Ja jestem taka ranna i weekendowa żonka bo mój M wychodzi z domu do pracy o 13.30 i wraca o 23.45 przy czym wstaje "rano" ok 11, więc sama widzisz, że prawie go nie widuję i tylko jesteśmy ze sobą w weekendy gdzie bardziej go absorbuje Kuba. Czeka w końcu cały tydzień żeby pobawić się z tatą w weekend. Ja mam szansę na odrobinę uwagi jak Kubuś już śpi 
Całe dnie siedzę sama z Kubą a jak zacznie padać to czasami po kilka dni nie wychodzimy nawet z domu. MASAKRA i DEPRECHA. Widzisz więc, że nawet jak blisko to i tak daleko.

Całe dnie siedzę sama z Kubą a jak zacznie padać to czasami po kilka dni nie wychodzimy nawet z domu. MASAKRA i DEPRECHA. Widzisz więc, że nawet jak blisko to i tak daleko.
)Poza tym wiem ze jemu tez nie jest latwo,szczegolnie teraz jak bedziemy mieli dziecko i wiem ze on tez cierpi ,mysli o nas caly czas i nie moze sie doczekac powrotu.Co mnie zaskoczylo to to ze dzien przed wyjadem poplakal sie bo wcale nie chcial jechac,a w lipcu w dzien wyjazdu tak samo-prawie przez niego nie poszlam do pracy,bo zaczely mu lzy leciec jak wychodzilam z domu i ja przez niego tez zaczelam plakac,ale widzisz jakos przezylam te wszystkie miesiace bycia sama.Zobaczysz bedzie dobrze;-)
wlasnie mozesz zajsc od razu), takze dlatego tez kobitki czesto staraja sie zaraz po odstawieniu bo sa wieksze szanse na zajscie, podobno;-) mam znajome co tak zrobily i jest ok .ma tez co odczekaly(aby sie wszytsko uregulowalo) i tez jest ok..to wszystko tez zalezy ile sie takie tabletki bierze, dobrze ze juz raz rodzilas;-)(ciekawa jestem czy przed pierwsza ciaza tez bralas anty.?)