Widac, ze jej smakowala
U nas z mlekiem jest odwrotny problem- Paula moglaby jesc tylko Nutramigen z kaszka
Jeszcze nie zdarzylo sie, zeby zjadla duzy obiad i sie najadla bez popicia mlekiem. Owocki i obiad dostaje lyzeczka i w ten sposob zje max. 120g, dojada mlekiem z kaszka, lub reszta obiadku zmiksowana i dodana do mleka (czasem po 2 lyzeczkach jest plucie i wykrecanie sie)
U nas to wyglada tak:
6.00 200ml Nutri
9.00 250 ml kaszka ryzowa na N.
12.00 120 ml owockow + 150 ml kaszki ryz. na N.
15.00 120g obiadku (drugie danie) + 120 ml Nutri samo lub z kaszka
18.00 200 ml kislu+ 30 ml N.
20.00 250 ml kleiku na N.
W sumie nie je malo, tylko tak strasznie monotonnie
Dodatkowo zjada kilka chrupek kukurydzianych, pietke od chleba (od ubieglego tygodnia), jakiegos ziemniaka, lub 2-3 kluski slaskie wlasnej roboty. W ciagu calego dnia wypija pare lykow soczku z woda. Sok pije ze szklanki, reszta niestety wciaz z butelki
Az boje sie pomyslec, co by bylo, gdyby ktoregos dnia odwidzialo jej sie mleko...