reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
On z bidonu pije tylko chodzi mi o łyżkę i widelec, bo moze w tedy będzie chętniej jadl bo tymi które nam mu to nue wychodzi a karmic sie nie daje.
Moj rez nie jest przegrzewany ale chyba przy 19 stopniach pizamka to za malo
Ja miałam mnóstwo specjalnych sztućców, ciągle to kupowałam nowe. A oni wogole nimi jeść nie chcieli. Woleli zwykła moja łyżeczkę czy widelczyk deserowy. I tak do dzisiaj. Nasze zwykle sztućce Góra
 
A drugia sprawa to jakie polecacie sztucce do nauki jedzenia? Czy ten bbox jest warty swej ceny? Bo ja mam wrazenue ze z dnia na dzien to jedzenie nam idzie gorzej. Owoce super ake reszta ti porazka. Teraz juz nawet ziemniaki wypluwa
Nie wiem czy takie sztućce Hubciowi pomogą, bo to raczej nie kwestia sztućcòw. Moja Lena jest na etapie że nic nie chcę jesc, a jadła kiedyś pięknie wszystko.Ale odkryłam dlaczego.. Ona chce jeść sama i koniec. Daje jej zwykłą łyżkę, drugą biorę ja i ją karmie ona sobie w zupie miesza.Ogolnie próbuje sama sobie trafić do buzi jest mega dużo bałaganu przy tym, ale w końcu się nauczy. I dopiero wtedy je chętnie jak jej pozwalam samej jeść.
 
Ten gb macie? Dzieciaki chętniej jeżdżą niż w łupinie?
I tak z ciekawości jeśli to nie problem napiszcie za ile udało się go kupić?
Sorry nie dostałam powiadomienia o wiadomości... Ja dałam 1600, bo kupowałam z salonie fotelików i facet dał upust z 1800. Martyna zachwycona, lustro ma na zagłówku, więc tańczy, robi mini i język pokazuje haha. Zasnęła bez problemu, bo przeszliśmy z cybexa łupiny, który ma podobną budowę. Miejsca dużo, auto było mierzone, wszystkie kąty sprawdzone i facet stwierdził, że nasz wybór, albo britax, albo gb obrotowy, oba pasują i są ok. Martyna w gb miała więcej miejsca na nogi jak ją w obydwu posadziłam, no i tańszy
 
Nie wiem czy takie sztućce Hubciowi pomogą, bo to raczej nie kwestia sztućcòw. Moja Lena jest na etapie że nic nie chcę jesc, a jadła kiedyś pięknie wszystko.Ale odkryłam dlaczego.. Ona chce jeść sama i koniec. Daje jej zwykłą łyżkę, drugą biorę ja i ją karmie ona sobie w zupie miesza.Ogolnie próbuje sama sobie trafić do buzi jest mega dużo bałaganu przy tym, ale w końcu się nauczy. I dopiero wtedy je chętnie jak jej pozwalam samej jeść.

Myślałam że tylko ja tak mam haha. Uffff
 
reklama
Muszę się Wam trochę pożalić, doła złapałam strasznego... Chodzimy na rehabilitację z młodą już dobrych parę miesięcy i z zajęć na zajęcia jest gorzej (Martyna ma prawie 11msc), dzisiaj już był dramat, krzyk, płacz, wyrywanie się, trzepała się jakby miała drgawki, bić chciała prowadząca, jako skończyliśmy to przyszła do mnie od razu spokój i z uśmiechem do tej babki jakby mówiła "wygrałam". Mówi nam kobieta, że te zajęcia nie mają sensu jak ona się tak zachowuje, że to Nasza wina, bo z pewnością jej na wszystko pozwalamy i rośnie Nam tyran, który nie będzie potrafił się podporządkowac. Tylko ona w domu taka nie jest, nie ma takich sytuacji... Nie wiem co robić, to straszne jak się słyszy od kogoś coś takiego... Podobno w 30-letniej karierze moja jest drugą tak niegrzeczna, wrzeszcząca itd pacjentką. Mówiła żebyśmy pomyśleli o psychologu.
U mojej Toski bylo to samo darla sie jakby ja ze skory obdzierali, a jak tylko brałam ja na rece to spokoj, ale nam rehabilitantka nigdy nie zarzucila ze to nasza wina, zmienila taktyke, robi tyle na ile jej Toska pozwala, dajemy Tosi swobodę, ona sie bawi a wtedy rehabilitantka probuje z nia ćwiczyć, nic na sile i jest lepiej, nie ma rewelacji bo sa dni ze Tosia placze i nie za duzo pozwala sobie zrobić ale sa dni ze jest super, ale najważniejsze że nikt nas nie krytykuje, może warto zmienic rehabilitantke
 
Ostatnia edycja:
Do góry