 17:20 - i śpi nadal, upomniał się jednak godzinkę temu o mleczko i buziaka... Ciekawe o której upomni się rano o śniadanko !??? Obstawiam 6 rano !
 
Do góry