reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża a kawa?

Pijesz kawę w ciaży?

  • Często pijam kawę

    Głosów: 20 34,5%
  • Rzadko pijam kawę

    Głosów: 18 31,0%
  • Raczej nie pijam jednak zdarzyło się

    Głosów: 11 19,0%
  • Nie pijam w ogólę

    Głosów: 9 15,5%

  • Wszystkich głosujących
    58
Nie ma co wpadać w przesadę. Mój gin (jak i wielu innych moich koleżanek) stwierdził, że od czasu do czasu można. Najważniejsze to znać umiar, bo np. kawa może wypłukiwać żelazo (tak samo zresztą jak i herbata).

Także od czasu do czasu jak najbardziej. Na zdrowie.

Pozdrawiam!
 
reklama
a ja kawę naturalną zastąpiłam INKĄ i z mleczkiem smakuje super :) Herbaty natomiast wogóle nie pijam, bo nie lubie...
ale myślę, że wszystko w umiarze nie zaszkodzi dzidziorkowi :)
 
ja byłam fanką fusiastej, u mnie w domu taką zawsze się piło, w pierwszej ciąży nie miałam do niej wstrętu i jedna słabą dziennie zaliczałam, hehe,teraz, w drugiej od początku(tj ok 6-7tydz) do 6 m-ca mnie odrzuciło, na sam zapach mdłości i kibelek, za to później na obrzydliwy ból głowy tylko kawa pomagała, ale jedyną po której nie wymiotowałam była rozpuszczalna z mlekiem, taka płaska łyżeczka na kubek, jestem niskociśnieniowcem więc ginek pozwala
 
Ja również jestem kawoszką ' nie z tej ziemi',ale nie piłam kawy do 10 tygodnia.Kiedy mdłości przeszły,przeszedł też wstręt do kawy.Teraz wypijam jedną kawę rozpuszczalną dziennie z dużą ilością mleka.Mam z natury niskie ciśnienie,więc czuję się wyśmienicie po takiej kawce,myślę ,że dzidziuś także:-)
 
Ja o dziwo kawoszką zaczęłam być jak zaszłam w ciążę, mam wyjściowo dość niskie ciśnienie więc ginka powiedziała, że nie ma problemu. Nigdy jednak nie robię sobie kawy w domku, zawsze piję jak gdzieś wychodzę - w 99% jest to latte lub latte machiatto.
 
ja zawsze wypijałam około 3 kaw dziennie ale jak zaszłam w ciąże to ja odrzuciłam-śmierdziała mi i nie smakowała teraz od niedawna znów zaczęłam pić ale jedną dziennie i rozpuszczalną z mlekiem :) mam niskie ciśnienie więc nie stanowi to problemu
 
I ja piję filiżaneczkę małej czarnej na dobry początek dnia. Bez mleka, bez niczego, żeby napawać się smakiem :) A w ciągu dnia przerzucam się na zbożową mama coffee, żeby jednak nie przesadzać z kofeiną. No i chyba ta mieszanka działa, bo mój mały nie ma problemów z zasypianiem.
 
No to myślę, że możesz spróbować rozpuszczalną zastąpić zbożową dla mam, bo z mlekiem lub mrożona jest praktycznie jak prawdziwa.
 
reklama
Chyba nawet o niej tu rozmawiałyśmy ;) W każdym razie czas ciąży i karmienia piersią nie jest aż tak bardzo długi, żeby nie wytrzymać bez normalnej kawy. A skoro można ją zastąpić zbożową to tym lepiej :)
 
reklama
Do góry