reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Co już umiem...czyli postępy rozwojowe i zachowanie Naszych Maluszków ;-)

Gratulacje dla Q :)

Emilka nauczyła się z piosenki "10 little Indians" jak robi indianin :) tzn zapytana o to uderza tak dłonią w usta i robi jak Indianin :)

Z nowych słów używanych właściwie opanowała "pan" i "cześć", i liczy rzeczy "raz-dwa" a właściwie "la - da", np kroki jak idzie to la-da, la-da, albo jak sobie przekłada rzeczy z jednego miejsca w drugie to też je odlicza po dwa :)
Wie że zegar to tiktik, zna wiele odgłosów zwierząt, używa pojęć "ten" i "tam" na określenie rzeczy bliżej i dalej, mówi "daj" i "chcę", wie że samochód to "brrrrum", mówi "mam" jak chce się czymś pochwalić albo jak cieszy się że coś dostała, ogólnie mówi coraz więcej, no i jest w fazie kiedy najczęściej słyszymy od niej "co to jest?" (a właściwe "to to jes?" ;))
 
reklama
Phelania absolutnie sie nie przejmuj. Młody też mówi tylko po swojemu a ostatnio nawet przestał używać "słów" które znał i jedyne które mówi to mama.
Ja wiem, że dzieci są rożne, każde ma swoje tempo. Młody miał niecałe 10mcy i zaczął chodzić, wiec zdecydowanie rozwój fizyczny jest na pierwszym miejscu.
A gadać sie nauczy :-) później!
 
Phelania, Inka moj Alanek tez!!! Jedyne co mowi to mama,tata, baba, reszta po swojemu. Fizycznie jest suuuper, a mowic jeszcze zdążą sie nauczyc nasze chłopaki :)))
Zresztą jak tak widze po znajomych dzieciach to ładnie mowią ok 2 lat dopiero ;)
 
Freiya wow Emilka jaka rozgadana, ekstra, mądralinka ;)

Dziewczyny u nas jest wiele słów ale Ninka nie łączy ich jeszcze...no i ostatnio więcej po swojemu mówi ;)Takie etapy...Jeszcze nie chodzi Ninka samodzielnie-leniuszek ;))Nawet nie próbuje a ja jej nie zmuszam też.Pójdzie, to pójdzie, nie to dłużej będę ją nosić ;)A co tam!
 
Gaba też jeszcze sama się nie "puszcza", chociaż chodzi już przy baby walkerze :-) Ostatnio też nauczyła się jak mówi gęś ("ge, ge, ge"), chodzi po pokoju i powtarza, a nawet zdarza jej się powiedzieć GĘŚ! :szok:
 
Maciuś ostatnio na moje pytanie co ? odpowiedział "JAJO" zadaje pytania "GDZIE JEST" "CO TO" "CO TAM" (klepiąc przy tym kogoś) mówi "DAJ TO" "CHCE TO" albo "MACIEJ CHCE TO" liczy książki na półce "SEŚĆ" "PIEĆ" "JAZ" (raz) mówi "PIESEK" "KOTEK" woła "KICI" pokazuje palcem cicho i mówi "CIIII" a kiedy babcia mu gadała podczas bajki usłyszała "NIE GADAJ CIII" bierze pilota woła "BAJE" mówi "KULKA" (na czekoladowe kuleczki płatki) ślicznie mówi "CZEŚĆ" i jeszcze troszkę bym mogła wymieniać ostatnio zamiast pa pa króluje u nas "BAJ BAJ" jak coś się pytać mówi okej "KEJ" :-)
 
Ja się zgadzam z tym mówieniem - każde w swoim czasie. U nas jest etap paplania, ale czasem coś się udaje. Myślę, że postępem jest, że mała powtarza sylaby, które nie są takie same. Np. na keczup mówi "pepok". Ale też wpada w trans i pół dnia powtarza jak litanię "ta-ta-ja-de" "ta-ta-ja-de" albo "ba-bok" (to o babci hehe), "bu-ti". Czasem padam, jak mówię np. "babcia Władzia" i proszę, żeby powtórzyła, a ona wtedy wali taką składankę, że chyba ani jedna sylaba się nie zgadza :)
Ale najbardziej z wszystkiego lubi mówić "ma-ma!". Ale tylko kiedy jestem w łazience i nie chcę jej wpuścić ;)

Miśka komentuje też sytuację bieżącą np "zii" jak jest zimno albo "siii" ... nie, nie, nie to, co myślicie :D Siii to znaczy "siedzę, a ty klaskaj w dowód uznania" :D

Ach, no i oczywiście pierzemy namiętnie. Wszystko ląduje w pralce - zabawki, nakrętki, czyste ciuchy. A za to wyciąga czasem brudne rzeczy z kosza i chowa w swoich szufladkach :)
 
reklama
Mła to ładnie Emilce wychodzi powtarzanie! U nas pralka też codziennie jest "używana"toteż na zajączka Nina dostanie swoją-zabawkową.
 
Do góry