reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chusta - czyli zamotane mamy ;)

A ja nadal czekam buuuuu:)
[video=youtube;KTRKAFiYAIc]http://www.youtube.com/watch?v=KTRKAFiYAIc[/video]

Wklejam tymczasem filmik, niestety po niemiecku ale babka fajnie sie mota i tak pomyslalam, ze moze mimo to sie przyda.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Widzę,że niewielkie zainteresowanie tym wątkiem,jakoś mamy nie bardzo chyba noszą te swoje dzieci w chustach mimo,że Misia M tak wpaja wszystkim -cyt.Misia M:"ja od poczatku wpajam wam noszenie w chuście ;)"
Obejrzałam filmik i tym bardziej teraz wiem,że to nie dla mnie ,ani dla mojego dziecka,bo za dużo tego "motania się" z tą chustą,nie wyobrażam sobie będąc na zakupach samochodem,gdzie musze podjechać w różne miejsca i kalkakrotnie wyjmować synka z fotelika,że miałabym się za każdym razem motać i rozwijać,w przypadku nosidełka odbywa się to sprawnie,poza tym latem nie wyobrażam sobie być zawini9ęta w taką ilość dodatkowego materiału-ja i moje dziecko-utopilibyśmy się we własnym pocie,a zimą mając kurtkę ,czy płaszczyk zawijać się jeszcze w wielki kawał materiału!
Tak więc wolę swoje nosidełko,ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie,ja nie wpajam Wam jak Misia,że musicie też nosić swoje dzieci w nosidełkach,wyrażam tylko swoją opinię-mogę prawda?
 
anne kochanie chyba nie potrzebnie się unosisz.... myślę że misia nie chciala Cie urazic.... jest zwolenniczką chust, Ty wolisz nosidelka i super.... rozumiem jedną i drugą..... po co się dziewczynki klócic.....
kocham Was moje drogie... nie klocic mi sie tu... bo po pupach oberwiecie:p:p
nooo buziaki na zgode i bedzie ok:D:D

Anne a swoją drogą jakiego nosideka używasz? ja mam ergonomiczne, tylko że ma dwie szelki jedna na szyje a druga na pas ... i troche mi nie wygodnie wlasnie przez to zapiecie..... myślę że z krzyżowym byo by lepiej... jak myślisz?
puki co na dluzsze wyjscia niz 20 minut biore chuste bo wygodniej......
 
ja mam nosidełko firmy Rainbow Womar,na szerokie szelki na ramiona,oraz zapięcie z tyłu na plecach,ale nie na pasie,wyżej trochę,jest bardzo wygodne,mogę długo chodzić z dzieckiem w nim,ale zabieram je tylko do miasta na zakupy,normalnie na spacery używam wózka. A wogóle to Wy wychodzicie z Waszymi dzieciaczkami na spacery w chuście? czy raczej wózkami? Czy Wasze dzieciaczki są grzeczne w tej chuście,czy lubią w niej być? pewnie tak,bo wiadomo,blisko mamy i słyszą bicie serduszka mamy,jak w brzuszku :)
 
wiesz co na spacery zawsze wozek, jednak najwygodniej.....
a do sklepu czy w miejsca gdzie wozkiem nie da rady chusta.... moj nie cierpi byc do chusty wsadzany.... wyrywa sie buntuje, ale jak juz siedzi w chuscie i wychodzimy to juz jest super, po pol minucie zasypia. ale i tak sadze ze w wozku mu jednak najlepiej..... :D szczegolnie ze on nie przepada za noszeniem:D:D:
 
Moja mala uwielbia byc noszona na rekach. W chuscie jeszcze niewiem bo nie mam......okazalo sie ze wpisalam na przelewie zly nr konta do tej babki....
 
Mój też lubi na rękach,nawet czasami z wózka muszę go brać,bo zaczyna płakać na spacerze,a na rękach się uspokaja.Tuż po porodzie dużo go nosiłam-kangurowałam,spał rozłożony na mnie jak żabka,nie dlatego,że płakał,ale po prostu tak nam było dobrze,a że mąż był na miejscu,gotował i wszystko za mnie robił to tak mogłam godzinami. Być może chusta stwarza taką bliskość,tylko to wiązanie-dość trudne?
 
ja wlasnie tak kladlam moja mala na brzuchu w szpitalu i byla wtedy taaaka spokojna:) W do mu tak czesto zasypiala...Teraz juz raczej nie.
Ja rowniez czasami musze z wozka na rece brac i do domu albo siadam na lawce i karmie;))
Wiazac jeszcze nie probowalam bo niemam co:D Ale mysle, ze przydatny bedzei mi filmik do ktorego podalam linka u gory.najbardziej do mnie przemawia.
 
Stara matka podzieli się doświadczeniami. Pierwszy raz wyszłam z synem w chuście jak miał 10 dni (chusta kółkowa). Super sprawa, łatwo dziecko włożyć i wyjąć, można nosić dopóki jest małe. Jak miał pół roku nie wytrzymałam tego skrzywienia i kupiłam chustę tkaną. To było jeszcze lepsze, zwłaszcza jak jeszcze urósł i przytył... Mogłam go spokojnie założyć na plecach :) A jak zaczął chodzić i często męczyły się nóżki, wróciliśmy do kółkowej i pozycji na biodrze. Przez pierwszy rok wózek ruszyłam może z 10 razy, głównie na prośbę tatusia, który też chciał z dzieckiem pochodzić ;)

Co do chust elastycznych: na dłuższą metę nie polecam. Tkana jest bardziej przyszłościowa: wytrzymalsza i ma więcej możliwości wiązania. W elastycznej dziecko można wiązać tylko w jeden sposób. Dziecko bardzo szybko "wyrasta" z elastycznej, bo zaczyna "sprężynować" i chustę trzeba poprawiać. Dobrze dobrana i zawiązana chusta pod koniec spaceru powinna wyglądać niemal tak, jak na początku.
 
reklama
O i dziekuje za komentarz doswiadczonej mamy;)
A juz malo brakowalo, zebym elastyka kupila i nad kolkowa tez sie zastanawialam bo "szybka " wuzyciu...:D
Mikka a wiesz cos na temat nosidla Mei Tai? bo mama tez okazje kupic i niewiemco robic...
 
Do góry