Niestety zakładam nowy wątek. Jest mało przyjemny, ale mam nadzieję, że w kryzysowych sytuacjach będziemy mogły sobie coś pomóc.
No i znowu ta gorączka!
Wczoraj wieczorem Bartosz dostał temperatury 37,8 stopnia. Wiedziałam, że dzieci mają wyższą temperaturę, ale nie wiedziałam jak tempetarura jest dopuszczalna. Rano zmierzyłam małemu temperature i miał 37 stopni. I przyszła chwila zastanowienia " a może w małym organiźmie coś zaczyna się dziać?". W szpitalu przecież zostaliśmy dłużej, bo miał temperaturę 2 razy i podali mu antybiotyk. Jadę. Pediatra zbadała małego obsłuchała, pooglądała i stwierdziła, że nie ma co panikować. Dzieci tak mogą mieć np. po przegrzaniu.
Najważniejsza sprawa - obserwować dziecko czy je,dobrze śpi, nie wymiotuje. Oczywiście do 3 m-cy nic dziecku nie wolno podawać żadnych syropów typu Ibuprofen czy Panadol, tylko obniżać temperaturę okładami na główkę i kark lub kąpiel chodniejszą temperaturą od temperatury ciała o stopnień.
No i znowu ta gorączka!
Wczoraj wieczorem Bartosz dostał temperatury 37,8 stopnia. Wiedziałam, że dzieci mają wyższą temperaturę, ale nie wiedziałam jak tempetarura jest dopuszczalna. Rano zmierzyłam małemu temperature i miał 37 stopni. I przyszła chwila zastanowienia " a może w małym organiźmie coś zaczyna się dziać?". W szpitalu przecież zostaliśmy dłużej, bo miał temperaturę 2 razy i podali mu antybiotyk. Jadę. Pediatra zbadała małego obsłuchała, pooglądała i stwierdziła, że nie ma co panikować. Dzieci tak mogą mieć np. po przegrzaniu.
Najważniejsza sprawa - obserwować dziecko czy je,dobrze śpi, nie wymiotuje. Oczywiście do 3 m-cy nic dziecku nie wolno podawać żadnych syropów typu Ibuprofen czy Panadol, tylko obniżać temperaturę okładami na główkę i kark lub kąpiel chodniejszą temperaturą od temperatury ciała o stopnień.