reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co szkodzi faskolkom??

a ja po wielkich staraniach znow pale...jak pisalam kiedys przy pierwszej ciazy niepalilam,ale jak wiecie trwala ona krociotko....teraz po zalamaniu z powodu @ znow zaczelam palic...jednak wiem ze mam tyle sily ze gdy sie tylko dowiem o fasolce to znow rzuce...dla niej wszystko!!
 
reklama
A ja dziewuszki jak się dowiedziałam, że jestem przy nadzieii to od razu rzuciłam i nie zamierzam zacząć - nie będę własnego dziecka zatrówać. ;D ;D
 
Rybka-no to moje gratulacje za rzucenie wstrętnego nałogu-super postawa  ;D Ja kiedyś paliłam ,ale to było przed ślubem jakieś7 lat temu jak pojechaliśmy z moim w tedy jeszcze przyszłym mężem w góry na wczasy i do dzisiejszego dnia nie palę i nigdy więcej nie będe palić-fuj fuj.Viwiane-dla Ciebie równiez zasyłam gratulacje  ;D
 
Popieram ! Palenie to okropny nałóg i robi krzywdę nie tylko palaczowi ale przede wszystkim jego otoczeniu!
 
Lilith gratulacje!!! Cieszę się, że my palaczki jak jest silna motywacja, potrafimy z tego paskudztwa zrezygnować. ;D ;D
 
reklama
Rybka maz tez niesamowicie mnie wspiera...no ale niestety on pali to jest ciezej...ale od czasu fasolki wychodzi z domu na balkon wiec niemusze tego wdychac...zreszta strasznie mi przeszkadza ten smrod...i niedobrze sie robi jak ktos pali...
 
Do góry