No i mialam rozejscie miedzy 2 szwami wiec ten tegoTak ale nie rodzilas silami natury.Ja bylam nacinana i zszywana wiec balam sie ze moze mnie cos bolec.po drugie u mojego gina wizyta byla po 8 tyg.od porodu bo nie moglam sie doatac.

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
No i mialam rozejscie miedzy 2 szwami wiec ten tegoTak ale nie rodzilas silami natury.Ja bylam nacinana i zszywana wiec balam sie ze moze mnie cos bolec.po drugie u mojego gina wizyta byla po 8 tyg.od porodu bo nie moglam sie doatac.
U mnie już nic nie boli , no i już krew też nie leci , chyba po cc jakoś lepiej to oczyszczają, bo pamiętam że przy pierwszej też tylko parę dni krew leciałaHehehehe no tutaj to troche obie przegielyscietydzień po cięciu NEVER wszystko jeszcze bolało, polog, zmeczenie fleeee. Ale za dlugo tez nie czekałam. 6 tygodni kontrola, zielone światło i huurrraaa
odczuwalam przy tym bardzo dużo przyjemności. Nie wiem dlaczego ale lepiej niż przed ciąża. No i za niedługo Baska się pojawiła
![]()
Fredzia u mnie identycznie. Co Ci mogę powiedzieć to z czasem jest lepiejTeraz to mi się z samej siebie śmiać chce jaka cwana byłam przed porodem. Że ja, niby taka przygotowania na te wszystkie jazdy i baby bluesy, a teraz zupełnie nie pamiętam o tym, że to minie i to normalne odczucia po porodzie. I pomimo, że wiem, że ta miłość może przyjść później, to i tak stresuje mnie ten brak wielkich uczuć do małego. Mój zdrowy rozsądek gdzieś się schował się przede mną i w głowie mi się pierdo.li
![]()
ja karmie ale przy 2 mocno zastanawiam się nad mm. A minimalnie to butla I smoczek od razu I może na noc mm nie wiem....wiem że kp mnie wykończyło psychicznie ( trudny i mega bolesny start 1mc przez wedzidelko; i hiperlaktacja cały czas I problemy brzuszkowe z tego powodu ). I ta sytyaxje obwiniam o brak wielkiej miłości i przebodzcowanie dzieckiem do tej pory.No i co ja mam powiedziećja mam jeszcze gorzej niż bliźniaki. Wszyscy się cieszą A ja już wiem.z czym to się wiąże. Tym bardziej że do 37 roku życia byłam bezdzietna, rozpieszczona przez męża, robiłam co chciałam i teraz już wiem że ZMECZENIA wtedy tak naprawdę nie znałam. Ale organizm sam się przyzwyczaja do mniejszej ilości, snu i sam jakby się potrafi dostosować do panujących warunków
u mnie pierwszy miesiąc był najgorszy. Później już było coraz lepiej. Ale ja nie karmilam cycem więc to już była jedna pobudka w nocy na karmienie. Dlatego już wiem że piersią karmić nie chce
![]()
26 minNever minde zaliczone bzykanie , dobrej nocki wszystkim![]()
dawaj espumisan I noś na leniwca ..u nas działało.6 tygodni trzeba czekać. Już sprawdzałam na necie
. W ciąży mąż się bał i nie pamiętam kiedy ostatnio to robiliśmy. A teraz szczególnie brakuje mi tej bliskości.
A tak w ogóle to dzięki dziewczyny za wsparcie. Ja sama nie wiem o co mi chodzi
. Dziś czułam się dobrze i mąż zrobił mi drinka na rozluźnienie. A potem ta mała dziadyga napinała się nam ponad 4 godziny. Zrób bił kupę i dalej się napinał co chwilę
. Daje ten delicol i biogaję i to chyba nie działa albo ja już nie wiem co mu jest
![]()
a brzuszek wtedy twardy? może mu się też cofać pokarm...spróbuj dłużej pionizować po odbiciu.Cały się prostuje i się krzywi. Jest cały taki sztywny. Mocno stęka i czasem zapłacze ale krotko. Macha przy tym ciągle rączkami
No jasneNo i mialam rozejscie miedzy 2 szwami wiec ten tego![]()
po prodtu ullad pokarmowy musi dojrzec. Jedynym lekarstwem jest czas.6 tygodni trzeba czekać. Już sprawdzałam na necie
. W ciąży mąż się bał i nie pamiętam kiedy ostatnio to robiliśmy. A teraz szczególnie brakuje mi tej bliskości.
A tak w ogóle to dzięki dziewczyny za wsparcie. Ja sama nie wiem o co mi chodzi
. Dziś czułam się dobrze i mąż zrobił mi drinka na rozluźnienie. A potem ta mała dziadyga napinała się nam ponad 4 godziny. Zrób bił kupę i dalej się napinał co chwilę
. Daje ten delicol i biogaję i to chyba nie działa albo ja już nie wiem co mu jest
![]()
zajebiscie nierozsadne, ale coz.Never minde zaliczone bzykanie , dobrej nocki wszystkim![]()
Ty to wogole jesteś jakiś fenomen. Przecież Ciebie dzień po cięciu już prawie nic nie bolało. A bzykać sięU mnie już nic nie boli , no i już krew też nie leci , chyba po cc jakoś lepiej to oczyszczają, bo pamiętam że przy pierwszej też tylko parę dni krew leciała![]()
to nie jest nic nienornalnego. MecZace, bo nie mozesz pomoc, ulzyc masazami czy termoforem, ale pomoc moze tylko czas, samo sie unormuje. Dajesz mm, ono jedt trudniej trawione niz mleko matki, a takie rzeczy przy kp tez czesto sie zdazaja. Nie zamartwiaj sie, grunt zeby byly kupy i brzuszeek nie byl twardy.Cały się prostuje i się krzywi. Jest cały taki sztywny. Mocno stęka i czasem zapłacze ale krotko. Macha przy tym ciągle rączkami
Ja tez bylam nacinana a bolu krocza żadnego, ale po cięciu cesarkim to ból taki ze jak tydzień po wychodziłam ze szpitala to ledwo chodzilam, a w domu schodzić z łóżka nadal mąż pomagał. Za to krwawiłam 8tyg, tzn jakieś 5tyg normalnego krwawienia i 3tyg plamienia. Aż bylam na kontroli u lekarza z tego powodu. Nie było widać skąd te plamienia. Pierwszy seks to w sumie nie pamietam kiedy był po porodzie ale był częściej niż teraz jak młody ma prawie 1,5 roku.Tak ale nie rodzilas silami natury.Ja bylam nacinana i zszywana wiec balam sie ze moze mnie cos bolec.po drugie u mojego gina wizyta byla po 8 tyg.od porodu bo nie moglam sie doatac.
No właśnie ja się nawet nie ludze że będę karmić cycem. Moja koleżanka mi mówiła że ona na początku to tylko leżała upocona z tymi cycami z dzieckiem i nic innego nie robiła. Nigdy nie wiadomo czy dziecko już się najadlo i mimo tego że kp to i tak ogromne kołki 3 miesiące. No i nic nie schudła więc to też mit. A ja mam Natusie i nie odrzuce jrj tak poprostu bo z Likaszem poszalelismy i juz ma rodzeństwo. Ja na początku też nie czułam tej wielkiej miłości ale im bardziej kumata się robiła tym bardziej do przodu. Poza tym Natulka chorowsla zaczęłam odróżniać rodzaj płacz i, wiedziałam że coś jej jest A ona jest całkowicie bezbronne i zdają na mnie. Teraz to wyglada tak że jestem całkowicie uzależniona od niej. Ona ma dobry humor, ja mam dobry humor, ona płacze, ja płacze. Dała bym się za nią pokroić. Moje potrzeby zeszły całkowicie ba drugi plan. Najpierw Natalka, później ja. Mam zamiar po porodzie trochę się z tym ogarnąć. Już mam zamówione dwie wizyty u fryzjera i serie masaży dla siebie. SerioFredzia u mnie identycznie. Co Ci mogę powiedzieć to z czasem jest lepiej
ja karmie ale przy 2 mocno zastanawiam się nad mm. A minimalnie to butla I smoczek od razu I może na noc mm nie wiem....wiem że kp mnie wykończyło psychicznie ( trudny i mega bolesny start 1mc przez wedzidelko; i hiperlaktacja cały czas I problemy brzuszkowe z tego powodu ). I ta sytyaxje obwiniam o brak wielkiej miłości i przebodzcowanie dzieckiem do tej pory.
26 min
dawaj espumisan I noś na leniwca ..u nas działało.
a brzuszek wtedy twardy? może mu się też cofać pokarm...spróbuj dłużej pionizować po odbiciu.