reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co jedza/jadly Wasze dzieci w wieku 2-3 lat?

Alutka

Początkująca w BB
Dołączył(a)
17 Listopad 2004
Postów
18
Moze podzielicie sie waszymi pomyslami, co na sniadanko, obiad i kolacje? A co na przekaski i jak czesto i ile?
Mysle ze to wazne, poniewaz wiem ze wiele mam narzeka, iz ich pociechy nie chca jesc, a porcje sa wydzielane jak dla wrobelka!
No i temat mleka - ile wasze dzieci w tym wieku spozywaly tego napoju?
:D
 
reklama
Madzia ma dwa lata, staram się żeby codzień wypiła szklankę mleka, chociaż ona piłaby go znacznie więcej - bardzo je lubi,
i jogurty i serki. Nie ma skazy białkowej, więc się nie martwię.
Na śniadanko lubi kiełbaskę lub jajko, pieczywo z kiełbaską, serem, pomidorem, serkiem topionym, ogórkiem.
Na obiad mięso, kartofelki, surówka, lub kalafior, kotlecik, mizeria, zupki , nawet szpinak lubi to moje Dziecię.
Na kolację np. kaszkę, pieczywo z dodatkami.
Madzia nie lubi zupy mlecznej wyjada tylko to co jest w środku - muesli, płatki.
Jedyne co mnie troche prześladuje to to że je za dużo słodyczy, jednak dbam o jej zęby.
Dodatkowo owoce, jabłuszka, banany, zależy od pory roku.
Pewno coś mi umknęło, ale to taki zarys.
Nie mogę narzekać , moje Dziewczę ładnie wcina, a przy tym nie jest grubiutka. Pozdrowionka.
 
Moja Zuzia za tydzień skończy 16 miesięcy, ma na prawde duzy apetyt.Lubi wszystko - mieso, nabiał, owoce i warzywa (w tym szpinak i brukselkę).Wiem, że czasem z urozmaiceniem menu jest ciężko, więć o to kilka moich przykładów.
SNIADANIE: WIADOMO - płatki na mleku, kaszka manna itp, itd, ale oprócz tego naleśniki zwykłe z dzemem,owocami lub czekoladowe z serkiem waniliowym, kanapki z wędlinką, serkami, grzanki i jajka pod każda postacią i w każdej ilości - córka je uwielbia:jakas kiełbaska,twarożek. Moje dziecko prawie nie je pieczywa.
OBIAD: zupa to podstawa, musi być. Na 2 ziemniaczki,mięsko, rybka,surówka, dania skałdające się z duzej ilości warzyw, makaronu, mięsa. Zuzia uwielbia makaron. Polecam też spaghetti, smaczne i jaka frajda przy jedzniu takiego długiego i ciągnącego się. Ryż z jabłkiem i cynamonem -też dobra rzecz na kolacje,można podać też ryz z malinami:omlet z zielonym groszkiem, szpinakiem:no i kopytka, pierogi, makaron/ryz z sosem truskawkowym, potrawka z kurczaka,no i leniwe - tez na kolacje.
KOLACJA - na kol. staram się podac cos ciepłego - więc tj. wyżej ryz z dodatkami, leniwe, naleśnik,kalafiork/brokuły zapiekane lub czyste: ale nie zawsze na ciepło. Jak na zimno - to kanapki z obkładem, jakas sałatka, pasta rybna, jajeczna.
Na deserek daje albo sam owocekalbo w postaci sałatki owocowej. Ze słodkiego na przegryzkę co jakiś czas daje czekolade, herbatnika,rurki deserowe, paluszki i kółeczka z miodem lub cini-mini -dla Zuzi są mniam-mniam, jak sama mówi. A oprócz tego 2 razy dziennie mleko z piersi.
Się rozpisałam. Pozdrawiam.
 
a moja chrzesnica ma 3 lata i ponad pol roku nie pije mleka (czasem kakao), je wszystko ale baaardzo malo, duzo slodyczy

generalnie nie popieram takiego zywienia
 
Moje niespełna dwuletnie dziecko je wszystko. Nie przepada za mlekiem, więc podaje mu Actimel, Danonki do picia i do jedzenia, twarożek, żółty ser i tylko jeden kubek mleka na wieczór. Jestem w dobrej sytuacji, bo bardzo lubi mięso w każdej postaci, a do tego ryby i jajka. Za słodyczami nie przepada, dlatego raz w tygodniu dostaje lizaka lub małego wafelka. Dla mnie to zaskoczenie, bo sama jestem łasuchem, a mój starszy syn mógłby się żywić tylko czekoladą. Moim zdaniem jeżeli nie ma przeciwwskazań lekarskich dziecko powinno jeść wszystko - kasze, ryż, ciemny chleb itd, itp. Im dziecko starsze tym gorzej je przyzwyczaić do nowych smaków. Mój starszy syn nie lubi wątróbki, ryżu, kaszy, ciemnego chleba i wiele innych rzeczy, bo dostał je za późno :( pozdrawiam
 
Mój synek też je wszystko co mu się poda na talerzu ;D. Ma bardzo dobry apetyt.
Mleka nie pije, ale zajada jogurty więc myślę, że wapnia mu nie zabraknie.
Oprócz 4 - 5 posiłków dziennie dostaje przekąski w postaci owoców i płatków śniadaniowych (kukurydziane, muesli itp.). Te ostatnie z powodzeniem zastępują mu słodycze.
 
Ale ja Wam zazdroszczę.Był taki czas że gdy moja córka miała jeść np.obiad płakałysmy obie.Ona dlatego że w ogóle musi jeść(co by to nie było) a ja dlatego że juz brakowało mi sił żeby ją przekonac do jedzenia.Teraz ma 2,5 roku i prawie nic sie nie zmieniło. Do tej pory ani raz nie powiedziała tak sama od siebie że chce cos jeść.Tyle tylko że ja już przestałam się tak przejmowac tą sytuacją w czym mi pomogła moja pani doktor.Porostu rbie kanapke czy obiad -podaję jej chce jeść to je ,nie-to podaję jej za godzinę czy dwie i tak do skutku.Czasem zje pół miseczki a czasem 3 łyżki.badania ma dobre a ja nie wiem co mogłabym jeszcze zrobić żeby zaczeła jeść jak większość dzieci...PS.O tym że jest szczuplutka chyba nie muszę pisać:)
 
Mamo Agnieszko mam ten sam problem.Moja Julcia (2,5 roku)tez nie chce jesc-nigdy nie jest glodna!Mieso to wrog.Miksuje wiec i dodaje do zupy,ktorej tez za duzo nie je.Na poczatku walczylam o kazda lyzeczke ,teraz mniej.Ona po prostu taka jest-nie potrzebuje duzo.Mam jednak nadzieje ze sie zmieni.Pozdrawiam
 
Witaj Sylwiaa.Widzę że nie tylko ja mam ten problem.Wiesz co? powiem Ci cos na pocieszenie.Byłam kilka dni temu z Sandrą u lekarza(podobno jeden z najlepszych w Rzeszowie)i wiesz co mi powiedział?że jestem rozsądna matką .Zapytał mnie czy chciałabym żeby mnie ktoś ciągle namawiałdo jedzenia gdy nie jestem głodna-oczywiście że nie ,więc dlaczego nasze dzieci miałyby byc z tego powodu zadowlone.Wychodzi więc na to że robie dobrze nie namawiając Sandry do jedzienia-chce to je nie to nie.Tak więc jeśli Twoja pociecha jest zdrowa to naprawdę nie masz się czym przejmować.Pozdrwiam:)
 
reklama
Dzieki!Julia urodzila sie w Polsce(teraz mieszkam w Portugalii).Tam mam najlepsza Pania doktor na swiecie.(tutaj niestety takiej jeszcze nie znalazlam).Julia urodzila sie w terminie ale z tzw mala waga urodzeniowa(2400).Kiedy miala niecaly miesiac "moja" pani doktor powiedziala ze bede miala problem z Julia jesli chodzi o jedzenie(miala racje).Zawsze kiedy jestem w Polsce zagladam do niej z moim Slonkiem.Julia jest mniejsza od swoich rowiesnikow ale caly czas utrzymuje sie na ostaniej linii siatki centylowej.Doktor powiedziala ze dopoki z niej nie spada nie mam sie czym martwic,niech je ile chce.I tak jak Ty juz sie tak bardzo nie przejmuje jak wczesniej .Pozdrawiam
 
Do góry