reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chrzciny

reklama
:-D:-D u mnie jest łaska a laska jest tylko w cytacie. Kiedyś w parafi mojego męża młode małżeństwo zapytało ile wynosi opłata za chrzciny i dodali żartem że pewnie co łaska, na co ksiądz odpowiedział że: "łaska to już dawno zdechła" a ofiara wynosi tyle i tyle:wściekła/y:
 
My naszą niunię chrzcić będziemy 01.08 - impreza w Kasynie Wojskowym na 25 osób. Robię w lokalu z wygody, nie chce mi się siedzieć przy garach ani przed chrzcinami, ani w trakcie a tym bardziej po. Stwierdziłam, że koszt taki sam, jak nie mniejszy, bo jak znam siebie, żarcia naszykowałabym masę i połowę wyrzuciła... No i chcę ten dzień poświęcić dziecku i żeby rodzina i znajomi świętowali z nami :-)
Chrzestną będzie moja siostra a chrzestnym brat męża...
U nas również chrzestni muszą mieć zaświadczenia z parafii że są katolikami oraz zaświadczenie podbite przez księdza, że byli u spowiedzi... formalności...
Dodatkowo rodzice i chrzestni muszą chodzić na nauki przedchrzcielne - nas to ominęło bo wczoraj mąż był u księdza i okazało się, że są na urlopie i wracają właśnie 1-go, więc nie będzie kiedy iść na nauki... uffff
Czy u Was też tak jest?
 
My malutka ochrzclismy w niedziele,u nas ksiedzowi daje sie tyle co kto moze:-D
 

Załączniki

  • Picture 28765.jpg
    Picture 28765.jpg
    27,3 KB · Wyświetleń: 73
  • Picture 28780.jpg
    Picture 28780.jpg
    25 KB · Wyświetleń: 93
Ostatnia edycja:
OOO :szok: widzę, ze tylko ja tu jestem zwyrodnialcem który nie chrzci własnych dzieci :eek: Ja sama jestem osoba niewierząca, mąż niby mówi ze wierzy w boga ale nie praktykuje. Mam dwójkę dzieci i nie mam zamiaru ich chrzcić. Poczekam aż będą w stanie wyrazić swoja wole odnośnie wiary... :tak:

Samara - my też raczej z tych niepraktykujących, mało tego, od jakiegoś czasu ( bierzmowania ) nie toleruję ( delikatnie mówiąc) całego rodu księży, kościoła i tych sztucznych wymysłów hierarchów kościelnych, celem zwerbowania jak największej ilości "czarnej masy" wiernych, którym się robi wodę z mózgu ( bez urazy dla tych co jednaj wierzą;-)). Po prostu mam swoje powody. Natomiast co do samego Boga, to do końca nie wiem:sorry: I generalnie jest to dla mnie wrażliwy i drażliwy temat:crazy: Mój mąż nie chciał chrzcić, bo stwierdził, że nie będziemy przecież praktykować i robić innych cyrków , tylko dla tego , że mamy dziecko ( np. chodzić co niedzielę do kościoła, modlić się codziennie czy generalnie żyć wg. 10 przykazań), a przecież to się ślubuje przy chrzcie, nie? Uważam, że wielu ludzi robi to tylko dlatego, że wypada , trzeba lub ze względów materialnych ( bogaty chrzestny). I początkowo bardzo długo i intensywnie zastanawiałam się czy chrzcić dziecko. Ale jednak uległam :-( Ale tylko dlatego, że chcemy za jakiś czas wrócić do PL, a tam niestety społeczeństwo zupełnie nietolerancyjne, choć bardziej święte od papieża:baffled: i obawiam się , że moja Hania mogłaby przez brak chrztu mieć nieprzyjemności. A nasza praktyka chrześcijańska pewnie ograniczy się tylko do sakramentów i obchodzenia świąt.Gdybyśmy zostali tu, nie chrzciłabym jej. Ty jest jednak większa tolerancja i nikogo to nie obchodzi czy masz chrzest.
W zasadzie to mogłabym bardzo dużo i długo na ten temat pisać, ale nie chcę was denerwować ;-), bo wiem, że taka postawa jest niepopularna:rofl2: Choć wiem, że z większości ludzi tacy chrześcijanie ( czy katolicy) jak ze mnie matka Teresa :-)
 
no to i ja :) jestem z tych niepraktukujacych bo nie widze takiej potrzeby ale ze wzgledu na dzieci uwazam ze naszym zasranym obowiazkiem jest dzieci doprowadzic do dwoch sakramentow św. chrztu i komunii.bierzmowanie i reszte beda na tyle duze zeby podjac decyzje sami Swieta obchodzimy tylko dwa bozenarodzenie i wielkanoc bo w takiej tradycji wychowalam sie ja i mąż a uwazam ze duza role odgrywa przekazywanie tradycji nie tylko tych rodzinnych Podchodze do tych spraw bardzo luzno a kościol jako instytucja moze nie istniec oczywiscie nie potepiach tych ktorzy sa praktykujacymmi katolikami -maja do tego pelne prawo :)
 
Agatko, Annya macie rację. U nas mimo to, że niezbyt lubimy kościól z powodów, o których wspomniała Annya, to ochrzcimy dzidzię. Julię chrzciliśmy u ojców Franciszkanów. Braliśmy tam ślub i była ładna oprawa. Nie biorą dużo a wszystko jest łądnie zorganizowane. Za ślub daliśmy im 100 a za chrzest 50. Teraz zrobimy to samo, bo też tam chcemy ochrzcić Anusię. Ale termin póki co bliżej nieokreślony ;-)

Beatko, śliczne zdjęcia!!! Gabi cudna księżniczka!!!
 
reklama
no to i ja powiem że mało praktykuje , wieże ale nie w księży i tą całą oprawe , kiedy czuje potrzebe modle sie ale w domu - przecież Bóg jest wszędzie, a chrzcimy bo czuje że tak trzeba , nie ze względu na innych , chrzestnych nini wybraliśmy biedoków do potęgi - moja siostra i brat męża - oboje studjują i mają puste kieszenie - czasem nawet do nas na żebry wpadają - wic na prezenty nielicze.
po chrzcinach zapraszam tylko na torta i kawe - choć matka i teściowa mają wielkiego focha :sorry2:
a i chrzest będzie 30 sierpnia.

zapomniałam dodać że u nas łaska wynosi 100 i trzeba dzień wcześniej przyjść z chrzestnymi na spotkanie z ksiedzem - żadnych zaświadczeń niepotrzeba
 
Ostatnia edycja:
Do góry