reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciaza - archiwum

Nocanka, niezle :-)maz pewnie wczesniej wiedzial o ciazy od Ciebie :-D

Ja zwalalam z poczatku objawy ciazowe na grype jelitowa :-pDziwilam sie tylko, ze temp nie ma i glupia kurowalam paracetamolem :sorry2:
 
reklama
Ja nie przyjmowałam jeszcze do wiadomości że mogę być w ciąży... jakoś nie mogłam uwierzyć że mogło się udać za pierwszą próbą :tak:
 
Pod koniec października wracając z zakupów przechodziłam koło cukierni, kupiłam pół małego tortu, przyniosłam go do domu rozpakowałam i zjadłam :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: , gdy skończyłam się nim delektować to mój mąż z uśmiechem na ustach poprosił abym może w końcu udała się do apteki po test ciążowy:-).
Poszłam - wynik jak widać.... :-D:-D:-D:-D

Ja też zaczęłam nagle obżerać się eklerkami, chociaż nigdy ich nie cierpiałam:).

Tricolor - nie martw się, nie chodzi o to żeby uwierzyć, to raczej dla zabawy.
Carmi - moja szwagierka dowiedziała się o ciąży w piątym miesiącu, a też się leczyła na grypę, zapalenie ucha i co tam jeszcze się dało:)
 
U mnie z ciążą było śmiesznie :-) właśnie wróciliśmy z podróży poślubnej i chcieliśmy zacząć się starać. Dni płodne wypadały w kolejny weekend. Powiedziałam o tym M, a on na to, to się pakuj i jedziemy nad morze (u nas wszystkie ważne rzeczy dzieją się nad morzem - poznaliśmy się na plaży, zaręczyny na plaży, wesele prawie że na plaży). Wynajął pokoik i zaszyliśmy się tam na całe 2 dni. 2 tyg po powrocie poszłam do dentysty i strasznie mnie mdliło, jak mi zdejmowała kamień. Potem poszłam do kosmetyczki, do której chodzę od 5 lat, i jak mi brwi pofarbowała, to wyszły zielone :tak: Ona na to z uśmiechem - Pani Olu, niech Pani test zrobi, bo chyba coś Pani narozrabiała ;-). Wracając do domu weszłam do apteki i kupiłam test. Nie wytrzymałąm do rana - zrobiłam od razu. Na widok 2 kresek zaczęłam sie trząść i nie wytrzymałam, zadzwoniłam do M i popłakałam się do słuchawki - oczywiście ze szczęścia. A potem sie zaczęło - śledź zagryziony czekoladą i takie tam :-)

Teraz jem inaczej niż przed ciażą. Dużo owoców, a zwłaszcza truskawek ( wkażdej postaci). Mięska raczej mało, ale ziemniaczki z masełkiem pycha. Słodycze raczej rzadko. Nawet moje ukochane żelki mogą teraz leżeć otwarte po kilka dni. Nie wiem, czy mam smaki na chłopca czy na dziewczynkę, bo raz słodkiego, raz kwaśnego mi się chce. Ja stawiam na chłopca, mój M na dziewczynkę. Zobaczymy :)
 
Ja slyszalam cos takiego, ze jesli mama w ciazy sie przestraszy i zlapie sie za brzuch, to dziecku zrobi sie znamie w tym miejscu, ktorego dotknela mama.

Ale jeden zabobon uwielbiam:
kobiecie w ciazy sie nie odmawia, bo szczury zjedza :-D
 
reklama
a ja słyszałam,ze imieniny powinny być za urodzinami, albo w tym samym dniu - dziecko sobie przynosi patrona. Ale bądzmy szczere to sa tylko przesady - to sie nie sprawdza !!
 
Do góry