reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

ale mnie pokarało po tych chipsach i pepsi! Od popołudnia brzuch wzdęty, mdłości, gazy - nie no nauczka by takich śmieci nie jesc


7u223e3kwboc3bjp.png
 
reklama
Nie dotyka, ale ma byc blisko i męczyć się razem ze mną :)

Po porodzie mąż był zielono niebieski. Jak na kacu gigancie po tygodniowej imprezie. Popatrzyłam na niego "a Ty co taki zmęczony"

Oni tez to przezywają. I chyba bardziej niż my, bo faceci to zadaniowcy, a tu za wiele nie mogą się mieszać. Wszystko jest poza ich kontrolą.


oar8pg4n1kii9v0d.png

Mój też nie mógł mnie dotykać[emoji23]
Ogólnie nie byłam zbyt grzeczna dla nikogo podczas porodu. Pamiętam jak położna powiedziała, że mam skakać na piłce a ja do niej" jak masz ochotę to sama sobie poskacz "[emoji23][emoji23]


w57vxzkr0voyai9q.png
 
Jestem po wizycie kolejki kilometrowe 2 godziny zajęło mi dostanie się. Narazie jest ok z płucami mam na kontrolę iść w czwartek. Ogólnie to bardziej lekarza zaniepokoil brak ruchów i stwierdził że powinnam mieć zrobione profesjonalniejsze ktg niż detektorem i dostałam skierowanie. Na oddziale stwierdziły że nie widzą co mają że mną zrobić w ogóle była obraza że przyszłam i mówią że w tak niskiej ciąży on wniesie zrobią ktg. Lekarz mnie jednak skierował więc nie wiem o co chodzi.. No ale nie będę już się nakręcala..
 
Mój też nie mógł mnie dotykać[emoji23]
Ogólnie nie byłam zbyt grzeczna dla nikogo podczas porodu. Pamiętam jak położna powiedziała, że mam skakać na piłce a ja do niej" jak masz ochotę to sama sobie poskacz "[emoji23][emoji23]


w57vxzkr0voyai9q.png

Ja byłam grzeczna i cicha, co tez było zdziwieniem bo na codzień się awanturuje i krzyczę[emoji12]


oar8pg4n1kii9v0d.png
 
Hej dziewczynki [emoji3]

Będę rodzic w szpitalu gdzie opinie o opiece polozniczej są bardzo dobre. Już tam rodziłam bez wykupionej położnej i traktowana byłam rewelacyjnie. Gdybym nie była pewna opieki to może bym się skusiła. Myślę natomiast o osobnym pokoju na czas pobytu tylko dla mnie, męża i dziecka. Mąż mógłby zostać wtedy z nami na noc, poza tym większa swoboda, osobna łazienka itd, z tym że 800 zł.

Bellax ja właśnie też wolałam zostać sama z mężem podczas porodu. Położna przychodziła co pół godzinki, badała, pytała i sobie szła. Ja sobie pomału rodziłam w spokoju. Teraz też bym tak chciała [emoji4]


Dziewczyny jestem wkurzona [emoji35] kupiłam na olx leżaczek tiny love od kobity. Poprosiłam żeby wysłała za pobraniem. Zapłaciłam jej 20 zł za przesyłkę i miała wysłać. Tymczasem nie odpisuje na smsy i nie odbiera telefonu [emoji21] kurde jak tu ludziom ufać? Jeszcze prosiła żebym przelała pieniądze za wysyłkę bo już raz ja kiedyś ktoś oszukał.....



7v8rikgn6c3m2w2o.png

Co do tego pokoju...my chcieliśmy taką opcję przy pierwszym naszym dziecku. Ponieważ rodzilismy latem wszystko było pozajmowane. Pierwszego dnia i nocy byłam na zwykłej sali z 2 innymi kobietami. Potem zwolniła się "jedynka" i przenieśli nas do niej. Mąż jednak nie mógł zostać na noc bo cos tam w pracy się porąbało. I powiem Ci, że teraz nie będę wykupować tej jedynki. Lepiej mi było z innymi kobietami. Zawsze raźniej. Na dziecko ktoś zerknie jak idziesz do kibla. Wiecznie cos się dzieje, położne się kręcą itd. A w tej jedynce nikt nie przychodził jeśli nie zadzwoniłam z prośba. Tak się wynudziłam jak nie wiem co. Jedyny plus to, że można to i owo bez krempacji wietrzyć.

A co do leżaczka ...to moze jeszcze się odezwie. Sama nie wiem.


oar8pg4n1kii9v0d.png
 
Wionatq a co z plucami?? Przeoczyłam coś??

Tak piszecie o porodowce i ja byłam nastawiona na cc ale chyba jednak spróbuję sn. Aczkolwiek nie wiem, męża że sobą nie chce co by później oporów seksualnych nie miał gdyby oko na krocze mu poleciała a on raczej z tych obrzydliwych i delikatnych.
 
Co do tego pokoju...my chcieliśmy taką opcję przy pierwszym naszym dziecku. Ponieważ rodzilismy latem wszystko było pozajmowane. Pierwszego dnia i nocy byłam na zwykłej sali z 2 innymi kobietami. Potem zwolniła się "jedynka" i przenieśli nas do niej. Mąż jednak nie mógł zostać na noc bo cos tam w pracy się porąbało. I powiem Ci, że teraz nie będę wykupować tej jedynki. Lepiej mi było z innymi kobietami. Zawsze raźniej. Na dziecko ktoś zerknie jak idziesz do kibla. Wiecznie cos się dzieje, położne się kręcą itd. A w tej jedynce nikt nie przychodził jeśli nie zadzwoniłam z prośba. Tak się wynudziłam jak nie wiem co. Jedyny plus to, że można to i owo bez krempacji wietrzyć.

A co do leżaczka ...to moze jeszcze się odezwie. Sama nie wiem.


oar8pg4n1kii9v0d.png

Ja też miałam początkowo zamysł na pojedynczy płatny pokój. Natomiast ostatecznie wszystkie były tego dnia zajęte i zostałam położona na zwykłej sali z jeszcze jedną dziewczyną, która urodziła tego samego dnia. Bardzo miło wspominam pobyt i jej towarzystwo. Teraz nawet nie będę pytać czy ten pojedynczy pokój jest wolny :)
 
Jestem po wizycie kolejki kilometrowe 2 godziny zajęło mi dostanie się. Narazie jest ok z płucami mam na kontrolę iść w czwartek. Ogólnie to bardziej lekarza zaniepokoil brak ruchów i stwierdził że powinnam mieć zrobione profesjonalniejsze ktg niż detektorem i dostałam skierowanie. Na oddziale stwierdziły że nie widzą co mają że mną zrobić w ogóle była obraza że przyszłam i mówią że w tak niskiej ciąży on wniesie zrobią ktg. Lekarz mnie jednak skierował więc nie wiem o co chodzi.. No ale nie będę już się nakręcala..
To zrobiły Ci to ktg? A nie ma możliwości zrobienia usg? Na oddziale czy coś..? Najpewniejsza byś była wtedy...

 
Jestem po wizycie kolejki kilometrowe 2 godziny zajęło mi dostanie się. Narazie jest ok z płucami mam na kontrolę iść w czwartek. Ogólnie to bardziej lekarza zaniepokoil brak ruchów i stwierdził że powinnam mieć zrobione profesjonalniejsze ktg niż detektorem i dostałam skierowanie. Na oddziale stwierdziły że nie widzą co mają że mną zrobić w ogóle była obraza że przyszłam i mówią że w tak niskiej ciąży on wniesie zrobią ktg. Lekarz mnie jednak skierował więc nie wiem o co chodzi.. No ale nie będę już się nakręcala..

Masakra. Juz chociaż w jednej placówce mogli bym tym samym głosem mowić , a nie każdy do swojej bramki.


oar8pg4n1kii9v0d.png
 
reklama
Wionatq a co z plucami?? Przeoczyłam coś??

Tak piszecie o porodowce i ja byłam nastawiona na cc ale chyba jednak spróbuję sn. Aczkolwiek nie wiem, męża że sobą nie chce co by później oporów seksualnych nie miał gdyby oko na krocze mu poleciała a on raczej z tych obrzydliwych i delikatnych.

Z moimi tylko. Bolały mnie i miałam gorączkę kaszel. A ostatnio cały tydzień spędziłam z bratem chorym na zapalenie płuc więc się bałam że może się zarazilam ale nie narazie jest ok ;)
 
Do góry