reklama
Gloriane wierze ze sie boisz,szpital to nic cudownego ale bedziesz tam przynajmniej pod stala opieka i moze jakos uspokoja to rozwarcie i nie bedzie tak zle:-) i jak najdluzej jeszcze w trojpaku bedziesz &&&&& mocno zacisniete
Rozyczka za Ciebie tez trzymam &&&&& zebys pomimo choleostazy wytrzymala jak najdluzej choc i tak po Twoim suwaczku widac ze juz na koncowce jestes,mam nadzieje ze podadza Ci leki i bedzie mniej swedzialo.
Aktualnej listy na razie nie wklejam bo kiedy to robie zaraz jakas z nas sie rozpakowuje:-)
Milego dnia!
Rozyczka za Ciebie tez trzymam &&&&& zebys pomimo choleostazy wytrzymala jak najdluzej choc i tak po Twoim suwaczku widac ze juz na koncowce jestes,mam nadzieje ze podadza Ci leki i bedzie mniej swedzialo.
Aktualnej listy na razie nie wklejam bo kiedy to robie zaraz jakas z nas sie rozpakowuje:-)
Milego dnia!
lilonka
Smerfikowa mama
Gloriane - trzymaj się
Dla pocieszenia - ja z 2 cm rozwarciem leżałam 3 tygodnie i nawet jak mi wody odeszły, to rozwarcie się nie zwiększyło. Będzie dobrze. Dostaniesz sterydy na płuca dla maluchów i leki na podtrzymanie i poleżysz sobie trochę na szpitalnym łożu. Nigdzie nie będziecie bezpieczniejsi niż na oddziale pod kontrolą lekarzy
Dla pocieszenia - ja z 2 cm rozwarciem leżałam 3 tygodnie i nawet jak mi wody odeszły, to rozwarcie się nie zwiększyło. Będzie dobrze. Dostaniesz sterydy na płuca dla maluchów i leki na podtrzymanie i poleżysz sobie trochę na szpitalnym łożu. Nigdzie nie będziecie bezpieczniejsi niż na oddziale pod kontrolą lekarzy
Różyczka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2012
- Postów
- 714
Gloriane - domyślam się co czujesz....oby jak najszybciej Cię wypuścili
Tak jak Lilionka pisze - dostaniesz na pewno sterydy i Maluchy będą już bezpieczniejsze. A w którym tc jesteś? Bo suwaczka widzę że nie ma....
Tigla - ale Twoje Maluszki rosną...jak ten czas leci
Super że szczepienia za Wami :-)
A ja pakuję ostatnie rzeczy do szpitalnej torby....jak mi się nie chce tam iść....wrrr....
Tak jak Lilionka pisze - dostaniesz na pewno sterydy i Maluchy będą już bezpieczniejsze. A w którym tc jesteś? Bo suwaczka widzę że nie ma....Tigla - ale Twoje Maluszki rosną...jak ten czas leci
A ja pakuję ostatnie rzeczy do szpitalnej torby....jak mi się nie chce tam iść....wrrr....
lilonka
Smerfikowa mama
Różyczko - ja spędzałam Wielkanoc w szpitalnych pieleszach i zacisnęłam zęby, bo najważniejsze były dla mnie te święta, które spędzimy już w czwórkę. Nawet o pobycie nie myślałam czy mi się chce czy nie chce. Po prostu leżałam. I trochę było mi smutno, bo leżałam 50 km od domu i emek przyjeżdżał 2 razy w tygodniu, a do współspaczek przychodziły tłumy... no ale najważniejsze były szkraby w brzuchu:-)
Zobacz załącznik 563961

a Smerfy mają dziś 2 miesiące i tak się uśmiechają:-) najcudowniej na świecie
Zobacz załącznik 563961


a Smerfy mają dziś 2 miesiące i tak się uśmiechają:-) najcudowniej na świecie
Załączniki
Bibiana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2010
- Postów
- 2 081
Lilonka ale słodkie smieszki 
Gloriane bardzo mi przykro że idziesz do szpitala, ale dzieci są najważniejsze, ja już 3 razy byłam w tej ciąży i nie jest to przyjemny pobyt ale dla dzieci najbezpieczniejszy, może założą Ci krążek i będzie git, najważniejsze aby coś zaradzili, przy okazji poznasz personel i do porodu będzie Ci łatwiej....trzymam kciuki aby lekarze podjeli rozsądną decyzje i maluszki posiedziały w brzuszku....ja niby też miałam rozwarcie na 1 cm, ale to zależało który lekarz mnie badał, bo jeden twierdził, że szyjka 20 mm i rozwarcie a drugi że 27mm i bez rozwarcia, a na wypisie mam napisane 28mm i rozwarcie na 1 cm
A mówiła Ci ta Twoja lekarka coś o krążku???
Gloriane bardzo mi przykro że idziesz do szpitala, ale dzieci są najważniejsze, ja już 3 razy byłam w tej ciąży i nie jest to przyjemny pobyt ale dla dzieci najbezpieczniejszy, może założą Ci krążek i będzie git, najważniejsze aby coś zaradzili, przy okazji poznasz personel i do porodu będzie Ci łatwiej....trzymam kciuki aby lekarze podjeli rozsądną decyzje i maluszki posiedziały w brzuszku....ja niby też miałam rozwarcie na 1 cm, ale to zależało który lekarz mnie badał, bo jeden twierdził, że szyjka 20 mm i rozwarcie a drugi że 27mm i bez rozwarcia, a na wypisie mam napisane 28mm i rozwarcie na 1 cm

A mówiła Ci ta Twoja lekarka coś o krążku???
29tc6d suwaczka tylko w tym poście nie ma ;-)Gloriane - domyślam się co czujesz....oby jak najszybciej Cię wypuściliTak jak Lilionka pisze - dostaniesz na pewno sterydy i Maluchy będą już bezpieczniejsze. A w którym tc jesteś? Bo suwaczka widzę że nie ma....
gloriane zaciskam mocno kciuki &&&&&&&& i nie zdziwię się jak jutro do ciebie dołączę :-(
Dziewczyny dzieci od wczoraj wierzgają mi cały czas praktycznie :/ nie wiem co jest non stop się wiercą. Dolega im coś czy jak? Miała któraś tak?? :-(
zenia.mi - ja jestem w 30 tygodniu i w niedziele i w poniedzialek smerfy byly w miare spokojne, nawet powiedzialabym za spokojne, ale to co wczoraj wyczynialy, to glowa mala - brzuch latał jak oszalały.. dziś spokojniej, ale tez buszują jak nigdy... też sie zastanawiam czy wszystko w porządku..
Bibiana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2010
- Postów
- 2 081
Zenia moje szkraby też potrafią cały dzień szaleć w brzuszku, na pewno wszystko jest ok, teraz maja mniej miejsca i bardziej wyczuwasz ich ruchy
ja czasami mam wrażenie jakby pompowały mi brzuch a po chwili wypuszczali z niego nadmiar powietrza
takie dziwne uczucie 
Zenia mam nadzieje, ze jednak nie trafisz jutro do szpitala...mój mąż to sie ze mnie śmieje, że za pobyt w szpitalu urzxądze dzieciakom pokój, a za karty apteczne zakupie reszte wyprawki
ja czasami mam wrażenie jakby pompowały mi brzuch a po chwili wypuszczali z niego nadmiar powietrza
takie dziwne uczucie 
Zenia mam nadzieje, ze jednak nie trafisz jutro do szpitala...mój mąż to sie ze mnie śmieje, że za pobyt w szpitalu urzxądze dzieciakom pokój, a za karty apteczne zakupie reszte wyprawki

reklama
Gloriane - trzymaj się dzielnie , lekarze na pewno coś zaradzą na niesforną szynkę i jeszcze troszkę potrzymasz maluchów w brzusiu. Trzymamy mocno kciukasy &&&&&. W którym szpitalu będziesz?
Różyczko - za ciebie i twoje maluchy też ściskamy kciuki &&&. Piękny masz już tydzień więc będzie wszystko dobrze a może uda się lekarzom polepszyć twoje wyniki i jeszcze potrzymasz maluchy te dwa tygodnie
. Trzymaj się i dawaj znać co u ciebie.
Zenia - tak jak pisze Bibiana , dzieciaczki pewnie maja już za mało miejsca i dlatego cały czas czujesz jak rozrabiają
jak nie masz żadnych innych dolegliwości to chyba nic się nie dzieje
Ja czasami też tak miałam że jeden dzień chłopaki spokojne a na następny to brzuch w każdą stronę latał jakby się czego nałykali
Lilonka- cudne te twoje smerfy i jakie roześmiane od ucha do ucha
Różyczko - za ciebie i twoje maluchy też ściskamy kciuki &&&. Piękny masz już tydzień więc będzie wszystko dobrze a może uda się lekarzom polepszyć twoje wyniki i jeszcze potrzymasz maluchy te dwa tygodnie
. Trzymaj się i dawaj znać co u ciebie.Zenia - tak jak pisze Bibiana , dzieciaczki pewnie maja już za mało miejsca i dlatego cały czas czujesz jak rozrabiają
Ja czasami też tak miałam że jeden dzień chłopaki spokojne a na następny to brzuch w każdą stronę latał jakby się czego nałykaliLilonka- cudne te twoje smerfy i jakie roześmiane od ucha do ucha

Podziel się: