reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

Moj maly to w kosciele byl raz w zyciu - na swoich chrzcinach :p...
I raczej za szybko tam nie zawita... Tak jakos mnie tam nie ciagnie ;)...

My juz po obiadku, tatusiek sie odezwal - stwierdzil ze mial waznejsza sprawe na glowie niz odwiedziny u syna - napisalam, ze jezeli akurat nie umieral, to nie mial nic wazniejszego na glowie....
Maly jest na pierwszym miejscu w kazdej sytuacji!! Napewno dla mnie...
no i pochwalil sie ze "spelnia sie moje marzenie" i jego pannica wylatuje na zbity pysk.... Ja tej... To marzenie to mogl spelnic kilkamiesiecy temu jak jeszcze mial szanse na powrot do mnie i malego... A teraz co?
 
reklama
Cara,a ja bym mu w ogóle nic nie odpisała,bo w tym momencie,to dla mnie by przegiął na maxa i chciałabym by w końcu doszedł do tego,że nie jest mi do niczego potrzebny. A nie jeszcze się poniżać do jego poziomu i mu odpisywać. :baffled:
 
Cara87 może właśnie w kościele odnalazłabyś spokój i wiarę, że może być lepiej?:sorry2:
Nie będę tu morałów prawić, bo nie jestem od tego, ale ja mimo przeciwności losu chodzę do kościoła i chcę by moje dzieci też chodziły i wierzyły. Moi rodzice tak mnie wychowali i ja moi dzieciom też chce to przekazać i tyle. Co one zrobią z tym w przyszłości to będzie ich sumienie, ale przynajmniej ja swoje będę miała czyste. ;-)

No i co teraz z Twoim byłym? Dasz mu szanse?




Basia.J troszkę to przykre, że przez to iż męża nie ma to masz lepszy humor, ale niestety i tak się czasem dzieje...
A więc cieszy mnie Twój dobry nastrój, oby tak dalej :tak:
 
Cara,a ja bym mu w ogóle nic nie odpisała,bo w tym momencie,to dla mnie by przegiął na maxa i chciałabym by w końcu doszedł do tego,że nie jest mi do niczego potrzebny. A nie jeszcze się poniżać do jego poziomu i mu odpisywać. :baffled:

Agutka masz kochana rację. Teraz bym mu pokazała "bez Ciebie mi lepiej"
 
Buuu,jak mi się tęskni za G. . :-( A do 16:30 tak daleko. :-( :sorry2: :zawstydzona/y:
Justyś,podziwiam Cię! Ja bym,chyba,nie wytrzymała tych 2 czy 3 dni rozłąki... :zawstydzona/y: Ale fajnie,że T. już dziś wraca. :-) A o której będzie? ;-)
 
będzie ok 18!
ja też już nie wytrzymuję dlatego po 3 miesiącach znajomości zamieszkaliśmy razem, widywac się raz na dwa tygodnie chyba bym zbzikowała:baffled::sorry2:

Heh,ja lekko ponad 2 lata żyłam w takim związku. :sorry2: Bzikowałam,ale nie aż tak,jak teraz. :sorry2: :zawstydzona/y: Masakra,nie widzieliśmy się od 1szej... Zaraz wybuchnę z tęsknoty. :sorry2: Ale jaja! :szok: :zawstydzona/y: :-p :laugh2:

A tego wspólnego zamieszkania - zazdroszczę (pozytywnie!). :tak: :tak: :tak:
 
Basia.J troszkę to przykre, że przez to iż męża nie ma to masz lepszy humor, ale niestety i tak się czasem dzieje...
A więc cieszy mnie Twój dobry nastrój, oby tak dalej :tak:

no przykre ale prawdziwe niestety
dzieci nie muszą słuchać jakie to są "kochane ":no:
a ja nie muszę patrzeć jak ogląda film za filmem na kompie :sorry2:
jest spokojnie

i wiecie co nie wiem dlaczego ale jest mi dobrze i wcale nie tęskinię
i to chyba oznacza że przestałam go kochać
wiem że pewnie jeszcze będę ryczeć jak głupia w poduszkę z samotności ale narazie jest mi poprostu dobrze :sorry2:
 
no przykre ale prawdziwe niestety
dzieci nie muszą słuchać jakie to są "kochane ":no:
a ja nie muszę patrzeć jak ogląda film za filmem na kompie :sorry2:
jest spokojnie

i wiecie co nie wiem dlaczego ale jest mi dobrze i wcale nie tęskinię
i to chyba oznacza że przestałam go kochać
wiem że pewnie jeszcze będę ryczeć jak głupia w poduszkę z samotności ale narazie jest mi poprostu dobrze :sorry2:

I dlatego ciesz się tą chwilą! :tak: :tak: :tak:
A później wcale nie musi być tak źle,jak piszesz. ;-)
 
no przykre ale prawdziwe niestety
dzieci nie muszą słuchać jakie to są "kochane ":no:
a ja nie muszę patrzeć jak ogląda film za filmem na kompie :sorry2:
jest spokojnie

i wiecie co nie wiem dlaczego ale jest mi dobrze i wcale nie tęskinię
i to chyba oznacza że przestałam go kochać
wiem że pewnie jeszcze będę ryczeć jak głupia w poduszkę z samotności ale narazie jest mi poprostu dobrze :sorry2:

Buziaki dla Ciebie Basiu i dla Twoich dzieci również.

Agutka jeszcze raz udanej imprezy!:tak::tak:


Uciekam dać Młodym obiadek i od razu mówię:

NIE BĘDZIE MNIE WIECZOREM:-p:-p:-p:cool2::cool2::cool2:;-)




no chyba, że na chwileczkę;-)
 
reklama
Do góry