Mam problem piszę tu bo może mi ktoś poradzi co mam robić lub też miał podobnie ze swoim dzieckiem ...
Mój synek za 5 dni skończy 7 miesięcy
Do 5tego miesiąca dużo spał w ciągu dnia (nie spał może ok. 6 godzin w sumie w ciągu doby). Pediatra nam mówiła że to normalne ze tyle śpi
Od 5tego miesiąca do dziś wygląda to tak że zasypia o 22:00 wieczorem budzi się około 7:30 rano i od tej pory godzinę śpi, godzinę nie śpi i tak cały dzień.
Dzisiaj jak wstał o godzinie 8:00 zjadł, przebrałam go to po 40stu minutach zaczął płakać że śpiący jest... położyłam go
Spał do godziny 12stej sama go już w końcu obudziłam bo pora jedzenia była a sie nie zanosiło na to żeby wstał
Chciałam go dłużej przytrzymać ale też po pół godziny zaczął mocno płakać bo był śpiący
W między czasie starałam się go wybudzać ale mocno płakał i chciał spać i tak spał do 16stej .... również sama go obudziłam na jedzenie
I to samo wytrzymał 35 minut
Zadzwoniłam do pediatry i pytała czy nie ma za ciepło w domu lub czy mały nie jest za ciepło ubrany - NIE JEST
pytała się czy w domu nie ulatnia się gaz - NAPEWNO NIE BO 3 DNI TEMU NA OSIEDLU PRZEPROWADZALI PROBE SZCZELNOŚCI
Doradziła mi żeby wyjść z nim na chwile na dwór bez wózka na spacer potrwał 10 minut bo zacząl płakać że chce spać
I śpi!
Może ktoś z was miał podobnie ?! Proszę o pomoc
Mój synek za 5 dni skończy 7 miesięcy
Do 5tego miesiąca dużo spał w ciągu dnia (nie spał może ok. 6 godzin w sumie w ciągu doby). Pediatra nam mówiła że to normalne ze tyle śpi
Od 5tego miesiąca do dziś wygląda to tak że zasypia o 22:00 wieczorem budzi się około 7:30 rano i od tej pory godzinę śpi, godzinę nie śpi i tak cały dzień.
Dzisiaj jak wstał o godzinie 8:00 zjadł, przebrałam go to po 40stu minutach zaczął płakać że śpiący jest... położyłam go
Spał do godziny 12stej sama go już w końcu obudziłam bo pora jedzenia była a sie nie zanosiło na to żeby wstał
Chciałam go dłużej przytrzymać ale też po pół godziny zaczął mocno płakać bo był śpiący
W między czasie starałam się go wybudzać ale mocno płakał i chciał spać i tak spał do 16stej .... również sama go obudziłam na jedzenie
I to samo wytrzymał 35 minut
Zadzwoniłam do pediatry i pytała czy nie ma za ciepło w domu lub czy mały nie jest za ciepło ubrany - NIE JEST
pytała się czy w domu nie ulatnia się gaz - NAPEWNO NIE BO 3 DNI TEMU NA OSIEDLU PRZEPROWADZALI PROBE SZCZELNOŚCI
Doradziła mi żeby wyjść z nim na chwile na dwór bez wózka na spacer potrwał 10 minut bo zacząl płakać że chce spać
I śpi!
Może ktoś z was miał podobnie ?! Proszę o pomoc