reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Może w takim razie zaproponuj zmianę leku lekarzowi? Trzymam kciuki, żeby Ci jak najszybciej przeszło, bo wiem jakie to męki :/
Dziękuję bardzo, ja też będę trzymala kciuki za Ciebie! Paskudne te nasze choroby, kto nie doświadczył ten nie wie jak bardzo wyniszczają człowieka i odbierają radość z życia. Sama nie zdawałam sobie sprawy, że to aż tak poważna choroba, dopóki nie zaszłam w ciążę i wtedy odstawiłam leki, choć nigdy nie chciałam bo bałam się nawrotu! Ciąża nieplanowana, lęk, zmiany totalne i jest dół na maxa. Człowiek nigdy nie wie co przyniesie życie.....
 
reklama
Dziękuję bardzo, ja też będę trzymala kciuki za Ciebie! Paskudne te nasze choroby, kto nie doświadczył ten nie wie jak bardzo wyniszczają człowieka i odbierają radość z życia. Sama nie zdawałam sobie sprawy, że to aż tak poważna choroba, dopóki nie zaszłam w ciążę i wtedy odstawiłam leki, choć nigdy nie chciałam bo bałam się nawrotu! Ciąża nieplanowana, lęk, zmiany totalne i jest dół na maxa. Człowiek nigdy nie wie co przyniesie życie.....
Masz rację, kto nie doświadczył, ten nie zrozumie. Ja mam ostatnio wsparcie zerowe. Chyba nie czułam się dobrze w tej ciąży, choć było kilka pozytywnych dni. Wczorah się cieszyłam, ze dostanę leki i psychoterapia zadziała, dziś dolina na maxa a to dopiero 16 tydzień. Mój mąż juz ma dość, a co ja mam powiedzieć...
 
Ciągle słyszę, że nie jestem gotowa na drugie dziecko, że po porodzie sobie nie poradzę. Dziś zażyłam 25mg setaloftu i byłam nakręcona, ze hej. Chyba za dużo się naczytalam o skutkach ubocznych...
 
Ciągle słyszę, że nie jestem gotowa na drugie dziecko, że po porodzie sobie nie poradzę. Dziś zażyłam 25mg setaloftu i byłam nakręcona, ze hej. Chyba za dużo się naczytalam o skutkach ubocznych...
Przesrane są początki z tymi lekami! Sama pamiętam jak zaczęłam brać to nie było za ciekawie, zastanawiam się jak będzie przy odstawianiu tego leku... Przykro mi, że nie masz wsparcia, bo to jest bardzo istotne. Pamiętaj, że zawsze możesz tutaj napisać i każda z nas na pewno postara Ci się pomóc najlepiej jak będzie potrafiła.
 
Przesrane są początki z tymi lekami! Sama pamiętam jak zaczęłam brać to nie było za ciekawie, zastanawiam się jak będzie przy odstawianiu tego leku... Przykro mi, że nie masz wsparcia, bo to jest bardzo istotne. Pamiętaj, że zawsze możesz tutaj napisać i każda z nas na pewno postara Ci się pomóc najlepiej jak będzie potrafiła.
Dziękuję Ci!☺ dawno nie miałam, a pojawiły się ukłucia serca i uczucia gorąca, nie mam dziś apetytu ani sił. Wiem, ze później będzie lepiej, ale wolałabym ten tydzień przespać
 
Mi lekarz psychiatra kazał odstawić z dnia na dzień cital bo jestem w ciąży. Mam takie zawroty głowy, ze boje się wstać z łóżka. Oczywiście nastrój tez spadł bardzo, pojawiły się lęki. Ale mam mdłości i te zawroty głowy je potęgują. Nawet ginekolog był zdziwiony, ze lekarz nie kazał odstawić stopniowo, chociażby w tydzień. We wtorek idę do innego psychiatry.
 
Mi lekarz psychiatra kazał odstawić z dnia na dzień cital bo jestem w ciąży. Mam takie zawroty głowy, ze boje się wstać z łóżka. Oczywiście nastrój tez spadł bardzo, pojawiły się lęki. Ale mam mdłości i te zawroty głowy je potęgują. Nawet ginekolog był zdziwiony, ze lekarz nie kazał odstawić stopniowo, chociażby w tydzień. We wtorek idę do innego psychiatry.
Koniecznie idź do innego. Ja miałam to samo: żadnych leków i to byl błąd, bo pierwsze 3 miesiące masakraaa, nasiliły się lęki i do tego dolegliwości ciążowe - jeden wielki kosmos. Teraz w 16tyg działam z setaloftem i psychoterapią, wolę się ogarnąć teraz niż nie dać rady po porodzie...
 
Mi lekarz psychiatra kazał odstawić z dnia na dzień cital bo jestem w ciąży. Mam takie zawroty głowy, ze boje się wstać z łóżka. Oczywiście nastrój tez spadł bardzo, pojawiły się lęki. Ale mam mdłości i te zawroty głowy je potęgują. Nawet ginekolog był zdziwiony, ze lekarz nie kazał odstawić stopniowo, chociażby w tydzień. We wtorek idę do innego psychiatry.
Napisz koniecznie co powiedział drugi lekarz, bo ja jestem w tej samej sytuacji...
 
Ja mam totalnego dola z roznych powodow. Ale dziewczyny, da sie nastawic tak zeby leki nie byly potrzebne. Jak nie teraz to przyjdzie z czasem jak u mnie. Nie zalamujcie sie.
Zajelam sie dzieckiem i nie mam czasu juz tak duzo czasu zeby myslec o moich wymyslonych dolegliwosciach. Czasem jeszcze wracaja, ale zaraz skupiam uwage na czyms innym. Od nerwicy sie nie umiera, tylko takie jest odczucie, caly czas to sobie wmawiam.
Uwierzcie, ze nic mi sie ostatnio nie uklada procz tego, ze mam wspaniala ksiezniczke. Nawet juz nikomu nie mowie, jak sie czuje bo dobrze wiem, ze tego nie rozumieja.
Ja jeszcze za bardzo sie martwię o wszystkich, to mi nie daje zyc. Ale co da zamartwianie ? Czy w czyms pomoze ? NIE.

Wiecie co, wszystko mnie boli. Jestem totalnie gruba, chyba nigdy tego nie zwalcze. Oczywiscie niewymowne komentarze sasiadek i znajomych(udawanych oczywiscie) sa zajebiste. A co Ty sie tak roztylas ? A vhuj Cie to obchodzi :D
Walczcie o siebie. Nie mozna sie zaczac uzalac. Ja wtedy zaczynam plakac i nic mi sie nie chce. Wlasnie mnie to dopadlo. Ale wierze, ze jutro przejdzie :)

Mam nadzieje, ze odpiszecie ze u Was sie poprawia, ze jesteście silne i nie myslicie o tym paskudztwie.
Jesli jest potrzeba bierzcie leki nie myśląc o negatywach, ale jesli czujecie sie lepiej warto nie myslec o placebo, bo czasem tak niskie dawki tak wlasnie dzialaja.

Zaczelam palic papierosy... No ku. Rwa dramat. Ale nic mnie tak nie uspokaja.
Kupilam e papierosa zeby nie smierdziec i tak dziala, ze zapalam fajka. Bosko. :p
Sorry za litanie. Ulzylo mi :p
 
reklama
Ja mam totalnego dola z roznych powodow. Ale dziewczyny, da sie nastawic tak zeby leki nie byly potrzebne. Jak nie teraz to przyjdzie z czasem jak u mnie. Nie zalamujcie sie.
Zajelam sie dzieckiem i nie mam czasu juz tak duzo czasu zeby myslec o moich wymyslonych dolegliwosciach. Czasem jeszcze wracaja, ale zaraz skupiam uwage na czyms innym. Od nerwicy sie nie umiera, tylko takie jest odczucie, caly czas to sobie wmawiam.
Uwierzcie, ze nic mi sie ostatnio nie uklada procz tego, ze mam wspaniala ksiezniczke. Nawet juz nikomu nie mowie, jak sie czuje bo dobrze wiem, ze tego nie rozumieja.
Ja jeszcze za bardzo sie martwię o wszystkich, to mi nie daje zyc. Ale co da zamartwianie ? Czy w czyms pomoze ? NIE.

Wiecie co, wszystko mnie boli. Jestem totalnie gruba, chyba nigdy tego nie zwalcze. Oczywiscie niewymowne komentarze sasiadek i znajomych(udawanych oczywiscie) sa zajebiste. A co Ty sie tak roztylas ? A vhuj Cie to obchodzi :D
Walczcie o siebie. Nie mozna sie zaczac uzalac. Ja wtedy zaczynam plakac i nic mi sie nie chce. Wlasnie mnie to dopadlo. Ale wierze, ze jutro przejdzie :)

Mam nadzieje, ze odpiszecie ze u Was sie poprawia, ze jesteście silne i nie myslicie o tym paskudztwie.
Jesli jest potrzeba bierzcie leki nie myśląc o negatywach, ale jesli czujecie sie lepiej warto nie myslec o placebo, bo czasem tak niskie dawki tak wlasnie dzialaja.

Zaczelam palic papierosy... No ku. Rwa dramat. Ale nic mnie tak nie uspokaja.
Kupilam e papierosa zeby nie smierdziec i tak dziala, ze zapalam fajka. Bosko. :p
Sorry za litanie. Ulzylo mi :p
[/QUOTE
Liczba!
Doskonale Cię rozumiem i wiem, ze same sobie te objawy wywołujemy i się nakęcamy. Czytalam ostatnio dużo pozycji na temat nerwicy i oswajania lęków i chciałabym tylko tak sobie wszystko super w głowie poustawiać. Trochę przeszkadza mi w tym ciąża, czasem czuję się taka słaba, a w sumie powinnyśmy mieć poczucie, że nikt nie znosi tyle co my. Tylko inni widzą nas jako leniwe itp. Jest mi przykro, bo oczekiwalabym największego wsparcia od męża, a go nie mam i przez to tak często w siebie wątpię, w to, że uda mi się to zwalczyć, a są dowody, ze można.
Mam nadzieję Kochana i życzę Ci, żeby chociaż częściowo Ci się w życiu poukładało. Dzieci są cudem i największym powodem radości. Mnie rozczula uśmiech i słowa "Kocham Cię Mamusiu" z ust mojej 5 letniej córeczki
 
Do góry