Priscilla
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 2 192
zawsze tak bylo :-(
juz teraz jej czasem eliminuje spanie popoludniu, ale to tylko niekiedy uda sie w weekend.
ostatnio chcialam ja przetrzymac w sobote bez spania to o 17 usnela na stojac - myslalam ze cos oglada na szafce, bo tak pochylila glowke, ale patrze a ona spi
Ale to po raz pierwszy w zyciu usnela w taki sposob sama
Moja mama w tygodniu i tak ja budzi po godzinie aby dluzej w dzien nie spala, ale i tak buszuje do polnocy. Ciekawa jestem do ktorej by wytrzymala jakbysmy ja w ogole nie zaganiali do lozka wieczorem
masakra z tym dzieckiem :-(
juz teraz jej czasem eliminuje spanie popoludniu, ale to tylko niekiedy uda sie w weekend.
ostatnio chcialam ja przetrzymac w sobote bez spania to o 17 usnela na stojac - myslalam ze cos oglada na szafce, bo tak pochylila glowke, ale patrze a ona spi
Ale to po raz pierwszy w zyciu usnela w taki sposob sama
Moja mama w tygodniu i tak ja budzi po godzinie aby dluzej w dzien nie spala, ale i tak buszuje do polnocy. Ciekawa jestem do ktorej by wytrzymala jakbysmy ja w ogole nie zaganiali do lozka wieczorem

masakra z tym dzieckiem :-(