PannaCiekawa
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2019
- Postów
- 58
Dnia 27.03 powinnam dostać miesiączke (ostatnia miesiączka 28.02), zamiast okresu dostałam dwa dni brązowego plamienia stwierdziłam więc, że może jestem w ciąży zrobiłam test i wyszedł pozytywny, dwie kreski choć jedna blada. Miałam objawy jak na ciążę bolały mnie piersi, miałam nudności , byłam bardzo mocno senna wręcz brakowało mi chęci do życia. Jednak zaraz po zrobieniu testu, dostałam okresu równo 2 tygodnie po terminie spodziewanej miesiączki. Bolał mnie brzuch tak jak w trakcie okresu, wszystkie objawy ciąży minęły prócz bólu piersi. Pomyślałam więc, że to może jednak nie ciąża a torbiel? Że test wychodzi pozytywny i dostaje miesiączke?(miałam już kiedyś torbiel na jajniku i z tego powodu zabieg). Zaczęło mnie to jednak martwić że okres dostałam 11.04 który trwał do wczoraj czyli 23.04. Wizytę mam dopiero na początku maja, gdzie stanowczo za dlugo juz czekam i sie stresuje. Nudności powróciły. Między czasie zrobiłam drugi test ciążowy gdzie wyszły dwie mocne kreski, mocniejsze niz za pierwszym razem. Poszłam na będę hcg gdzie wynik pokazał 1550, na następny dopiero mogę pójść w poniedziałek. A jednak mogę być w ciąży mimo krwawienia? Czy mozliwe ze doszlo do poronienia i potrzebny jest zabieg? Nie wiem co myśleć. Bardzo się boję. Dziękuję za odpowiedź