reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chcę mieć dziecko...

reklama
Roksantusia dawno i nie prawda,bo kiedyś było tak,że ja każdą najdrobniejszą kłótnię strasznie przeżywałam,chciałam rozmawiać,wyjaśniać,a to tylko pogarszało sytuację.Ale już dawno z tego "wyrosłam";-)
 
Roksanka to bardzo ładne imię:) widzę, że same młode mamy już po ślubie i przeszczęśliwe:) ojj kiedy mnie to będzie dane:) nie ma chyba na to jakiejś szybkiej recepty:)
 
Patrycja jedyną receptą na to jest to żeby trafić na tą drugą jedyną połówkę:tak:
 
ANIU rozumiem, to teraz powiem szczerze, że my tak ja pisałam staramy się isc na kompromis ale co do tego że (przeżywanie kłótni) to ja niestety nie wyrosłam i przeżywam każdą kłótnie ale ostanio zaczęłam z tym walczyć żeby nie przeżywać, bo stwierdziłam, że szkoda moich nerwów:)
PATRYCJO a ty nie masz jeszcze dzidziusia??? ale już po slubie jestescie??
 
Roksantusia właśnie niestety ani nie mamy jeszcze dzidziusia ani nie jesteśmy jeszcze po ślubie:( ojj ciężko mi z tym bo ja bym już chciała zostać szczęśliwą żoną i mamą
 
Roksantusia kobiety takie już są,ze po kłótni muszą to obgadać,powtórzyć się parę razy i wyrzucić to z siebie.Mężczyźni absolutnie nie.Po kłótni chcą się pogodzić i tyle.I mają rację.Bo po co do czegoś wracać,znów o tym mówić i ciągnąć temat?Jeśli musisz się wygadać pogadaj z koleżanką albo z nami tutaj,a z facetem się pogódź i już:tak:

Patrycja lepiej poczekać i być pewnym,że oboje tego chcecie niż robić coś na siłę,a później czuć się zawiedzioną.
 
reklama
i kurcze;D ale się rozmową rozwinęła:D witam wszystkie "nowe" mamusie na naszym wątku o wszystkim i niczym:D gratuluję pociech:D

dla nowych mam powiem,że mam 21 lat, mój ma 20... i ostatnio strasznie u nas się dzieje:) w zasadzie nas związek po 4 latach się rozpada:) dzieci, ślub czy zaręczyny nie dotyczą naszego związku:p

ja Wam powiem,że mój mnie dziś troszeczkę zaskoczył, bo przyjechał do mnie,a ja właśnie wychodziłam na konsultacje, więc kazałam mu odgrzać sobie placki ziemniaczane, które dla Niego zrobiłam...a on zaproponował,żebym pojechała JEGO AUTEM, JEGO AUTEM!! wiecie:D dla mnie to w sumie żadna radocha (mam własne brum, brum:D) ale domyśliłam się,że próbuje się starać:p i okazać mi uczucia..bo wiecie facet i jego auto...to więź nie do przerwania, a on zaproponował jakiejś babie, która miała już 3 stłuczki ( nie z mojej winy:D:D:D)żeby jego ukochaną furką pojechała:p nawet lekko dumna z niego byłam:p
 
Do góry