ciuszki, wózeczki i inne cuda dla naszych dzieciątek :) :) :)

[sa_raa]

hehe...szał zakupów o co to się będzie działo : ale ja do 7 miesiąca czekam dzielnie 8)

 

[*Miłka*]

sa_raa ciekawe czy wytrzymasz

 

[sa_raa]

U mnie w rodzinie niestety były różne sytuacje losowe po któych zrobiłam się dosyć przesądna i tak powinnam zaczekać do samego końca z zakupami ale stwierdziłam, że 7 miesięcy to wystarczająco długo

 

[*Miłka*]

sa_raa do 7 miesiąca spokojnie wystarczy, ja pierwszą ciąże straciłam w tym roku więc też nie kupuje jak inni od razu. Ale pod sam koniec ciąży latać po sklepach z wielkim brzuchem też mi się nie widzi wole zrobić to trochę wcześniej

 

[..aenye]

ja dokladnie tak samo w pierwszej ciazy jak tylko sie dowiedzielismy, kupilismy przesliczna, sportowa bluzie... do dzisiaj jak na nia patrze mam lzy w oczach... tak sie strasznie cieszylismy i kilka tygodni pozniej stracilam malenstwo... a bluzia zostala... dla mlodszego braciszka lub siostrzyczki...

teraz zbieram prezenty ;-) ale sama nie kupuje na razie. nie wiem, czy az do 7 mies wytrzymam, ale raczej tak!

 

[sa_raa]

Kobietki współczuje :-[ naprawde bardzo mi przykro ale te dzieciaczki napewno przyjdą na świat wtedy kiedy trzeba i zdrowiusie i ładniusie i w ogłe naj.......

Prezenciki ja też zbieram

 

[atol]

moja pierwsza ciaza tez niestety zakonczyla sie przedwczesnie, ale to bylo tak wczesnie ze nawet nie zdazylam nic kupic, ale z Hania w ciazy to juz sie balam kupowac cokolwiek i wszystko bylo na ostatnia chwile, a jak sie okazalo ze ostatni miesiac mam lezec to musialam sie zdac na meza i jeszcze dokupowal rzeczy jak bylam z Hania w szpitalu :

teraz to wiekszosc juz mam, jak bedzie dziewczynka to w ogole luz, jak chlopiec to nie wszystkie rzeczy sie nadadza ale zawsze mniej kupowania , chociaz to takie fajne ale jak kasy niet to .....

 

[*Miłka*]

atol wole nie zdawac się na męża :laugh: :laugh:

 

[luckymama]

A ja latałam po sklepach z wielkim brzuchem w ósmym i dziewiątym miesiącu ;D Wózek kupiłam 3 tygodnie przed porodem.
Dziewczyny, wiem co czujecie po stracie dzidzi

 

[sugarspunsister]

ja mam jakies pojedyncze ciuchy ktorym nie moglam sie po prostu oprzec
wiem tez ze w spadku dosteniemy tony rzeczy od znajomych wiec nie szaleje
ale ostatnio po buszowaniu w HM dzieciexym juz nie moge sie doczekac wypuszczenia sie na zakupy