dmuchawiec
lipcóweczka'09,
Dziewczyny! Mam pytanie? Czy któras z Was nosiła swojego maluszka w chuście? Ja tak, od urodzenia. Mała to uwielbia (ja też), ale idzie zima, niestety i co? Też chusta?
Zosia tak się przyzwyczaiła,że nawet nie chce słyszeć o wózku. Już nie wspomnę o sobie, bo ja przyzwyczaiłam się też. Wszędzie mogłam pójść, żadne schody mi były niestraszne.
W ogóle już sama nie wiem co o tych chustach myśleć. Na jedno to super sprawa, dzidziuś blisko mamusi, bezpieczny i tak dalej. A na drugie kiepsciutko, bo z zasypianiem w łóżeczku kłopot i w ogóle jak mama dalej niz pół metra to kłopot.
Zastanawiałam się już nad tym, żeby się z tą chustą nie rozstawać, ale na zimowy płaszcz chuste zakładać to chyba niezbyt dobry pomysł.
Chustowe mamy, pomocy!
Zosia tak się przyzwyczaiła,że nawet nie chce słyszeć o wózku. Już nie wspomnę o sobie, bo ja przyzwyczaiłam się też. Wszędzie mogłam pójść, żadne schody mi były niestraszne.
W ogóle już sama nie wiem co o tych chustach myśleć. Na jedno to super sprawa, dzidziuś blisko mamusi, bezpieczny i tak dalej. A na drugie kiepsciutko, bo z zasypianiem w łóżeczku kłopot i w ogóle jak mama dalej niz pół metra to kłopot.
Zastanawiałam się już nad tym, żeby się z tą chustą nie rozstawać, ale na zimowy płaszcz chuste zakładać to chyba niezbyt dobry pomysł.
Chustowe mamy, pomocy!