reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Co polecacie dla maluszka?

Ja tez niebawem bede musiala sie w taki ochraniacz na lozko zaopatrzyc.Teraz nie mialam,ale musialam zmienic materac(z "podarowanego" na "kupny"),bo jednak czasem pieluszki V nie wytrzymywaly jej dlugiego spania ;-) Aktualnie juz jest po problemie,ale niebawem sciagniemy pieluszke wiec bedzie potrzebny i ochraniacz.I uczac sie na bledach,w lozeczku Leo tez poloze jak zacznie w nim juz spac.
 
reklama
no ja tez wolę ochrniacz od ceratki ale to i tak się kladzie pod prześcieradlo, tak samo ceratke jak ochraniacz. Zimą/wiosną to raczej nie robi różnicy ale latem przy upałach z tą ceratka faktycznie moze nie byc zbyt przyjemni
 
A ja myslalam ze tylko ja jestem przeciw ceratkom.Materac musi oddychac inaczej beda sie w nim grzyby rozwijac.Lepiej kupic taka mate ochronna ktora wchlania wilgoc i przepuszcza powietrze.
 
Oglądąłam dzisiaj ten program co Falura polecąła na tvn style "Mamo już jestem" kawałek co prawda ale Zawitkowski polecął dzisiaj zabawki dla dzieci - ze sklepu zoologicznego! Takie dla psów i kotów. Rzeczywiscie jak je prezentowął to bardzo atrakcyjne dla dziecka. stymulujące ale nie bombardujące zmysłów. Tylko mnie jedno zastanawia - co z atestem???? wiadomoz e taka zabawka atestu dla ludiz nie ma. czyli co te wszystie atesty to o d.... potłuc??
 
Też oglądałam ten program i na te zabawki ze sklepu zoologicznego bym nie wpadła ale uśmiałam się bardzo bo wszyscy chodzą, kombinują i szukają bóg wie czego dla maluszka a tu tak łatwo można wyszukać coś fajnego i pobudzającego:-)
 
Kilolek - abstrahując od tego, czy ja sie do zoologicznego po zabawki wybiorę czy nie, to myślę, że nasze mamy nie myślały o atestach na nasze zabawki czy ubranka:)) Tu myślę, że bardziej o zasadę doboru zabawek chodzi - i jak dziś byłam w sklepie i się młoda L. uparła kupić zabawkę dla Huberta to stanęliśmy przed półkami z grzechotkami i masakra - faktycznie wszystkie upstrzone jak się da, pełno maleńkich elementów, świecidełek i lusterek. I aż chciałam skoczyć do zoologicznego:)

Ale musiałabyś zobaczyć jak Zawitkowski bierze małe na ręce - matki są zaskoczone, że ich dziecię tak ładnie i grzecznie leży:)
 
Też oglądałam ten program, ale mam trochę odmienne zdanie, niż ten pan. Po pierwsze chodzi o to z czego te zabawki są wykonane, z jakich materiałów. Wiadomo, że dzieci wszystkiego chcą spróbować i biorą do buzi. Raczej nie chciałabym, żeby moje dziecko gryzło jakąś zabawkę przeznaczoną dla psa. Poza tym uważam, że proste zabawki można kupić w sklepie dla dzieci i nie koniecznie będą one zbyt skomplikowane czy zbajerowane. No i sam fakt kupowania zabawek dla dzieci w sklepie zoologicznym. Jakoś mi to nie pasuje. Ale każdy robi jak chce.
 
To ja się wypowiem jako terapeuta ,a nie mama.;-)
Zawitkowski jest fizjoterapeutą i zna się na robocie jak mało kto .:tak::tak:
Wszystkie zabawki do dogoterapii są właśnie kupowane w sklepie zoologicznym .:-D:-D
Często na zajęcia z psychologiczne i kompensacyjno -wyrównawcze także.:-D:-D
Mają również atesty ,a różnią się tylko tym ,że na tych dla zwierząt jest pozytywna opinia weterynaryjna ,a na tych dla dzieci jest pozytywna opinia Instytutu Matki i dziecka .
Z naszego doświadczenia jako grona terapeutów wynika ,że zabawki dla zwierząt są dużo bardziej odporne na pogryzienie ,a co za tym idzie i ewentualne zachłyśnięcie przez dziecko .
Mają rzeczywiście szereg różnych stymulatorów szeleszczących ,piszczących i wydających różne inne dźwięki .
Sama kupuję dzieciom maskotki z zoologika od lat ,bo są trwalsze i dużo lepiej wykonane .
Po prostu dla psów i kotów muszą być zabawki bardzo trwałe i one właśnie takie są .
A zabawki ze sklepów jakie są ,każdy widzi.
Reklama -dźwignią handlu...
Najśmieszniejszy jest fakt ,że piłka potrafi kosztować jako zabawka dla psa 4-5 zł ,a identyczna w sklepie z zabawkami dla dzieci kosztuje 9-11 .
Ciekawe dlaczego ??? :baffled::baffled::baffled:
Do tego niewiele zabawek tak naprawdę ma atesty bezpieczeństwa wg polskich norm dostosowane do wieku 0-3 ;-),ale o tym trzeba wiedzieć i wiedzieć czego się szuka ....:baffled::baffled::baffled:
 
reklama
As jako specjalista na pewno masz rację, co do trwałości też się mogę zgodzić, ale jakoś nie umiem wyobrazić sobie, że kupuję gryzak dla dziecka w sklepie zoologicznym.
 
Do góry