A jest coś słonego z słoiczków? Żaden z tych które do tej pory dawałam małej i próbowałam nie był nawet trochę słonawy...
Dusia je i rzadkie i gęste, jej to bez róznicy... Właściwie cokolwiek bym jej nie dała, to zjada. Tylko jak kwaskowate to trochę się krzywi, ale zje.
Kleik do kaszki? Przecież kaszka jest gęsta...
Dusia je i rzadkie i gęste, jej to bez róznicy... Właściwie cokolwiek bym jej nie dała, to zjada. Tylko jak kwaskowate to trochę się krzywi, ale zje.
Kleik do kaszki? Przecież kaszka jest gęsta...