reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co Mam Robić?????????????????

Przede wszystkim Mąż i Żona musza ustalić wspólne zdanie na pewne zachowania osób z zewnątrz. Mój Mąż tez kiedyś był całkiem pod wpływem swojej rodziny. Do tego stopnia, że na jakiś czas rozstaliśmy się bo dosłownie mu to wmówiły. Po wielu rozmowach i uświadomieniu mu, że nie może być 30-letnim dzieckiem w końcu sam się opamiętał i teraz bez ogródek mówi jak cos mu się nie podoba. Nie może byc jednak tak, że kobieta mówi, że coś jej przeszkadza, albo męczy się w czyimś towarzystwie a jej mąż (czyli najbliższa osoba) macha na to ręką i mówi, że to babskie dramatyzowanie. Wtedy w oczach innych (m.in. teściów) związek wydaje się trochę niepoważny i będą robic co im się tylko spodoba.
 
reklama
Hej mamuśki. ja mieszkam z teściami i z daleka wygląda że wszystko jest ok ale tak naprawdę to ja wręcz nienawidzę teścia, jak go widzę to robi mi się niedobrze, on właśnie karmi za moimi plecami klaudie a jak się zapytam czy jadła coś to mówi że on jej nic nie daje, nawet jak idę do ubikacji to on w tym czasie coś jej da, i oczywiście ona nie je obiadów, rozmowy nic nie dają, kilka dni jest obrażony a potem znowu to samo, teściowa to inna sprawa,zauważyłam że ona poprawia po mnie wszystko co posprzątam, umyję podłogę to ona przyjdzie z pracy i też umyje tą samą podłogę, pościeram kurze to ona zaraz też zaczyna ścierać mimo że jest czysto, szkoda słów na nią, a i zawsze jak klaudia płacze to musi koniecznie być chora albo ja ją straszę i takie tam, jestem wredną mamą i moja córka się mnie boi, to jest zdanie teściowej,mieszkamy juz razem trzy lata, co ja bym dała żeby tylko na weekendy ich widzieć:-(
 
Tak wiec moja droga ja mam podobnie z moimi tesciami tylko ze ja musze z nimi mieszkac Na poczatku sie zgadzalam az w koncu powiedzialam dosyc to ja jestem jego matka i ja wiem co dla mojego dziecka jest dobre Wiec moja rada jest taka nie pozwól sobie Jak jeszcze raz szwagierka wywiezie twoje dziecko zrób afere na calego Wiem ze to nie bedzie łatwe ale pamietaj to twoje dziecko Proponuje abys powiedziala mezowi ze jeden weekend chcesz spedzic z nim i z wasza posiecha Zycze powodzenia i stanowczosci :tak:Pozdrawiam serdecznie:-)
 
nie daj sobą rządzic teściom :no: miej swoje zdanie, bądź stanowcza, a Twój mąż powinien cię wspierać..a za takie zabieranie dziecka bez twojej wiedzy to bym policje wezwała o porwanie to by się szwagierka opamiętała :tak: powodzenia
 
o jej wszedzie taki przykre historie,zle z tymi tesciami:baffled:wspolczuje wam dziewczyny,co to sie robi to w glowie sie nie miesci do czego czlowiek i to bliska rodzina moze byc zdolny:confused2:najwazniejsze aby maz byl za zona,wtedy wszystko bedzie dobrze:tak:powodzenia zycze wszystkim
 
Do góry