reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciążowe dolegliwość

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Jak długo siedzę na fotelu lub kanapie to mam poduszki pod dolną częścią pleców. Wtedy lepiej mi sie oddycha i tak bardzo niie bolą plecy a i wstaje się lepiej. A jak leżę to mało na plecach więcej na obkach tylko często zmieniać muszę, bo biodra z kolei bolą... Ech jak nie jedno to drugie...
Ale te poduszki wypróbuj. A na krześle to już z miesiąa nie siedzałam bo niewygodnie.
 
reklama
Irlandia, dzięki :) Ale mi te poduszki troszkę tylko pomagają :( Najgorzej jak leżę... Nie mogę znaleźć sobie pozycji. Chwilami mam takie uczucie jakby ktoś ciągnął za któryś z nerwów...
 
To już nie wiem...
Może to też kwestia wytrenowania? Ja mam pracę stojącą i mój kręgosłup jest w stanie więcej znieść niż przeciętny. Studia też swoje zrobiły - ćwiczenia na stojąco, w aptece też się nabiegałam. A jak ktoś ma pracę siedzącą to też inaczej kręgołup pracuje i nie jest przyzwyczajony do obciążeń.
 
Hmmm, może i tak.
U mnie pewnie też przyczyną jest skolioza. W każdym bądź razie kombinuję już na wszystkie sposoby jak sobie ulżyć :) Jak coś odkryję to się z Wami podzielę nowinami :)
 
Mi wczoraj drętwiała prawa ręka. Tylko to nie były tzw"mrówki" tylko tak jakby mi prądy przez nią przechodziły. Podejrzewam że to w związku z wczorajszą ruchliwością Wiktorii być może uciskała na jakiś nerw. Miała któraś z was coś takiego?
 
Hmmm... Mnie czasem drętwieją ręce, zwłaszcza jak leżę ale biorę magnez dodatkowo. Ale jedna ręka? Może faktycznie córa coś przycisnęła? Poczekaj, jak się powtórzy zgłoś lekarzowi. A magnez bierzesz?
Mnie chyba czeka zwiększenie dawki bo wieczorem skurcze czasem łapią w łydki.
 
Magnezu nie biorę, poza tym wcześniej nigdy wcześniej tego nie miałam i dzisiaj też się nic nie dzieje. Dzisiaj wieczorem idziemy podejrzeć małą więc się zapytam lekarza co to takiego.
 
Ja też zajadam magnesik bo w ciąży z Wiwi miałam skurcze łydek, tym razem tylko raz mi się trafiło jak zapomniałam wieczorkiem łyknąć tabletkę - teraz już pamiętam.

Plecki też mnie nie bolą, ale przezornie w moim foteliku jest poduszka-truskawka mojej Wiwi, która zawsze jest pod moimi plecami a jak zapomnę to Wiwi zaraz mi ją przynosi. No, ale w ciąży z Wiwi to miałam koszmarek ,już od trzeciego miesiąca bolał mnie kręgosłup, bo mała była umiejscowiona gdzieś w tamtej okolicy i cierpiałam do samego porodu. Wtedy nie miałam też takiego brzuchola jak teraz, ale za to MIłoszek nie uwiera na kręgosłup tylko wystaje na zewnątrz mamusi w okazałym "bębnie".
 
Żuczku wiesz co ja wczoraj zrobiłam na ból pleców wieczorkiem jak nie mogłam zasnąć.Poszłam i nałozyłam sobie śniegu do woreczka i na jakieś 5 minut przyłożyłam do plecków,i jakoś przeszło i szybciutko zasnełem.Więc jak mi pomogło to Tobie też pomoże.
 
reklama
Rybcia, no nie bardzo takie eksperymenty na moich plecach. Korzonki murowane, że będą boleć. Albo nereczki mi się odezwą ;)
Ale pomysł jest ciekawy :) I dziękuję za pomoc :)
A co do magnesu - jakoś nie pomaga na skurcze... Łykam 3 dziennie (tak lekarz przypisał) i mimo wszystko czasem mnie coś łapie...
Buziaki
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry