Ech dziewczyny fioła macie
;-)
Ale ja chetnie też bym jakiś nowy nabytek u siebie widziała,tylko po pierwsze K by mnie przeświecił,bo przecież Buzza mamy,tani nie był,wiec co by sie nagadał
ojoj,ale to mało ważne,po drugie to na ten rok mamy wystarczająco dużo wydatków związanych z mieszkaniem,a po trzecie to mam nadzieje,że juz spokojnie na nóżkach będziemy chodzic,a na dalsze wyprawy to Buzz starczy.
Ale nie powiem, mysl o nowym wózku juz mi w głowie zakiełkowała,po waszych postach,więc może jeszcze do tego dojrzeje

Ale ja chetnie też bym jakiś nowy nabytek u siebie widziała,tylko po pierwsze K by mnie przeświecił,bo przecież Buzza mamy,tani nie był,wiec co by sie nagadał

Ale nie powiem, mysl o nowym wózku juz mi w głowie zakiełkowała,po waszych postach,więc może jeszcze do tego dojrzeje
