reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Czas dla mamy

reklama
biedna psinka :-( a co jej sie stalo? urodzila sie bez nog? czy jakis wypadek? to chyba szczeniak jeszcze ...
 
biedna psinka :-( a co jej sie stalo? urodzila sie bez nog? czy jakis wypadek? to chyba szczeniak jeszcze ...
nie wiem czy dobrze zrozumiałam, bo mi tom przeszkadzal, ale chyba sie urodzil z 3ma nogami i tak to rozwiazali zeby mogl sie poruszac... ale moze potem jeszcze raz poslucham po szczegoly.
 
aaaa, bo ja ogladalam bez glosu, bo nie chcialam przyciagac uwagi mlodej, bo zaraz by chciala przejac kompa na ogorek, ogorek i kotek klopotek :-D:-D:-D
 
Dziewczyny mam takie pytanie, czy znacie jakąś doulę ?
I w ogóle co o tym myślicie ? Czy taka osoba faktycznie może być pomocna przy porodzie, czy to już wydumane i nie sparwdzi się w Polsce ?

Bo ja od jakiegoś czasu się zastanawiam, nie wiem, może i bym się sprawdziła w takiej roli..
Chociaz jak czytam niektóre nagłówki kursów dla doul to myślę że to przesada, ostatanio o jakiejś modulacji głosu słyszałam.

Nie wiem, mam teraz okres rozmyślania nad swoją przyszłością i tak mi jakoś to po głowie chodzi, ale nie weszłam jeszcze głębiej w temat.
Ja sama nie potrzebowałam do porodu nikogo poza mężem, który też miał tylko być obok, podnieśc mi oparcie w łóżku, podac ubranka dla dziecka i pomóc przeć. Poza tym wolę konkrety, np. lekarza, który mówi, zeby jak zaczniemy przeć nie piszczymy i nie krzyczymy tylko pchamy powietrze w dół brzucha :)

Dlatego pytam co wy o tym sądzicie ?
 
mi sie wydaje ze to sie robi popularne u nas, chociaz w sumie nasze polozne spelniaja chyba troche taka role. Przynajmniej jaa mam takie doswiadczenia z mojja polozna. Lekarz np dla mnie jest zupelnie zbedny. Za pierwszym razem strasnzie mi przeszkadzal, za drugim robil tylko sztucny tlok a za trzecim wogole lekarza nie bylo i bylo najlepiej. Za to bez moje poloznej nie wyobrazam sobie rodzic ale nei wszystkie atkie sa, wiec mysle ze taka doula bylaby wskazana. Tylko ciekawe jak to jest wpuszczaniem takiej osoby na sale porodowe cy to nie jest tak z ealbo ona albo ojciec.
Ja mysle ze to bardo dobry pomysl.
 
włąśnie myślę, ze o zależy bardzo od szpitala, np. św Zofia i te modne szpitale wpuszczają, na starynkiewicza.. nie sądzę.
A tak przy okazji kilolku, to ja właśnie przy swoich porodach zupełnie nie odczułam na czym polega rola położnej :)
Przy pierwszym polożna tylko sprawdzała postęp i powiedziałą kiedy mogę iśc pod prysznic. No i odebrała poród.

Teraz mój lekarz był chyba położną :), no bo on wszystko robił - pecherz przebijał, badał, poród odbierał, położna mi tylko oksy podłączyła.
I weź tu człowieku badź mądry.
 
Agrafka ja uważam , że to bardzo "fajna opcja". Jej rolę widziałabym raczej od samego początku ciąży. Pomogłaby rozwiewać wątpliwości , doradziła , była wsparciem- to ważne zwłaszcza dla pierworódki dla , której wszystko jest nowe i obce. Nie zawsze mężczyzna chce być przy porodzie , nie zawsze kobieta tego chce, a czasem facet, czy kobieta czuliby się pewniej , gdyby był na sali ktoś jeszcze zaufany. Jak na razie doula jest dla wielu poza zasięgiem , bo ceny są zawrotne
 
reklama
Agrafka - jeśli uważasz, że byś była dobra, spróbuj ;-), dodatkowy "fach" zawsze się przyda. Fajnie by było kogoś takiego mieć przy sobie.;-)
 
Do góry