reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Chusty i nosidelka :)

Dzięki dziunka :) chustonoszenie spodobało nam się strasznie, jutro poćwiczymy 2x i też na pewno wstawię fotki. Tylko dajcie mi jakiś dobry sposób na dociąganie, bo tak mi z 2x ciężko.
 
reklama
Wiążesz na luźno, na końcu pojedynczy supeł. Wkładasz małą (najpierw jedna noga, potem druga), odwiązujesz supeł trzymając mocno poły aby młoda nie wyleciała. Jedną połę włóż między nogi a drugą dociągaj po kawałku - najpierw górna krawędź i tak cm po cm aż do dolnej krawędzi. I potem zmiana, po dociągnięciu drugiej poły zawiąż podwójny płaski węzeł bezpośrednio pod pupką dziecka i gotowe. Dociągaj tak długo ąż poczujesz że już jest ciasno i nie da się bardziej ;) Najlepiej przed lustrem, bo 2x ma to do siebie że jak mocniej dociągniesz jedną stronę a słabiej drugą to jedna nózka będzie wyżej a druga niżej. Mi często krzywo wychodzi i albo A mówi którą dociągnąc albo w lustra lub szyby wystawowe lub autowe patrzę ;)

Powodzenia!!!Cieszę się że podoba się chustowanie :)
 
reklama
Jak mała zasypia w chuście to jak powinna mieć główkę? Mogę wtedy tylko chować rączki i główkę pod poły chusty, czy rozwiązywać i na nowo dociągać?? Jak się dziś ze spania w chuście obudziła, to był straszny krzyk dopóki nie uwolniłam główeczki. Zamotałam ją w 2x jak szłam po drobne zakupy i zasnęła już na schodach :) W sumie taki był plan, bo po śniadaniu zawsze zasypia
 
Do góry