reklama
atol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2005
- Postów
- 5 525
no my taz sie zastanawiamy nad zmina mieszkania, ale takie jak ja bym chciala i w tym miejscu gdzie bym chciala to nawet przy sprzedaniu naszego obecnego nie stac na, nie mamy az takiej zdolnosci kredytowej, trzeba poczekac na kolejne do sprzedania

aenye - brawo, brawo - kombijnujcie dalej:-)
PS. Chce ktoś kupić domek jednorodzinny podpiwniczony z mieszkalnym poddaszem na obrzeżu miasteczka obok Lublina? Piękna okolica, niedaleko zalew, ruiny zamku....
Babka na podwórku gratis!
PS. Chce ktoś kupić domek jednorodzinny podpiwniczony z mieszkalnym poddaszem na obrzeżu miasteczka obok Lublina? Piękna okolica, niedaleko zalew, ruiny zamku....
Babka na podwórku gratis!
sugarspunsister
matka polka superstar
my z mieszkaniem tez cos kombinowalismy
mamy to szczescie ze nasze mieszkanie to praktycznie centrum warszawy ale schowane troche wiec nie na ulicy
obok pola mokotowskie itp
dojazd wszedzie super
ladna kamienica z zamknietym zadbanym az do przesady hehe podworkiem
moze za jakis rok czy dwa wezmiemy na niego kredyt i kupimy sobie domek pod warszawa bo teraz poki co zrobilismy remont i raczej pasuje nam to ze w centrum bo moj lov pracuje w okolicach centrum etc
ale z tymi kredytami pod mieszkanko ktore sie potem wynajmie to jest dobra opcja
jestem mega szczesliwa ze mamy wlasne duze mieszkanie bo jak patrze jak nasi znajomi biora wielkie kredyty zeby kupic mieszkanie w waw i potem musza je splacc po 25 lat to mnie otrzasa
a ceny w waw mieszkan sa mega szalone
mamy to szczescie ze nasze mieszkanie to praktycznie centrum warszawy ale schowane troche wiec nie na ulicy
obok pola mokotowskie itp
dojazd wszedzie super
ladna kamienica z zamknietym zadbanym az do przesady hehe podworkiem
moze za jakis rok czy dwa wezmiemy na niego kredyt i kupimy sobie domek pod warszawa bo teraz poki co zrobilismy remont i raczej pasuje nam to ze w centrum bo moj lov pracuje w okolicach centrum etc
ale z tymi kredytami pod mieszkanko ktore sie potem wynajmie to jest dobra opcja
jestem mega szczesliwa ze mamy wlasne duze mieszkanie bo jak patrze jak nasi znajomi biora wielkie kredyty zeby kupic mieszkanie w waw i potem musza je splacc po 25 lat to mnie otrzasa
a ceny w waw mieszkan sa mega szalone

Dita a babka groźna czy oswojona
Co do mieszkań to wielu moich klientów tak robi, że kupują mieszkanie a potem je wynajmują i ono samo się spłaca. Tylko trzeba uważać z meldunkiem (najlepiej nie meldować)i z tym kogo chcesz tam zameldować (odradzam młode małżeństwa) bo wystarczy, że babka zajdzie w ciąże przestana płacić czynsz a Ty nie możesz nic im zrobić
. Znajomy tak zrobił i od trzech lat mieszka u niego babka i pomimo wyroku sądu nie może jej wywalić bo czeka na mieszkanie zastępcze z miasta a kolejka to raptem 5 lat
więc jakby nie licząc 8 lat w polecy
. A ona to straszna cwaniara bo już tak robi trzeciej osobie



Co do mieszkań to wielu moich klientów tak robi, że kupują mieszkanie a potem je wynajmują i ono samo się spłaca. Tylko trzeba uważać z meldunkiem (najlepiej nie meldować)i z tym kogo chcesz tam zameldować (odradzam młode małżeństwa) bo wystarczy, że babka zajdzie w ciąże przestana płacić czynsz a Ty nie możesz nic im zrobić





sugarspunsister
matka polka superstar
zabic

Miłka - no grunt to się znać na kruczkach naszego prawa i je skrzętnie wykorzystywać (w obie strony). Jeju, czy ludzie wiedzą w dzisiejszych czasach, co to jest uczciwość????
A babkę da się oswoić. Wystarczy jej osobiste rachunki płacić
wściekła/y
i nie zrzędzi.
Ale na obcych cięta! (Niepotrzebny rotwailer!) Już nie raz pogoniła nam obcych z podwórka!!! (Akurat to robotnicy nasi byli, ale to szczegół....)
A babkę da się oswoić. Wystarczy jej osobiste rachunki płacić
Ale na obcych cięta! (Niepotrzebny rotwailer!) Już nie raz pogoniła nam obcych z podwórka!!! (Akurat to robotnicy nasi byli, ale to szczegół....)
reklama
Miłka, teraz nikogo nie można eksmitować na bruk - więc zalęgnąć się ci może nawet bezdzietny student i i tak czekasz na mieszkanie zastępcze. Meldować można bez problemu, akurat jako właściciel w każdej chwili możesz wymeldować delikwenta bez jego zgody. Co warto, to mieć umowę i odprowadzać legalny podatek do US, bo często cię szantażują potem, że doniosą do US że nie płaciłaś podatku za np. 2 lata.
Aenye, mieszkania kuszą .. ale z nowymi dzieją się rzeczy dziwne - po pierwsze umowy są do dupy i w wypadku opóźnienia i wzrostu kosztów obarczaja zwykle ciebie - a wzrost kosztów jest makabryczny - w ciągu ostatniego roku w Gdańsku pensje dla robotników budowlanych wzrosły o 100%, w ciągu ostatniego miesiąca materiały budowlane wzrosły o 10%. Ostateczny koszt nowo budowanego mieszkania może znacznie wzrosnąć przy rozliczaniu inwestycji i zarobek będzie taki sobie. Już lepiej wtedy czekać aż się wybuduje i rozliczy to nowe mieszkanie i dopiero wtedy sprzedawać stare. Poza tym groźba 22% VAT od 2008 r... którego nikt w cenach teraz nie uwzględnia...
A co do wynajmu - zyski z wynajmu spadają, bo coraz więcej osób ma kupione mieszkania na wynajem, a coraz mniej chce wynajmować (bo tanie kredyty - lepiej kupić i płacić miesięcznie tą samą kaskę). Głównie wynajmują studenci, a czasem jest to mega dewast i trzeba pilnować... no i robić co roku remont. Często nawet studenci zalęgają się i nie płacą.. Mówię na podstawie doświadczeń moich znajomych, niestety. Ja przyznam, że po tym co od nich wiem, to bym nigdy nie wynajmowoała, bo bym się bała że stracę mieszkanie...
Uff, ale się rozpisałam i to jeszcze nie na temat :-)
Aenye, mieszkania kuszą .. ale z nowymi dzieją się rzeczy dziwne - po pierwsze umowy są do dupy i w wypadku opóźnienia i wzrostu kosztów obarczaja zwykle ciebie - a wzrost kosztów jest makabryczny - w ciągu ostatniego roku w Gdańsku pensje dla robotników budowlanych wzrosły o 100%, w ciągu ostatniego miesiąca materiały budowlane wzrosły o 10%. Ostateczny koszt nowo budowanego mieszkania może znacznie wzrosnąć przy rozliczaniu inwestycji i zarobek będzie taki sobie. Już lepiej wtedy czekać aż się wybuduje i rozliczy to nowe mieszkanie i dopiero wtedy sprzedawać stare. Poza tym groźba 22% VAT od 2008 r... którego nikt w cenach teraz nie uwzględnia...
A co do wynajmu - zyski z wynajmu spadają, bo coraz więcej osób ma kupione mieszkania na wynajem, a coraz mniej chce wynajmować (bo tanie kredyty - lepiej kupić i płacić miesięcznie tą samą kaskę). Głównie wynajmują studenci, a czasem jest to mega dewast i trzeba pilnować... no i robić co roku remont. Często nawet studenci zalęgają się i nie płacą.. Mówię na podstawie doświadczeń moich znajomych, niestety. Ja przyznam, że po tym co od nich wiem, to bym nigdy nie wynajmowoała, bo bym się bała że stracę mieszkanie...
Uff, ale się rozpisałam i to jeszcze nie na temat :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 207 tys
- Odpowiedzi
- 529
- Wyświetleń
- 33 tys
Podziel się: