reklama
patisia16
6/II/10-3670g szczęścia:)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2008
- Postów
- 4 510
Patrycja Nie ma sprawy ;-) Ja otrzymałam dużo wsparcia na tym forum i teraz mogę go dawać innymPiękną masz datę ślubu. Ten dzień jest moim ulubionym dniem w roku z racji pewnych wydarzeń sprzed paru lat. Sentymentalnie
Ogólnie 22 to moja ulubiona liczba. Chciałam, żeby synek się urodził 22, ale chciałam też, żeby był spod lwa. Urodził się 23, a to pierwszy dzień lwa ;-)
Nam też się podoba ta liczba dwie 2:-) Może to jakiś symbol na szczęście:-) No to Twój Synek załapał się na Lwiątko
Też jestem spod tego znaku;-)studjujacamama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 412
ja jestem na dziennej medycynie. idę na 5 rok, czyli jak sie urodzi, to zostanie jeszcze rok, czy któraś z Was ma podobne doświadczenia. W ogóle boję sie bo na praktykach woziłam pacjentów na rentgen, a wcześniej nawet asystowałam do operacji przy RTG, wiec nie wiem czy napewno z dzidzia wszystko ok. ale wierzę, że i z dzidziusiem da sie skończyć medycynę. Będe lekarzem! Trzymajcie kciuki
patisia16
6/II/10-3670g szczęścia:)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2008
- Postów
- 4 510
Dasz radęja jestem na dziennej medycynie. idę na 5 rok, czyli jak sie urodzi, to zostanie jeszcze rok, czy któraś z Was ma podobne doświadczenia. W ogóle boję sie bo na praktykach woziłam pacjentów na rentgen, a wcześniej nawet asystowałam do operacji przy RTG, wiec nie wiem czy napewno z dzidzia wszystko ok. ale wierzę, że i z dzidziusiem da sie skończyć medycynę. Będe lekarzem! Trzymajcie kciuki![]()
Trzymamy bardzo mocno kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2007
- Postów
- 7
ja jestem na dziennej medycynie. idę na 5 rok, czyli jak sie urodzi, to zostanie jeszcze rok, czy któraś z Was ma podobne doświadczenia. W ogóle boję sie bo na praktykach woziłam pacjentów na rentgen, a wcześniej nawet asystowałam do operacji przy RTG, wiec nie wiem czy napewno z dzidzia wszystko ok. ale wierzę, że i z dzidziusiem da sie skończyć medycynę. Będe lekarzem! Trzymajcie kciuki![]()
hej
ja teraz od października zaczynam 6 rok dziennej medycyny. Obecnie jestem w 33,3 hbd wiec cały zimowy semestr i sesje letnią zaliczyłam w ciązy
Proponuję też nie czytać dużo podręczników do ginekologii i połoznictwa bo można zwariować, naprawdę wiedza przeszkadza bardzo, bardzo szczególnie bez dużego doświadczenia, bo do każdej patologii w ciazy dopasujesz sobie swoje aktualne objawy, a wtedy to się umiera ze strachu, albo po prostu ja jestem panikara
Skonczyć medycynę się da, zresztą nie my pierwsze i na pewno nie ostatnie zaszłyśmy w ciąze na tych studiach
Pozdrawiam bardzo serdecznie nos do góry
studjujacamama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 412
Dziękuję Wam. Dorotazasina popłakałam się czytając Twojego maila (ale teraz płaczę średnio co 15 minut - chyba ciąża). Zakazy już na szczęście miałam. Zrobie ten test na pewno. Najgorsze, że te promienie w tak wczesnym okresie ciąży (oczywiście miałam fartuch). A jak planujesz sobie poradzić z posiadaniem dzieciątka na 6 roku? Masz je z kim zostawić? Bo mi chyba przyjdzie oddać do żłobka jak będzie miało jakieś 6-7 miesięcy. Moja mama pracuje i to w innym mieście, mama narzeczonego nie żyje.
Dzięki jeszcze raz za ciepłe słowa. Buzi.
Dzięki jeszcze raz za ciepłe słowa. Buzi.
kazeno
Zaciekawiona BB
hejka.. ja wlasnie od padziernika wracam na 3 rok medycyny.. a seynek ma juz 13 miesiecy.. uwazam ze to dobrze ze juz mamy pociechy bo kiedy potem?? jak bede sie chciala rozwijac zawodowo to bede miala juz 8-9 letniego synka wiec bedzie na to czas
caly drugi rok (jak sobie policzycie
) studiowalam w ciazy i ostatni egzam zdalam na 2 tygodnie przed porodem.. da sie!!
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2007
- Postów
- 7
Ja na poczatku też ciągle ryczałam, bo JAK TO BĘDZIE, JEZU MEDYCYNA< CIĄŻA TRAGEDIA, (wszyscy się wtedy w głowe pukali patrzac na mnie)!!!! i co okazało się, że dobrze będzie, teraz już nie wyobrazam sobie nie być w ciąży i naprawdę dziwię się tym wszystkim dziewczyną, które nie są
. Po długich przemyśleniach uważam, że zdecydowanie lepiej teraz na studiach mieć dziecko niż później. Tak mówią wszystkie lekarki z którymi rozmawiałam i które miały dziecko na studiach i mało tego skonczyły je w terminie. A później to faktycznie cięzko, bo wiadomo staż i zaraz potem praca a pierwszy rok w pracy tak głupio od razu zachodzić w ciąże, czyli mamy 28 lat i zaczynamy się zastanawiać czy może warto mieć maluszka. A my w tym wieku jedno już będziemy miały ślicznie odchowane, a ja mam nadzieję, że i drugie już będzie
)
Po urodzeniu nie zamierzam brać urlopu, termin mam na 17 września, myślę, że 2 tygodnie pierwsze października mnie w szkole nie będzie, a później przez miesiąc, półtora zajmie się córcią mój maz, na szczęście jest informatykiem i może sobie spokojnie w domku popracować. A dalej będziemy wozić do dziadków, bo zarówno moi rodzice jak i męża są już na emeryturze więc z tym mamy zdecydowanie łatwiej, oczywiście mieszkamy w jednym mieście. Mam nadzieję, że z karmieniem też nie będzie problemu bo zajęcia 4h dziennie.
Ogólnie zobaczymy, ale musi być dobrze innego wyjścia nie ma. Wiem, że pierwsze tygodnie są naprawdę straszne, bo nowa sytuacja, ale później naprawde jest bardzo fajnie i zobaczysz, że 3/4 dziewczyn będzie Ci zazdrościć ( mnie zazdrościły
). Nie masz się więc co załamywać bo zobaczysz, że wszystko się ułoży i będzie dobrze. Trzymaj się cieplutko, śle całuski
Doris
Po urodzeniu nie zamierzam brać urlopu, termin mam na 17 września, myślę, że 2 tygodnie pierwsze października mnie w szkole nie będzie, a później przez miesiąc, półtora zajmie się córcią mój maz, na szczęście jest informatykiem i może sobie spokojnie w domku popracować. A dalej będziemy wozić do dziadków, bo zarówno moi rodzice jak i męża są już na emeryturze więc z tym mamy zdecydowanie łatwiej, oczywiście mieszkamy w jednym mieście. Mam nadzieję, że z karmieniem też nie będzie problemu bo zajęcia 4h dziennie.
Ogólnie zobaczymy, ale musi być dobrze innego wyjścia nie ma. Wiem, że pierwsze tygodnie są naprawdę straszne, bo nowa sytuacja, ale później naprawde jest bardzo fajnie i zobaczysz, że 3/4 dziewczyn będzie Ci zazdrościć ( mnie zazdrościły
Doris
kazeno
Zaciekawiona BB
mi tez kolezanki zazdroscily.. ja wzielam dziekanke bo w miescie gdzie studiuje nie mam nikogo a moj maz pracuje na delegacjach (wiecznie poza domem..) i nie mialby kto mi zostac z Wiktorem, ale teraz Szkrab idzie od wrzesnia do zlobka a mama na studia wraca
wiadomo ze bedzie ciezko ale nigdy bym nie pomyslala nawet ze chce inaczej!! teraz juz nawet nie pamietam jak to bylo jak nie mialam synka!! Trzymam kciuki za wasze ciąże i studia!!
reklama
hej dziewczyny,
ja studiuje niemiecki teraz na III roku i tez mam sporo obaw jak to bedzie z zaliczeniem pratyk (w semestrze po 60 godz), no i co z ta moja praca lic... a termin mam na koniec stycznia..
wstepnie planuje zaliczyc zim. semestr (daj Boze, zeby rodzila w ferie zimowe po sesji
), dojsc do siebie po porodzie i zaliczyc ostatni semestr bez pisania pracy lic.... zobaczymy czy sie uda..
zwlaszcza, ze na rodzicow ani jednych ani drugich liczyc nie mozemy a maz i studiuje dziennie, i pracuje... ale bedzie dobrze
damy rade
wierze w to 
sciskam wszystkie studiujace przyszle mamy
ja studiuje niemiecki teraz na III roku i tez mam sporo obaw jak to bedzie z zaliczeniem pratyk (w semestrze po 60 godz), no i co z ta moja praca lic... a termin mam na koniec stycznia..
wstepnie planuje zaliczyc zim. semestr (daj Boze, zeby rodzila w ferie zimowe po sesji
zwlaszcza, ze na rodzicow ani jednych ani drugich liczyc nie mozemy a maz i studiuje dziennie, i pracuje... ale bedzie dobrze
sciskam wszystkie studiujace przyszle mamy
Podziel się:
Ogólnie 22 to moja ulubiona liczba. Chciałam, żeby synek się urodził 22, ale chciałam też, żeby był spod lwa. Urodził się 23, a to pierwszy dzień lwa ;-)