reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Cześć dziewczyny
Pachnąca - ja mojemu mężowi dawałam Salfazin i Folik. Chociaż z jego strony raczej nie było żadnego problemu skoro w pierwszą ciążę zaszłam w pierwszym cyklu starań.
Królowa Dramatu - jeśli nie ma zagrożenia ciąży to seks jest dozwolony. Niektóre kobiety nawet twierdzą, że to najprzyjemniejsze przytulanki w życiu, bo wszystko jest lepiej ukrwione i unerwione.
Ale mnie dzisiaj mężuś zaskoczył :-) O północy dostałam przepiękny bukiet róż, normalnie się napatrzeć nie mogę :tak:
Lecę kończyć mój krem z brokułów, jestem tak głodna, że konia z kopytami bym zjadła
 
Dziewczyny, a może wiecie co działa na naszych Panów? W końcu nie tylko my tu działamy ;-) Może znacie jakieś diety dla polepszenia jakości nasionek?

Mój sam wyczytał, że powinien brać cynk i tego samego dnia poleciał do apteki :-) Po kilku cyklach kiedy nam sie nie udawało, a S nie chciał iść na badania (nawet nie chce sobie przypominać naszych rozmów:no:) to kupiliśmy Salfazin, ale S tak sie przestraszył tych ilości "witamin", że brał przez tydzień po pół tabletki, po czym odstawił, a nam sie udało. Ale nie twierdzę, ze to dlatego było nam łatwiej.:-)

uwielbiam sushi i czerwone wino...

brakuje mi tego ze co wieczor siadalam przed kompem (nawet jak popracowac musialam) lub tv i moglam sobie wypic czerwone winko. albo zimne piwo w upal :)

chyba kupie bezalkoholowe piwo, szkoda ze wina takiego nie ma...

brakuje mi tego bardzo ale ciesze sie ze mam taki powod by nie moc pic ;))))
Mi na poczatku tez brakowało winka, ale tak jak Ty wiedziałam dla kogo sobie odmawiam i nie miałam z tym problemu. Po pewnym czasie jak łyknełam od męża to juz mi nie smakowało.:no:

Co do alkoholu - moja babcia np. opowiadała, że jak była w ciąży z moją mamą miała straszny napad niepowstrzymanej ciągoty do wódki (a wcześniej była abstynentką praktycznie całkowitą) i musiała pójść do sklepu kupić setkę, której nie doniosła do domu - siadła pod drzewem i wypiła tak jej się strasznie chciało. Więc może to jest tak że organizm czasami sam się domaga tego, czego potrzebuje..? bo potem już nie chciało jej się alkoholu i nie piła, a moja mama też zdrowa się urodziła :eek:
Dosłownie jak moja mama:-D Ona wogóle nie pije, jak jej sie zdazy np. 2 kieliszki wódki to jest juz pijana i mówi "O matko o jeden za duzo":-) No i ostatnio opowiadała mi, ze jak była w ciazy ze mną (jeszcze o tym nie wiedziała) to jak zobaczyła wódkę to normalnie napiła sie z butelki, bo tak ją ciagneło, hahaha. A na codzień taka z niej abstynentka:-)

jesli chodzi o seks, to mozna jak najbardziej :) dorabianie dzidziusiowi raczek nozek itp hehe :D
ja nie moglam bo mialam male problemy z infekcjami itp ale po 14 tygodniu u mnie sie to unormowalo i dostalam zielone swiatlo :)
My sie przytulalismy i rzeczywiscie było fajnie. ale po 8 tc zaczęłam plamić i seksu zakazano do odwołania. Po usg genetycznym, jak juz było ok z małym to ginka powiedziała, że możemy spróbowac, ale jak zaczne plamić to stop. Całe szczęscie nic sie nie działo, więc sie przytulamy. Co prawda juz nie tak często jak kiedys:-(, ale to pewnie przez ten mój brzuch, to juz nie jest jak dawniej. Doznania, przyznaję, szczególne:-D
Ale mnie dzisiaj mężuś zaskoczył :-) O północy dostałam przepiękny bukiet róż, normalnie się napatrzeć nie mogę :tak:
Lecę kończyć mój krem z brokułów, jestem tak głodna, że konia z kopytami bym zjadła
Aniu a Ty nie masz dzis urodzin czasem? Bo do imienin jeszcze kilka dni zostało...

Błonka dostarła wiadomość? Bo mnie wyrzuciło z forum i nie wiem czy poszło.

Kamii To Ty masz aniołka w domu, zazdraszczam. Po prostu u szwagierki mam inny wzorzec:rofl2:
Królowa to teraz juz wyluzuj i ciesz sie ciążą:-) Moja ginka tez mi powiedziała bym nie czytała netu, ale to silniejsze ode mnie:-D

Byłam dzis na kosmetycznych zakupach dla siebie: cos do biustu i na ujędrnienie skóry, kremy do twarzy bo sie pokończyly. No i na promocji były chusteczki huggies, więc zakupiłam małemu i od razu powoli paczkę najmniejszych pieluch, bo tez promocja:-) Kosmetyki dla Franka innym razem, ale wezme ze sobą męzusia, by mógł powybierac synkowi:-D
 
Witajcie.
Kilka tygodnie temu zdiagnozowano u mnie PCOS. Na wyregulowanie cykli i wywołanie owulacji dostałam duphaston i CLO. Od przyszłego wtorku zaczynam łykać. 2 tygodnie temu skończyłam trzecie opakowanie Yasmin, które poprzedni endokrynolog zalecił mi nie wspominając nawet o PCOS, stwierdził że o nim powinnam zajść w ciążę w ciągu 3 miesięcy. Po konsultacji z innym lekarzem, okazało się ze to jednak nie takie proste, aczkolwiek szansa jest, bo obniży się LH. Tak więc zaczęliśmy intensywne starania od tego tygodnia.
 
Witaj Mavika:-)
Hahaha jakie to proste by było gdyby z PCO po anty najłatwiej zachodzić w ciążę. Choć ja po dwuletnim stosowaniu yasminelle zaszłam w pierwszym cyklu, ale ciąże straciłam. Druga ciąża to efekt stosowania Clo. Powodzenia :-)

Błonka nic nie dostałam...hmmm

Ania ja tez miałam robic krem z brokułów:szok: Jakaś telepatia, czy co? Tylko jeszcze nie zaczęłam, bo dla siebie to tak sie ciężko zebrać.
 
Dzięki. Nawet jak się uda teraz, to może dzięki temu iż wiemy co jest grane, dostanę leki na poddtrzymanie. Nie zniosłabym poronienia chyba...:no:
 
reklama
Do góry