Miałam tego nie pisać ale mam już dość...... Marysia ma dalej tą wypypkę co wam pisalam .... Odstawiłam jej na parę dni wszelkie żarcie (tylko Nutramigen zostawiłam) i nic!!!! Nie zlazło. Qrwa nie wiem juz co to moze byc......Mam DOŚĆ , DOSĆ, DOSĆ!!!! Nie chce was juz zanudzac moimi wiczenymi problemami z jej wyspkami bo pewnie już nie mozecie tego słuchać ale nie mam się gdzie wyzalic bo wiekszosc rodizny i znajomych traktuje mnie jak dziwaczke-hipochonryczke co nie chce dziecku dawac norlmalnie jesć i przejmuje sie jakimis - GŁUPIMI!!!! wyspkami. NIe moge notrmalnie. Dla niektórych to najlepiej jest przeczekać - bo samo przejdzie - albo wyrosnie..... ech szkoda gadać.....
Przanalizowałam jeszcze wszystko i zobaczyłam że mam innego Jelpa niz zwykle ( ze środkiem zmiękczajacym) - tylko ze maż go kupił już ponad miesiac temu, nawerz 1,5 miesiaca a wysypka jest od 2 tygodni.... Zmieniła jeszcze pieluszki na Pampers z tą gumka po bokach. Moze to od niego ta wyspka????
Wysypką ma na kolanach, przeramionach, pupie, a na reszcie ciałka ma taką drobną kaszkę, bez koloru - takie kropeczki jakies.
Jutro postaram sie pstrynkąc zdjecia. Może któraś z was mi powie co to moze być??? Moze ktos sie styknął z taką wypką? Ona wygląda jak uczulenie na jakis alergen dotykowy... Ale miała parę razy sluz w kupce i ten nosek zatkany... Czy alergia kontaktowa moze sie objawaiać śluzem w kupie (ze dwa razy isę pojawił) i zatkanym noskiem???