reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co zrobić ?

Michalina1993

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Grudzień 2017
Postów
169
Mam 10 miesięcznego Synka. Od paru tygodni czuje 'obojętność' do niego. Kiedyś mogłam z nim się bawić przez pół dnia a teraz jest mi źle jak przebywam z nim w jednym pokoju. Tak samo czułam kiedy się urodził i walczyłam z depresją. Niestety ,nie mogę go nikomu podrzucić ,bo z mężem mieszkami sami w UK. Nie radzę sobie z nim jak i sama ze sobą. Jak mam go uśpić i wysłuchiwać tych wrzasków to mnie skręca i mi się wszystkiego odechciewa. Niestety nie mogę sama pobyć w domu nawet jeśli mąż jest z nami. On nawet o tym niechce myśleć jakbym chciała pojechać odwiedzić młodszą siostre która mieszka od nas 4h samochodem. Myślałam żeby iść do pracy chociaż na weekendy i żeby psychicznie odpocząć od domu ,ale na to również mąż niechce się zgodzić. Jego pomoc to tylko z wielkiej łaski ... Sam tego nie zrozumie jak się czuje bo idzie do pracy i nie musi wysłuchiwać marudzenia itp. Niewiem co robić ,bo już mam taką ochotę się spakować i iść w p***u [emoji29]
 
reklama
Ciężko się czyta takie rzeczy bo przecież sama sobie tego dziecka nie zrobiłaś. Seksu się chłopu zachciało ale ponosić konsekwencje to już niemęskie.
Definitywnie musisz przemyśleć swoje dalsze życie i podjąć jak najlepsze dla siebie decyzje. Dzieci widza co się dzieje i nieświadomie przenoszą wzorce wyniesione z domu na swoje związki i rodziny. Chyba nie chcesz swoim córkom i synom pokazać ze takie coś jest godne naśladowania?

Karolina z doświadczenia cudzego wiem, ze odstawienie od cyca musi się niestety odbyć drastycznie niczym proste złamanie kości. Koleżanka tak „przekarmila” synka i skończyło się na tabletkach powstrzymujących laktację, tygodniu zwolnienia i wojny z dzieckiem, które tez na butelkę czy kubek patrzyło jak na smoka.
Muszę szybko zrobić porządek ze sobą i zabrać się za odcycowienie:-) Dzięki dziewczyny:-* świadomość, że można na kimś polegać o każdej porze i w każdej sprawie jest niebywale podnosząca na duchu:-* JESTEŚCIE WSPANIAŁE!
 
reklama
Mam pytanko: 10mc dziecko chcesz zostawić i wyjechac na kilka dni ? Jak dla mnie troche debilny pomysł.
A nie lepiej razem w trojke wyjechac ? Zbudowac na nowo wiezi z mezem. Dziecko zmienia zycie kohiety, nie ma co ukrywać. Juz nie bedzie takie jak dawniej, ze sie wychodzi kiedy chce i gdzie chce i na ile chce. Przynajmniej nie na tym etapie
Chciałam ją odwiedzić bez dziecka [emoji29] bo sama została mamą dwa miesiące temu i nie miałam okazji się z nią spotkać jak była w ciąży ,ani jak teraz gdy już urodziła :(
 
Mam pytanko: 10mc dziecko chcesz zostawić i wyjechac na kilka dni ? Jak dla mnie troche debilny pomysł.
A nie lepiej razem w trojke wyjechac ? Zbudowac na nowo wiezi z mezem. Dziecko zmienia zycie kohiety, nie ma co ukrywać. Juz nie bedzie takie jak dawniej, ze sie wychodzi kiedy chce i gdzie chce i na ile chce. Przynajmniej nie na tym etapie
Oj tam... nie żebym sie wtrącała, ale dziecku nic nie bedzie jeśli nie ma leku separacyjnego. Matki zdrowie psychiczne tez jest ważne i myśle, ze dziecko tez dobrze na tym skończy, bo mama wróci uśmiechnięta i wypoczęta ;). Teraz pewnie wyczuwa stres, złość mamy
 
Oj tam... nie żebym sie wtrącała, ale dziecku nic nie bedzie jeśli nie ma leku separacyjnego. Matki zdrowie psychiczne tez jest ważne i myśle, ze dziecko tez dobrze na tym skończy, bo mama wróci uśmiechnięta i wypoczęta, a No i tata zobaczy jak to jest zając sie takim dzieckiem ;). Teraz pewnie wyczuwa stres, złość mamy.
 
Mam pytanko: 10mc dziecko chcesz zostawić i wyjechac na kilka dni ? Jak dla mnie troche debilny pomysł.
A nie lepiej razem w trojke wyjechac ? Zbudowac na nowo wiezi z mezem. Dziecko zmienia zycie kohiety, nie ma co ukrywać. Juz nie bedzie takie jak dawniej, ze sie wychodzi kiedy chce i gdzie chce i na ile chce. Przynajmniej nie na tym etapie
Dlaczego debilny ? Oczywiście życie się zmienia po urodzeniu dziecka ,ale skoro ojciec dziecka może sobie wyjechać to czemu niby ja mam siedzieć w domu ? Dwa dni to przecież nie wieczność.
 
A jak wytlumaczysz to 10 miesiecznemu bobasowi ? Jednak więź matki z dzieckiem jest silniejsza, przynajmniej w pierwszych latach. Niewyobrazalne jest zostawienie dziecka tak malusiego na tyle czasu. Pomyslałas co dziecko na to? Jak przezyje takie rozstanie na tyle czasu ???
To nie jest wyskok na zakupy czy do fryzjera..
Dlaczego debilny ? Oczywiście życie się zmienia po urodzeniu dziecka ,ale skoro ojciec dziecka może sobie wyjechać to czemu niby ja mam siedzieć w domu ? Dwa dni to przecież nie wieczność.
 
Kiedys tego nie bylo -to jakis dziwny wymysł dzisiejszych czasow- a nawet moda.
Problemy, zmecznie, chęć wyjscia gdzieś- i bach diagnoza depresja.
Dzieciaki to już kopiują. Co drugi w szkole depresja dyslekcja dyslografia adhd.. no ale co im sie dziwic jak sie netowymi diagnozami posilkuja. Cos przeczytaja, cos dopowiedzą i już wiedza co im jest.
Latwiejsze to niż radzenie sobie z przeciwnościami losu. Nikt nie mowil.ze bedzie latwo i lekko. Ale dlaczego ma dziecko na tym.cierpiec. zamiast uciekac na kilka dni to lepiej sie ogarnac na miejscu. Nauczyc organizowac czas. Nauczyc wypoczynku. Wysoko na dwa dni nic nie zmieji. Wroci i dalej bedzie stękac jak to zle i niedobrze.
Maz jak idzie wyczytac tez poswieca czas.jak.pisze gdy np gotuje. No to nie gotujcie. Wyjdziecie wtedy z domu. Na spacer. Razem. Ma kebaba. Nauczcie sie byc rodzina. Ucieczka nic nikomu dobrego nie dała. I nie wkrecajcie dziewczynie jakichs akcji o psychiatrze i deprechy. Zamiast pomagać to ja dolujecie bez sensu
Oj tam... nie żebym sie wtrącała, ale dziecku nic nie bedzie jeśli nie ma leku separacyjnego. Matki zdrowie psychiczne tez jest ważne i myśle, ze dziecko tez dobrze na tym skończy, bo mama wróci uśmiechnięta i wypoczęta ;). Teraz pewnie wyczuwa stres, złość mamy
 
reklama
Kiedys tego nie bylo -to jakis dziwny wymysł dzisiejszych czasow- a nawet moda.
Problemy, zmecznie, chęć wyjscia gdzieś- i bach diagnoza depresja.
Dzieciaki to już kopiują. Co drugi w szkole depresja dyslekcja dyslografia adhd.. no ale co im sie dziwic jak sie netowymi diagnozami posilkuja. Cos przeczytaja, cos dopowiedzą i już wiedza co im jest.
Latwiejsze to niż radzenie sobie z przeciwnościami losu. Nikt nie mowil.ze bedzie latwo i lekko. Ale dlaczego ma dziecko na tym.cierpiec. zamiast uciekac na kilka dni to lepiej sie ogarnac na miejscu. Nauczyc organizowac czas. Nauczyc wypoczynku. Wysoko na dwa dni nic nie zmieji. Wroci i dalej bedzie stękac jak to zle i niedobrze.
Maz jak idzie wyczytac tez poswieca czas.jak.pisze gdy np gotuje. No to nie gotujcie. Wyjdziecie wtedy z domu. Na spacer. Razem. Ma kebaba. Nauczcie sie byc rodzina. Ucieczka nic nikomu dobrego nie dała. I nie wkrecajcie dziewczynie jakichs akcji o psychiatrze i deprechy. Zamiast pomagać to ja dolujecie bez sensu
Wiesz co? Kiedys to i moze bym dyskutowała, ale teraz nawet mi sie nie chce. Ja mam inne spostrzeżenia. Nie kazdy musi sie kierować twoja definicja życia w rodzinie. Wyjazd na 2 dni to rezygnowanie z rodziny No naprawde?!. Nie chce mi sie słuchać takich bzdur.
Podsumowując, jestem mama mam męża nie mam deprechy tylko słabsze dni co sie zdarza każdemu lubie wyjsc z koleżankami bez dziecka i zostawiłabym go na dwa dni z ojcem. Moje dziecko mój maz i ja jesteśmy szczęśliwi z moim podejsciem. Jestem matka, a nie przysłowiowa „matka Polka”. Temat wyczerpany.
 
Do góry