reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co dać do jedzenia 8,5miesięcznemu maluszkowi

Witajcie. Tak się przyglądam Waszym rozmowom i az mi kamień z serca spadł, że tyle tu podpowiedzi :). Moja córeczka właśnie skończyła 9 miesięcy i zastanawiałam się co mogę jej nowego podać żeby nie jadła ciągle tego samego. A jeśli chodzi o kaszki z "dodatkami" to co dodajecie do nich? Aaaaa, no i ile razy dajecie dziennie kaszkę. Ja daję raz bo wydaje mi sie, że więcej to za dużo, ale jka zje jedną porcję + obiadek + mleko rano i wieczorem i gdzieś w między czasie przekąski to czasem wydaje mi sie,że to za mało. JAK ZATEM WYGLĄDA WASZE MENU DZIENNE????? please napiszcie podpowiedź bo chwilami wydaje mi się, że daję jej za mało a nie mam już pomysłów bo boję sie przesadzić :/ Ile razy np mogę dac w tygodniu dadonka czy monte, kisiel, budyń itp? Dodam, że gotowe deserki i napoje nie zabardzo chce jeść. Pozdrawiam!
 
reklama
Witajcie. Tak się przyglądam Waszym rozmowom i az mi kamień z serca spadł, że tyle tu podpowiedzi :). Moja córeczka właśnie skończyła 9 miesięcy i zastanawiałam się co mogę jej nowego podać żeby nie jadła ciągle tego samego. A jeśli chodzi o kaszki z "dodatkami" to co dodajecie do nich? Aaaaa, no i ile razy dajecie dziennie kaszkę. Ja daję raz bo wydaje mi sie, że więcej to za dużo, ale jka zje jedną porcję + obiadek + mleko rano i wieczorem i gdzieś w między czasie przekąski to czasem wydaje mi sie,że to za mało. JAK ZATEM WYGLĄDA WASZE MENU DZIENNE????? please napiszcie podpowiedź bo chwilami wydaje mi się, że daję jej za mało a nie mam już pomysłów bo boję sie przesadzić :/ Ile razy np mogę dac w tygodniu dadonka czy monte, kisiel, budyń itp? Dodam, że gotowe deserki i napoje nie zabardzo chce jeść. Pozdrawiam!
ja daje serki typu danon 2razy w tygodniu.i tak od zawsze.....od kiedy zaczelam dawac.kisiel też raz na jakis czas robie.budym też to działa u mnie na przemian.np.w poniedzialek serek we wtorek budyń, we srode kisiel.i od nowa.monte jej nie daje bo tu nie ma!:((.myślę że to dobry system chyba????
 
ja daje serki typu danon 2razy w tygodniu.i tak od zawsze.....od kiedy zaczelam dawac.kisiel też raz na jakis czas robie.budym też to działa u mnie na przemian.np.w poniedzialek serek we wtorek budyń, we srode kisiel.i od nowa.monte jej nie daje bo tu nie ma!:((.myślę że to dobry system chyba????

a czy ten budyn i kisiel robisz sama>>
 
Jak tak czytam wszystkie odpowiedzi tutaj to widze ze moj synek ma ubogie menu :-) jest to moje pierwsze dziecko i boje sie mu zaszkodzic,poza tym naprawde juz brak mi pomyslow..
 
hej, jestem mamą 11-miesięcznej córeczki. Odkąd skończyła 9 miesiąc zaczęłam dawać jej jogurciki - bardzo lubi te specjalnie dla niemowląt Misiowy Jogurcik Nestle oraz Smakija Disney, po Danonkach niestety ma bóle brzuszka i czasem zdarzy się lekka biegunka, więc wycofałam je z jej diety.
Myślę, że Twoje dziecko jest już na tyle duże, że może probować naprawdę wiele nowości - ja daję małej frytki, naleśniczki, placki ziemniaczane - oczywiscie wszystko w małych ilościach, ser żółty, szynkę - niech próbuje :)
ostatnio jadła Naleśniczki z musem jabłkowym w słoiczku Hippa - pychotka!
też daję jej słoiczki, z tym że ona więcej niż zawartość małego słoiczka nie zje, no ale chociaż tyle. A i lubi jeszcze twaróg :)
 
Sorry, ale po co tak małemu dziecku dawać czekoladę?? Przeciez ono nie potrzebuje takich rzeczy w swojej diecie... Na słodycze czy takie jogurty dla starszych dzieci przyjdzie czas, o szynce czy frytkach ie wspomnę... Bez sensu od małego przyzwyczajać do słodkości czy innych bezwartościowych i niezdrowych pokarmów, nie lepiej dać owoc lub warzywko?? Ja daję Neli wodę do picia, do gotowania nie urzywam soli ani pieprzu, przyprawiam natką i koperkiem, oliwą z oliwek i zajada. Ze "słodkości" tylko chrupki kukurydziane. Po to są produkty dla dzieci, aby dzieci je jadły. Np. na bakusiu jest napisane że dla dzieci powyżej 3 roku życia. Nie ma co tak szaleć z pokarmami, które nie dają dziecku nic dobrego i nie są mu potrzabne do prawidłowego rozwoju. Takie jest moje zdanie.

Menu Neli wygląda mniej więcej tak:
ok 5-6 mleko
ok 9 kasza mleczno- ryżowa
12-13 obiad
16 deser- owoce, jogurcik dla niemowląt
19.30 mleko z kaszką ryżową

w międzyczasie jakieś chrupki kukurydziane, kromka suchego chlebka, i oczywiście woda mineralna
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Sorry, ale po co tak małemu dziecku dawać czekoladę?? Przeciez ono nie potrzebuje takich rzeczy w swojej diecie... Na słodycze czy takie jogurty dla starszych dzieci przyjdzie czas, o szynce czy frytkach ie wspomnę... Bez sensu od małego przyzwyczajać do słodkości czy innych bezwartościowych i niezdrowych pokarmów, nie lepiej dać owoc lub warzywko?? Ja daję Neli wodę do picia, do gotowania nie urzywam soli ani pieprzu, przyprawiam natką i koperkiem, oliwą z oliwek i zajada. Ze "słodkości" tylko chrupki kukurydziane. Po to są produkty dla dzieci, aby dzieci je jadły. Np. na bakusiu jest napisane że dla dzieci powyżej 3 roku życia. Nie ma co tak szaleć z pokarmami, które nie dają dziecku nic dobrego i nie są mu potrzabne do prawidłowego rozwoju. Takie jest moje zdanie.

Menu Neli wygląda mniej więcej tak:
ok 5-6 mleko
ok 9 kasza mleczno- ryżowa
12-13 obiad
16 deser- owoce, jogurcik dla niemowląt
19.30 mleko z kaszką ryżową

w międzyczasie jakieś chrupki kukurydziane, kromka suchego chlebka, i oczywiście woda mineralna
a kto ci powiedział że czekolada jest niezdrowa co????i dziecko już powinno próbować wszystkiego po trochu, potem się widzi w telewizji że dziecko nie je tego czy tamtego bo mu nie smakuje a tak na prawdę nigdy nie jadło-widziałam wiele takich reportaży..suchy chleb jest dla koni a dziecku się kupuje chudą i dobrej jakości szyneczkę, serek.nasze dzieci jedzą i owoce i warzywa a oprócz tego podaje się również coś extra;)dzień jest długi.nie wiem gdzie przeczytałaś że dzieci nie jadają owoców że sugerujesz że lepiej dać to.na wielu przetworach i lekach jest napisane że powyżej jakiegoś tam roku życia.ale nikt nie broni podawać to wcześniej.zapytaj lekarzy.pozdrawiam
 
Ale po co dawać dziecku coś, co na tym etapie nie jest mu potrzebne?? Moje dziecko koniem nie jest a chlebek je, dziwne co?? Poczytaj co się dzieciom daje w poszczególnych miesiącach życia i czy tak wcześnie podana czekolada jest potrzebna. Również pozdrawiam :)
 
reklama
Ale po co dawać dziecku coś, co na tym etapie nie jest mu potrzebne?? Moje dziecko koniem nie jest a chlebek je, dziwne co?? Poczytaj co się dzieciom daje w poszczególnych miesiącach życia i czy tak wcześnie podana czekolada jest potrzebna. Również pozdrawiam :)
skarbie:))ja wiem kiedy sie co podaje:))i co z tego????a jak ci kiedyś tata zaaplikował surowe jajo z cukrem??w wieku 6m.???/na pewno jadłaś.schemat żywieniowy się zmienia.i ja uważam że trzymanie się go bardzo restrykcyjnie jest niepotrzebne.moja też je chlebek ale zazwyczaj z masełkiem i jakąś wędliną czy serem czy dżemikiem.przecież nie będę dziecka karmić jakimś jałowym jedzeniem.moja pije samą wodę od małego.od niedawna pije jakiś soczek malin, żurawin.oczywiście nie pół butelki ale kropla.
 
Do góry