reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciąża bliźniacza

Dokładnie, mnie w szpitalu caly czas naklaniały na naturalny poród, potem na karmienie piersią... ja mowilam że przeciez to jak urodze czy jak bede karmic nie zrobi ze mnie lepszej czy gorszej matki.
Mnie bardzo denerwowalo to łazenie pielegniarek i pytanie czy karmie piersią.... poprostu one maja taki przykaz, wypelniają jakies ankiety i inne takie. To jakas odgórna nagonka, nawet mleko poczatkowe nie jest reklamowane i na promocjach 1 cięzko znaleść...
 
reklama
przecież przez takie coś to można się podłamać i wpaść w jakiegoś doła!
czasami jak czytam że poród CC jest gorszy od SN i czyni z nas gorszy gatunek albo że nie karmienie własnym mlekiem i gadanie o tym że na pewno się nie próbowało itp - to normalnie mnie rzuca na ścianę !
nie rozumiem tego kompletnie - ja nie mam żadnego ciśnienia ani na karmienie cycem ani na karmienie butlą - wychodzę z założenia że co ma być to będzie i tyle - grunt żeby dzieciaki rosły i były zadowolone ...
 
no niestety, moja kolezanka przez m,in takie coś wpadła w depresje. Wiadomo jak po porodzie hormony szaleją a do tego ciągle jej gadali zeby karmila piersia, gdy miała malutko pokarmu ;ub wcale "życzliwe" jeszcze bardziej ją nakłaniały że musi karmić, że KAZDA matka ma pokarm...
Tossa, tak jak mowisz, co ma byc to bedzie, najwazniejsze zdrowie dzieciaków!
 
Tossa dokladnie tak to jest okropne, matka nie ma wybory jest odrazu skreslana, ja mialam problemy z piersia dosc powazne i przestalam karmic a mimo to wiele osob namawialo na dalsze karmienie, dziwnie pytalo "juz nie kaaaarmisz?????" idzie oszalec, nie wszyscy to rozumieja niestety :/
 
chyba sobie strzelbę kupię i jak tylko będę słyszała takie gadki że każda matka ma pokarm to będę strzelać !
ja nerwowo nie wytrzymam takiej nagonki :-(
moja mama mnie wykarmiła butlą i jakoś nie czuję się upośledzona umysłowo, nawet jako dziecko to chorowałam raz na ruski rok, a jak mi mannę dawała do butli to musiała być tak gęsta że łyżka na baczność musiała stać bo jak było rzadkie to się nie najadałam...
wiem już że akurat moja mama mnie nie będzie namawiać na karmienie cycem, ona sama mi otwarcie mówi, dziecko, jak coś to butla do pysiów i po kłopocie ! mąż jedną butlę i malucha , ty drugie i nie ma co się przejmować
 
Ostatnia edycja:
Ja jak rodziłam syna rodziłam 17,5 godz.Po mimo,że leżałam całą ciążę po porodzie zero bólu i śmigałam.Bóle porodowe miałam takie,że nie wierzyłam ,że mam już parte.Po prostu miałam wrażenie,że chcę oddać stolec.Zero bólu.Natomiast mały od samego początku był na butli i zachorował dopiero jak miał 1,5 roku i to na alergiczne zapalenie krtani.
 
To jest mit ze karmienie piersia daje odpornosc, ja bylam tez na butli i chorowita nie bylam teraz mi sie tylko cos po ciazy porobilo i co chwile cos ale wczesniej bardzo rzadko, moje laski ciagnely cyca a juz po 2 razy antybiotyk braly, nie ma reguly na to
 
grunt żeby dzieciaki rosły i były zadowolone ...
Tossa święta racja :-)

Ja chciałabym karmić piersią ale z drugiej strony jak sobie przypomnę karmienie Oli; ona co chwilę wisiała na cycu, najadła sie po czym wszystko ulewała, a ze względu na jej alergię miałam 7 produktów, które mogłam spokojnie zjeść bez obaw że małej zaszkodzą. Tylko jak długo można pociągnąć na takim jedzeniu i jaki pokarm dostawała moja córcia skora ja nawet zupę gotowałam tylko z marchewką i ziemniakami bo na inne warzywa była uczulona. Mleko modyfikowane musi mieć składniki odżywcze skoro ma tyle certyfikatów a poza tym ja nie będę mogła sobie pozwolic na całodzienne karmienie maluszków na zmianę, bo jest jeszcze Oleńka która też potrzebuje mojej uwagi.
To mnie chyba najbardziej przeraża, ze nie będę jej poświęcała tyle uwagi co teraz :-(
 
Ja Maxa karmilam butelka, dziewczyny tez.Bozia nie dala mozliwosci i w dodatku ja jakos nie specjalnie to czula
.Nie zaluje..
Ktos ma jakies wiesci od Mileny? Wiem ze ma stan przedrzucawkow i ze bedzie rodzic ale nie wiem czy cc czy sn.
 
reklama
Do góry