reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Fusun mnie teraz trzeba wywoływać cytatem albo całym nickiem zeby mi sie w powiadomieniach wyświetliło, bo inaczej przegapie :-) Czytam czasem tak pobieżnie co u was bo nie mam za bardzo kiedy.
U nas wszystko ok, Kubuś radzi sobie super i nawet podnosi główkę i pupcie jak leży na brzuszku :-) apetyt ma spory
Ja miewam huśtawki nastrojów i burze hormonów ale to ponoć normalne. Próbuje sobie zorganizować ta codzienna rutynę w tym tygodniu żeby jakoś to wszystko pogodzić, ale łatwo nie jest.
Najchętniej to bym przyspieszyła czas do przodu :-)

Widze że Czesia przepadła :-(

A więc wywołuję:)
A co lekarze mowią? Ile mniej wiecej bedzie maleństwo w szpitalu? Karmisz go piersią czy musisz ściągać pokarm i butla podawać?
Wcale się nie dziwię tym huśtawkom nastrojów. To wszystko jest mega stresujące a po porodzie tak jak piszesz burza hormonów że człowiek ma dość samego siebie.
A jak sie czujesz fizycznie po porodzie?
Dużo zdrówka dla Kubusia i dla szczęśliwej mamusi Kubusia.
 
reklama
Dziewczyny mam pytanie...:D właśnie kichnelam ale przy tym towarzyszył mi taki ból że aż zawylam. W okolicach pępka chyba przy mięśniach jakby ktoś nóż mi wkladal z 5-10 sekund po kichnieciu i spokój. Jak.napinam czuje barfzo ostry ból. Myślicie że to mięśnie jakoś się rozchodza?
 
Dziewczyny mam pytanie...:D właśnie kichnelam ale przy tym towarzyszył mi taki ból że aż zawylam. W okolicach pępka chyba przy mięśniach jakby ktoś nóż mi wkladal z 5-10 sekund po kichnieciu i spokój. Jak.napinam czuje barfzo ostry ból. Myślicie że to mięśnie jakoś się rozchodza?
Mam dokładnie tak samo, przy kichnieciu ból jakby mi ktoś szpilki włożył, w różnych miejscach,czasem zakluje w jajnikach, czasem w okolicach pępka, czasem na bokach, nie wiem czym to spowodowane jest ale że trwa krótko i przechodzi to jakoś strasznie się nie przejmuję :-) :) mam nadzieję że to nic poważnego :)
 
Mam dokładnie tak samo, przy kichnieciu ból jakby mi ktoś szpilki włożył, w różnych miejscach,czasem zakluje w jajnikach, czasem w okolicach pępka, czasem na bokach, nie wiem czym to spowodowane jest ale że trwa krótko i przechodzi to jakoś strasznie się nie przejmuję :-) :) mam nadzieję że to nic poważnego :)
Ja to.poczulam.pierwszy raz i powiem Ci ze to był raczej tasak niż szpilka :) może mięśnie jakoś wiotczeją?:D
 
A więc wywołuję:)
A co lekarze mowią? Ile mniej wiecej bedzie maleństwo w szpitalu? Karmisz go piersią czy musisz ściągać pokarm i butla podawać?
Wcale się nie dziwię tym huśtawkom nastrojów. To wszystko jest mega stresujące a po porodzie tak jak piszesz burza hormonów że człowiek ma dość samego siebie.
A jak sie czujesz fizycznie po porodzie?
Dużo zdrówka dla Kubusia i dla szczęśliwej mamusi Kubusia.

Lekarze mowia że stan ogólny Kuby jest bardzo dobry. Rozwija sie prawidłowo i nie ma z nim większych problemów. Wiadomo ma takie "dolegliwości" wcześniaka czyli np zapomni mu sie oddychać, ale ma takie rureczki w nosku ktore wdychają mu powietrze do noska, żeby sie "opamiętał" :-)
Ja odciagam mleczko i podają mu przez sondę bo taki maluch nie umie jeszcze połykać.
W szpitalu powinien byc tyle czasu ile w brzuszku czyli w sumie te 12 tygodni ktore sie pospieszył. Czasem wypuszczają wcześniej jak sobie dziecko dobrze radzi, ale szczerze to wole zeby był te 3-4 tyg dłużej a mieć 100% pewność ze bedzie dobrze funkcjonował poza szpitalem.
Fizycznie doszłam do siebie bardzo szybko po porodzie, ja juz tego samego dnia czułam sie super i funkcjonowałam nawet lepiej niz przed ciążą. Jedynie co miałam przez kilka dni to problemy z napływem mleka i okropny bol piersi, ale teraz juz wiem co robić w razie W :-)

Miłego dnia wszystkim

Iga kiedy ty startujesz??
 
Ja to.poczulam.pierwszy raz i powiem Ci ze to był raczej tasak niż szpilka :) może mięśnie jakoś wiotczeją?:D
Maczeta :-D osobiście staram się nie panikowac, wiadomo mięśnie muszą się rozciągnac, wszystko się zmienia, organizm jest mega obciążony, ,dopóki nie krwawie lub nie zwijam się z bólu uznaje że nie jest źle, oby słusznie bo nie wybaczylabym sobie gdybym coś zaniedbala :hmm:
 
Lekarze mowia że stan ogólny Kuby jest bardzo dobry. Rozwija sie prawidłowo i nie ma z nim większych problemów. Wiadomo ma takie "dolegliwości" wcześniaka czyli np zapomni mu sie oddychać, ale ma takie rureczki w nosku ktore wdychają mu powietrze do noska, żeby sie "opamiętał" :-)
Ja odciagam mleczko i podają mu przez sondę bo taki maluch nie umie jeszcze połykać.
W szpitalu powinien byc tyle czasu ile w brzuszku czyli w sumie te 12 tygodni ktore sie pospieszył. Czasem wypuszczają wcześniej jak sobie dziecko dobrze radzi, ale szczerze to wole zeby był te 3-4 tyg dłużej a mieć 100% pewność ze bedzie dobrze funkcjonował poza szpitalem.
Fizycznie doszłam do siebie bardzo szybko po porodzie, ja juz tego samego dnia czułam sie super i funkcjonowałam nawet lepiej niz przed ciążą. Jedynie co miałam przez kilka dni to problemy z napływem mleka i okropny bol piersi, ale teraz juz wiem co robić w razie W :-)

Miłego dnia wszystkim

Iga kiedy ty startujesz??
Może chciałabyś pochwalić się swoim szczęściem i prześlesz nam zdjęcie Kubusia :)
 
reklama
Do góry