reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cesarka czy poród naturalny?

Moj pierwszy porod byl sredni, nie byl dlugi bo trwal 6 godzin ale byl bolesny, mialam pecha trafilam polozna idiotke ktora wogole mnie nie instruowala jak mam oddychac itp. Po porodze za to odrazu sama wstalam do toalety, normalnie odrazu chodzilam. Moj drugi porod juz sobie inaczej zaplanowalam mialam super polozna, caly czas mnie badala i mowila jaka pozycje mam przyjac by dziecko weszlo szybciej w kanal rodny. Porod trwal 3 godziny z czego przez godzine bol byl lekki jak na miesiaczke. Za to musieli mnie naciac i popekalam. Rana bolala jednak trafilam na druga polozna ( wizyta juz w domu) ktora polecila mi masc solcoseryl po ktorej rana wkoncu zaczela sie goic i coraz mniej bolec. Przy pierwszym porodzie spotkalam kobitke po cc ktora chodzila zgieta w pol i plakala z bolu. Mam kolezanke ktora jest po 2 cc. Pierwszym szybko doszla do siebie niestety zaszla w druga ciaza przed uplywem roku i pol ciazy zyla w stresie. Lekarze powiedzieli jej z czym to moze sie wiazac i ze musi byc czujna. Po drugim cc brala silne leki przeciwbolowe. Moja kuzynka po cc czula sie dobrze jednak tak sie bala tego ze beda jej nacinac brzuch i bedzie to czula ( jestes znieczulona ale czujesz dotyk i szarpniecie) ze ublagala narkoze. Ja bylam na sali z kobieta ktora miala porod naturalny ale dostala znieczulenie i dostalam strasznych komplilacji. Musiala caly czas lezec na plasko bo miala bol i zawroty glowy nie mogla sama zajac sie dzieckiem, ja wychodzilam ze szpitala a u niej wcale sie nie zapowiadalo ze szybko wyjdzie. Po co ja to wszystko pisze? Zeby ci uswiadomic ze co porod to inna historia. Nie ma dwoch takich samych porodow i kazdy konczy i przebiega inaczej. Nic nie jest wstanie dac ci gwarancji czy to cc czy znieczulenie ze nie bedzie bolu czy komplilacji. Przemysl sytuacje pod swoim kontem. Czy bedziesz chciala miec wiecej niz jedno dziecko? Czy dziecko moze urodzic sie duze? Czy twoj strach jest na tyle silny ze moze cie zablokowac? Nie wiem w ktorym miesiacu jestes, moze warto porozmawiac z jakas dobra polecana przez znajomych polozna? Osobiscie powiem ci ze najlepiej przygotowac sie psychicznie na porod naturalny i cc bo rozne rzeczy sie zdarzaja. Wyobrazaj sobie siebie rodzaca naturalnie i siebie w trakcie cesarki.
 
reklama
tak, jest to mój pierwszy poród, rok temu urodziła moja siostra, rodziła siłami naturalnymi. Strasznie to przeżyła, pękło jej krocze, bardzo długo nie mogła się pozbierać, miała przez długi czas problem ze zbliżeniami z mężem, podejrzewam,ze miała depresje poporodową, wiem, że kazda kobieta jest inna i inaczej przezywa rózne rzeczy, ale odkąd tylko dowiedziałam sie, ze jestem w ciąży cały czas mam to w głowie i nie mogę sobie z tym poradzić, boje się, ze może się coś złego stać.
Pękłam przy porodzie i po godzinie byłam na nogach i szłam od razu pod prysznic. Jedyne co trzeba robić to uważać na szwy, a z wyjściami do toalety brałam butelkę z ciepłą wodą i zamiast papieru się przemywałam tą butelką po załatwieniu się. Same położne mi to doradziły. Pierwsze zbliżenie z facetem? Bolało przy wkładaniu, to prawda, ale jeśli już pierwszy raz po porodzie będziecie mieli za sobą to każdy kolejny będzie tylko lepszy i mniej bolesny.
Nie stresuj się, nie bój, nie nakręcaj na same złe rzeczy! Każda kobieta inna, każda inaczej przechodzi poród.
Moja matka musiała mieć cesarkę bo miała wąską miednicę (ona i ja i połowa rodziny jest bardzo, bardzo niska), ja też myślałam że tak będzie, że będę mieć cesarka bo jak to, ja taka mała, pewnie dziecko się nie zmieści. I wiesz co? Wszystko było super! Bolesność skurczy? Żadna (przed znieczuleniem nie sprawiały mi bólu a po znieczuleniu wiadomo - nie czułam nic)! Dyskomfort podczas skurczy? Tak, bo to uczucie jakby wszystkie mięśnie, pleców i brzucha, mocno ci się spinały i cisnęły w dół na twój pęcherz, odbyt i pochwę. Skurcze parte? 5 skurczy i dziecko było na świecie bo cisnęłam ile się dało. :D
Nie bój się, wybierz tylko dobry szpital, poszukaj opinii żebyś nie trafiła na g*wniane położne.
 
Tak jak już zaznaczyłaś kazda kobieta jest inna nie zawsze poród musi przebiegać tak samo, ja rodziłam dwa lata temu, siłami naturalnymi, a też mnie strasyzli, ze to będzie cos ciężkiego, że potem nic nie jest już takie samo, zwłaszcza seks i tez się balam, ale wszystko "gładko"poszło. Cesarka to jest jednak operacja, częściej zdarzają się powikłania, dziecko może mieć problem z płuckami. Gdyby to był "normalny" poród lekarze by kazda z nas cieli, ale robia to w ostateczności. Natura nas tak stworzyła, ze wie co dobre dla kobiet. A jeżeli Cie to martwi i strasznie się boisz, może poinnas skonsultować to z ginem albo psychologiem, oni powinni fachowo rozwiać Twoje watpliwosci
 
tak, jest to mój pierwszy poród, rok temu urodziła moja siostra, rodziła siłami naturalnymi. Strasznie to przeżyła, pękło jej krocze, bardzo długo nie mogła się pozbierać, miała przez długi czas problem ze zbliżeniami z mężem, podejrzewam,ze miała depresje poporodową, wiem, że kazda kobieta jest inna i inaczej przezywa rózne rzeczy, ale odkąd tylko dowiedziałam sie, ze jestem w ciąży cały czas mam to w głowie i nie mogę sobie z tym poradzić, boje się, ze może się coś złego stać.

to że się boisz i martwisz to normalne.
ale to ze twojej siostrze się coś takiego przydarzyło nie znaczy że Tobie również.
Każdy z Nas jest odrębnym przypadkiem .
Moja siostra miała masaże szyjki . ja np. nie .
moja siostra miała bardzo długie porody . ja nie
(rodziłam CC po partych . rodziłam sn z przyssawka. i rodziłam sn bez interwencji)

tak samo można podejść do CC ..można skupić się na złej stronie .
to jak kto co przechodzi to jest indywidualna sprawa .
najważniejsze to przestać myśleć tylko o tym co złego się może przytrafic bo tak można ze wszystkim w życiu a skupić się na dziecku teraz. ono dodaje siły to napewno
 
Tak. U mnie w szpitalu , jeśli kobieta nie chce rodzić sn, to ma cc. Lekarze wychodzą z założenia, że jeśli nie chce, to zablokuje się psychicznie, nie będzie współpracować i sn nie urodzi. Tak w skrócie.
To tylko pół prawdy. Owszem stres czy lęk może wyciszyć akcję, są też mamy które muszą mieć wywoływany poród, ale normalnie to matka nie ma nic do gadania. Dziecko jest gotowe, wysyła sygnał i matka nawet przeć nie musi, dziecko wyjdzie sama siła skurczy. Tyle z biologicznej teorii (i po części praktyki).
 
To tylko pół prawdy. Owszem stres czy lęk może wyciszyć akcję, są też mamy które muszą mieć wywoływany poród, ale normalnie to matka nie ma nic do gadania. Dziecko jest gotowe, wysyła sygnał i matka nawet przeć nie musi, dziecko wyjdzie sama siła skurczy. Tyle z biologicznej teorii (i po części praktyki).
Dlatego zaznaczyłam , że moja wypowiedź jest tylko skrótem tego, dlaczego w moim szpitalu nie zmusza się do sn. Oczywiście lekarze zachęcają, tłumaczą, ale jeśli kobieta nie chce nadal sn, to nie upierają się i robią cc.
 
Myślę, że dużo zależy od nastawienia i od tego jaki obraz porodu mamy przekazywany od maleńkości.
U mnie w rodzinie kobiety w rozmowach nie narzekały nigdy na porody i ja też z takim nastawieniem rodziłam. Sam poród sn bardziej bardziej męczący niż sprawiający ból. Ale to pewnie też róznie bywa.
Ale ja również długo miałam problem ze zbliżeniami. Nie wiem skąd mit, ze po porodzie pochwa jest luźna. Ja miałam wrazenie, że je4st mega ciasna, do tego ciągnęła blizna.
Może porozmawiaj z lekarzem, ważne, żebyś czuła się bezpiecznie.
 
reklama
tak, jest to mój pierwszy poród, rok temu urodziła moja siostra, rodziła siłami naturalnymi. Strasznie to przeżyła, pękło jej krocze, bardzo długo nie mogła się pozbierać, miała przez długi czas problem ze zbliżeniami z mężem, podejrzewam,ze miała depresje poporodową, wiem, że kazda kobieta jest inna i inaczej przezywa rózne rzeczy, ale odkąd tylko dowiedziałam sie, ze jestem w ciąży cały czas mam to w głowie i nie mogę sobie z tym poradzić, boje się, ze może się coś złego stać.
Nie porównuj siebie do siostry. Depresje możesz mieć nawet po cc... Ja rodziłam siłami natury i też bardzo się bałam... Bólu, że nie dam rady, że coś pójdzie nie tak, że nie będę wiedziała kiedy to już, jak przec no i strasznie dramatyzowalam. Jak już się zaczęło to człowiek taki podekscytowany że przestaje myśleć o pierdolach, wszystko działo się jak z automatu, sama nie wiem do teraz jak mi się udało i chociaż boli, szybko się zapomina. Teraz jestem w drugiej ciazy i jak pomyślę o cc to aż mnie trzęsie. Koleżanka od 8 tygodni dochodzi do siebie po cc, rana się źle goi, ciągle ją boli, druga znajoma podobnie.... Po cc długo wracała do siebie. Nie ma reguły. Jeśli jesteś zdrowa i bobas też to dasz radę, uwierz w siebie, bo jesteś dużo silniejsza niz byś mogła przypuszczać, gdyby coś w trakcie porodu się złego działo to w dobrym szpitalu szybko zapanuja nad sytuacją i zrobią cc jeśli jest taka potrzeba. Nie zapominajmy że cc to spora ingerencja w organizm i operacja jakby nie patrzeć.
 
Do góry