reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Co szkodzi faskolkom??

Agamamaani i Axxa moje towarzyszki z forum ;D a myslałam ze tylko ja tak grzesze.... A i tu nie jestem sama :) Musimy dziewczyny sie postarać i pozbyć tego nałogu...
 
reklama
Axxa ja tak popalam szczerze mówiąc już teraz, przed 3 tygodniami paliłam ok. 20 dziennie, teraz 3 do 5... Ja i tak jestem z siebie dumna, ale to za mało...
Mój mąż chce mi kupić te plasterki, ale mi jest potrzebny chyba jeszcze jakiś kopniak :)

Nie znam żadnej recepty :( A Ty coś robisz w tym kierunku??
 
Wiesz co Aniu chyba najwazniejsza to jest silna wola!! Ja musze zaczac od jutra poprostu nie zaplic rano i tyle...a pozniej bede sie skrecac az mi przejdzie :)
I kupie plasterki z mezem :)
Ja od jutra a Ty?? :)
 
a ja staram się juz dziś .. ale już 3 papieroski zapaliłam :(
ale może mi się uda.. ale ja bez plasterków.. Ja twardziel jestem :D
 
Dobra to w takim razie jestesmy we 3 ;D SUPER!! ;D

Ja dzisiaj juz cały 1, a od jutra bedzie bez :) i na razie bez plasyterkow - tez bede twardziel :)
 
Ok od jutra :) Zobaczymy, musimy się tak mocno starać jak o fasolkę :)
No ona musi byc zdrowiutka :)
 
Ja niestety znow pale...ale jak tylko bede teraz w 100% przekonana ze fasolka przetrwa to odrazu to zaostawiam!!w pierwszej ciazy odrazu zucilam...potem na depresji znow zaczelam i tak to wyglada...ale jesli wszystko bedzie dobrze to juz za kilka dni koniec!!!!!!!
 
Witaj ja nigdy nie palilam,ale moj moz walczy z tym nalogiem i jakos sloba mu idzie,probowal wsztyskiego od plastrow,gum do rzucia,tabletek nie chce,ale sa dostepne na recepte,Zajbon,chyba tak sie nazywaja i wielu osobom pomogly,maja swoje skutki uboczne,ale nie na wszystkich tak samo dzialaja,a u wiekszosci jednak pomogly,znam trzy osoby ktore je braly i rzucily,ale wracam do meza i powiem ci,ze to cale rzucanie zalezy tylko od silnej woli,ktorej wierze ze czasami brak.Moze powoli powinnas oswoic sie z ta mysla i dac sobie czas np.2-3miesiace i moze stopniow przestawac i zmniejszac ilosc papierosow  :).Jedna rzecz ktora kiedys uslyszalam w programie,ze kobiety palace nie powinny jak zajda w ciaze a np.nie wiedzialy o tym,powinny powoli i stopnowo ograniczyc na poczatku palenie ,a potem przestac,nie powinno sie rzucac od razu.No ale jest to kazdego indywidualna sprawa.
Ja bym ci radzila jak palisz,a planujesz dzidzi to moze najpierw uporaj sie z nalogiem,a potem pomysli o dziecku,troche to czasu zajmnie,ale lepiej byc zdrowym i jak pisalac przygotowac  zdrowyvdomek dla maluszka w twoim brzuszku  ;)
Zycze powodzenia i wytrwalosci w rzucaniu tego okropnego NALOGU POZDRAWIM  :) :) :)
 
reklama
No nie wiedzialam o tym ze lepiej powoli zucac to swinstwo...ale teraz juz sie szykuje i powoli zmniejszam liczbe papieroskow...mam nadzieje ze jak sie dowiem ze dzidzia przetrwa to juz palic nie bede!!!
 
Do góry