reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Straszne to jest... ja dziś rano super się czułam a później się zaczęło duszności, ból pleców, gula w gardle i nogi jak z waty :( kiedy to się skończy? :(
Ja dzis tez mam dramat :(. Mam leki, niechec do samej siebie, jakies akcje z sercem (ale to juz od 3 dni w sumie) i TRAGICZNE mdlosci. Zoladek mam w gardle. Chce mi sie tylko plakac :(
A jeszcze moj 13 letni syn powiedzial, ze teraz to w domu jest taka ponura atmosfera, ze wszystkiego sie odechciewa...
 
reklama
Robiłam gołąbki i sernik i tak mi zleciał dzień ok, położyłam się bo bolał mnie krzyż i masz... Żebym wiedziała to bym się nie kładła... Już mi się tych gołąbków odechciało [emoji53]

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny czy Wy tez czujecie odraze do samych siebie w ciazy? Ja czuje sie okropnie brzydka i nieatrakcyjna. Wydaje mi sie, ze moja skora jest inna w dotyku, ze cialo staje sie jakas galareta itp
 
Ja dzis tez mam dramat :(. Mam leki, niechec do samej siebie, jakies akcje z sercem (ale to juz od 3 dni w sumie) i TRAGICZNE mdlosci. Zoladek mam w gardle. Chce mi sie tylko plakac :(
A jeszcze moj 13 letni syn powiedzial, ze teraz to w domu jest taka ponura atmosfera, ze wszystkiego sie odechciewa...
Współczuję Ci Aldi ta nerwica odbiera nam radość życia i jak się okazuje naszym bliskim również :(
Ja wczoraj z mamą rozmawiałam o tych moich lekach powiedziałam jej ze boję się że nie doczekam narodzin dziecka i zostawię samego męża to mnie przeraża a ona spokojnie odpowiedziala po co o tym myślę ja o niczym nie decyduje i to nie ja ustalam sobie kiedy odejdę i mówiła żebym o tym nie myślała. Wczoraj po tej rozmowie wróciłam szczęśliwa do domu i obiecałam sobie ze faktycznie nie będę o tym myślała, a dziś znów myśli uciekają w "czarne scenariusze" :(
 
Współczuję Ci Aldi ta nerwica odbiera nam radość życia i jak się okazuje naszym bliskim również :(
Ja wczoraj z mamą rozmawiałam o tych moich lekach powiedziałam jej ze boję się że nie doczekam narodzin dziecka i zostawię samego męża to mnie przeraża a ona spokojnie odpowiedziala po co o tym myślę ja o niczym nie decyduje i to nie ja ustalam sobie kiedy odejdę i mówiła żebym o tym nie myślała. Wczoraj po tej rozmowie wróciłam szczęśliwa do domu i obiecałam sobie ze faktycznie nie będę o tym myślała, a dziś znów myśli uciekają w "czarne scenariusze" :(
Ja sie dzis czuje tak jakbym miala umrzec.... choc moja psychoza to jest lek przed tym, ze moj partner zostawi mnie dla innej :(. Nie ma dnia i nocy bym o tym nie myslala.
A skad pomysl u Ciebie, ze nie doczekasz narodzin i zostawisz meza samego?
 
Ja sie dzis czuje tak jakbym miala umrzec.... choc moja psychoza to jest lek przed tym, ze moj partner zostawi mnie dla innej :(. Nie ma dnia i nocy bym o tym nie myslala.
A skad pomysl u Ciebie, ze nie doczekasz narodzin i zostawisz meza samego?
No bo się właśnie boję że umre. Nakręcam się, że może się okazac ze to nie nerwica, a jakaś poważna choroba :(
 
reklama
Do góry