reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Nie powinno się wozić w foteliku dziecka na stelażu od wózka. Pomyśl jakie to nie wygodne dla dziecka. Oczywiście na szybkie zakupy spoko ale spacery dla mnie to masakra.

Dlatego o to pytam, bo się nie znam kompletnie na tym :)
Dziecka w tym nie wozilam, jeszcze jak mój synek się urodzil to i u nas takich wózków nie pamiętam:)
Na spacer oczywiście gondola, zdecydowałam, że w ogóle nie kupie tego fotelika do wózka.
 
reklama
W żadnej ciąży nie miałam mdłości, ani innych dolegliwości i tą krzywą cukrową uważam, za najgorszą rzecz w ciąży ;) Ja za każdym razem piłam ją normalnie, nie próbowałam z cytryną, ale jak piszesz, że to pomaga, to chyba teraz też tak spróbuję...

Ja dziś obudziłam się o 5 rano z bólem brzucha. Boli mnie cały brzuch :/ Nie jest to jakiś straszny ból, ale jednak nie miałam takich objawów i bóli nigdy wcześniej więc się trochę zeschizowałam... Pojechałam do szpitala, nawet szybko mnie przyjęli, zbadali - jak zobaczyłam na monitorze, że dziecko rusza nóżkami to odetchnęłam - "Uff, żyje!" :) Bo moje czarnowidztwo się uruchomiło i już miałam w głowie, że może po amniopunkcji płyn owodniowy mi wyciega w brzuchu? Do tego od rana co chwilę biegałam na siku, więc pomyślałam, że to może wody płodowe mi się sączą? I tak się bez sensu nakręciłam.. A jeszcze sobie myślę, że jak coś będzie nie tak i zostawią mnie w szpitalu, to jak mąż ogarnie starszą córkę, z którą trzeba dziś pojechać do wypożyczalni strojów, bo jutro mają w szkole karnawał, do tego córka ma dziś pierwszy egzamin z karate, który bardzo przeżywa.. Ale na szczęście z dzieckiem wszystko ok, ilość wód płodowych w normie, łożysko okej i lekarka mi powiedziała, że albo to początek rota wirusa, albo wyrostek i jakby mnie bardziej bolało, to żebym pojechała na sor, bo pod kątem ginekologiczno-ciążowym wszystko jest okej. Zaleciła mi też brać więcej magnezu. A ja leżę w domu i się męczę, bo brzuch dalej mnie pobolewa ://QUOTE]
@arica ta glukoza jest sama w sobie cytrynowa, nie trzeba już mieć cytryny, tak wymyślili :) dla mnie to też było najgorsze w poprzedniej ciąży, zaraz po zgadze, ale o dziwo dziś było całkiem ok :)

z bólem brzucha to ja się męczyłam tydzień temu i właśnie to było przez wirus, bo u mnie wszyscy w domu przechodzili, a mnie nic nie było oprócz tego. już chciałam jechać do szpitala, ale przeszło mi po nospie i po magnezie. oby Ci też szybko przeszło!
 
Ostatnia edycja:
Ja zawsze marzyłam o chłopcu... Jakimiś takimi cieplejszymi uczuciami pałałam też do chłopców w rodzinie niż do dziewczynek... Jednak od początku ciąży czułam, że bede miała córkę, ale nadzieja na chłopca nie zniknęła [emoji4] jak dowiedziałam się na USG genetycznym, że będzie dziewczynka to wielkiej rozpaczy nie było, ale jakiś taki lekki zawod. Już na USG połówkowe szlam z nadzieją, że nic się nie zmieni i dziewczynka zostanie dziewczynką [emoji4] przywykłam już do myśli o córeczce i nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej [emoji4] ciekawe co będzie jak przy porodzie maleństwo mnie zaskoczy, bo jak wiadomo znane są takie przypadki [emoji16]

Napisane na MotoG3 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja Cię doskonale rozumiem! Też czekam na córeczkę, a wszyscy mówią, że będzie chłopak! Moja starsza córka też czeka na siostrę, mężowi jest obojętne. Wiem, że jak będzie chłopiec to będę kochać itp i będzie moim ukochanym synkiem, ale jednak córeczka to inna bajka... :) I podejrzewam, że jak u mnie będzie chłopiec to też będę potrzebowała czasu na oswojenie się z tą informacją... Choć jak tak wszyscy mówią, że będzie chłopiec to pomału staram się oswajać z tą myślą... Ale i tak po cichu liczę, że może się uda i będzie córeczka :)

Ja też musiałam przestawić się, że jednak będzie córeczka. Bardzo chciałam dziewczynkę, zawsze chciałam , ale jakoś nastawiliśmy sie na drugiego synka. Moje chłopaki chcieli też drugiego czorta. Stwierdziliśmy, że zanim chlopaki dorosną to akurat pomieszczą się w jednym pokoju w naszym małym M zanim zaczniemy budowę domu. Miało być łóżko piętrowe dla chłopaków, a teraz zmieniaj plany.
I tak od tygodnia jestem szczęśliwa, że córeczka, ale nie wiem czy nie mogę się przyzwyczaić czy w to uwierzyć. Boję się, że na prenatalnych jednak będzie chłopiec i znowu będę się odkręcać ( czarnowidztwo to u mnie normalka)
Uwielbiam jak mój mąż nazywa już ja po imieniu :) Chciałabym już kupować sukieneczki dla większego bobasa, uwielbiam te opaski dla maluszków, ale czekam wytrwale do prenatalnych :)
Które nie wiem kiedy będę miała, bo lekarz na urlopie do poniedzialku przyszłego i nie mogę się zapisać.
 
Dziewczyny ja po połówkowych, dzidzia zdrowa, na taką wygląda przynajmniej na tym etapie.
Moja córka będzie miała braciszka.

Wstyd się przyznać ale trochę mnie to zmartwiło, w głębi duszy liczyłam na dziewczynkę...

Wiem że jak się urodzi to będę go kochać, nie będę mogła sobie wyobrazić że mogłabym mieć inne dziecko na jego miejsce itp, ale jednak... Jak widzę dziewczynki od zawsze to serce mi się rozczula, a chłopiec mało który na mnie tak działa... ;(
Muszę się oswoić z tą myślą po prostu, a hormony ciążowe nie ułatwiają dodatkowo...

1516711597-ef311ae8a5ceec25-aaaaaa.jpeg


1516711608-91a6776475b62c96-aaaaaa.jpeg
Kochana, synowie to największe przytulaski na świecie i zawsze są za mamą ;) mówi Ci to mama dwójki, wkrótce trójki chłopaków :)
mnie nigdy obce dzieci nie rozczulały, ale swoje to inna bajka :D
 
Dziewczyny ja po połówkowych, dzidzia zdrowa, na taką wygląda przynajmniej na tym etapie.
Moja córka będzie miała braciszka.

Wstyd się przyznać ale trochę mnie to zmartwiło, w głębi duszy liczyłam na dziewczynkę...

Wiem że jak się urodzi to będę go kochać, nie będę mogła sobie wyobrazić że mogłabym mieć inne dziecko na jego miejsce itp, ale jednak... Jak widzę dziewczynki od zawsze to serce mi się rozczula, a chłopiec mało który na mnie tak działa... ;(
Muszę się oswoić z tą myślą po prostu, a hormony ciążowe nie ułatwiają dodatkowo...

1516711597-ef311ae8a5ceec25-aaaaaa.jpeg


1516711608-91a6776475b62c96-aaaaaa.jpeg

Mialam dokladnie tak samo! Od zawsze marzylam o coreczce - kiteczkach, sukieneczkach, opaskach, kokardkach itd. Na prentalnych byla mowa o chlopcu - radosc tatusia ogromna. Na kolejnym usg doktor stwierdzila ze siusiaka nie ma ale pozycja w jakiej jest dzidzius uniemozliwia jej konkretne okreslenie - no ale u mnie juz pojawila sie nadzieja na te wszystkie dziewczece rzeczy w sklepach i tak jak piszesz - to wlasnie dziewczynki wydawaly mi soe takie kochane i slodkie u znajomych. No ale na ostatnim usg pani doktor mowi ze na 100% chlopczyk. Oczywiscie bardzo sie cieszylam ze dzisius zdrowy i wszystko jest w porzadku ale jednak ta mysl o chlopcu troche zaburzala radosc. Glupio to brzmi ale widze ze nie tylko ja tak mam.
Ale powiem Ci ze od badania i potwierdzenia plci mija zaraz tydzien i w tej chwili bardzo ciesze sie myslac o SYNKU. Wszyscy zawsze uzywaja slowa 'chlopak, chlopak' ale jak pomysle ze to moj synek, synuś mamusi to sama sie do siebie usmiecham i sie ciesze :) a na dziewczynke i sukieneczki jeszcze przyjdzie czas ;)
 
To prawda chłopaki to największe przytulaski :) Znam z autopsji.
Ja zawsze chciałam mieć parkę chłopca i dziewczynkę. Kiedyś mi sie marzyli bliźniaki chłopczyk i dziewczynka :)
 
Ja też jeszcze nic nie kupiłam - wstrzymuje się do połówkowych i wtedy zacznę :) więc nie jesteś sama :)
Spodnie z hm też kupiłam I miałam takie samo odczucie jak Ty po ich przymierzeniu - mega wygodne :)
My z mężem ostatnio w Smyku oglądaliśmy wózki i bardzo nam się spodobał Bebetto Tito (w porównaniu do innych wydawał się bardzo dobrze wykonany).. Niestety w internecie nie ma używek.. A chcieliśmy kupić używany wózek.
A mam pytanie odnośnie łóżeczek - musimy z mężem zaopatrzyć się w łóżeczko turystyczne że względu na to, że często wyjeżdżamy..
Przypadło nam bardzo do gustu takie:
Link do: Chicco Łóżeczko Dostawne Next2Me Silver - Ceny i opinie - Ceneo.pl
Zdaję sobie sprawę, że ono będzie na krócej niż takie standardowe, ale na pierwszy rzut oka wydaje się bardziej komfortowe że względu na to, że można je przystawic do łóżka.. I sama już nie wiem..





Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
Tez planuje je kupic (next to me) :)

9ewnqqmznpxcwjj5.png
 
Dzięki dziewczyny, wstyd mi za moje myśli, ale widzę że nie jestem sama.
Mam jedną, zdrową córkę, teraz będzie (mam nadzieję) zdrowy syn, a może kiedyś jeszcze jedne dziecko będziemy mieć. [emoji5]
 
reklama
Mialam dokladnie tak samo! Od zawsze marzylam o coreczce - kiteczkach, sukieneczkach, opaskach, kokardkach itd. Na prentalnych byla mowa o chlopcu - radosc tatusia ogromna. Na kolejnym usg doktor stwierdzila ze siusiaka nie ma ale pozycja w jakiej jest dzidzius uniemozliwia jej konkretne okreslenie - no ale u mnie juz pojawila sie nadzieja na te wszystkie dziewczece rzeczy w sklepach i tak jak piszesz - to wlasnie dziewczynki wydawaly mi soe takie kochane i slodkie u znajomych. No ale na ostatnim usg pani doktor mowi ze na 100% chlopczyk. Oczywiscie bardzo sie cieszylam ze dzisius zdrowy i wszystko jest w porzadku ale jednak ta mysl o chlopcu troche zaburzala radosc. Glupio to brzmi ale widze ze nie tylko ja tak mam.
Ale powiem Ci ze od badania i potwierdzenia plci mija zaraz tydzien i w tej chwili bardzo ciesze sie myslac o SYNKU. Wszyscy zawsze uzywaja slowa 'chlopak, chlopak' ale jak pomysle ze to moj synek, synuś mamusi to sama sie do siebie usmiecham i sie ciesze :) a na dziewczynke i sukieneczki jeszcze przyjdzie czas ;)
mnie się wydaje, że w trakcie ciąży płeć dziecka to właśnie kwestia nastawienia i oczekiwań tylko i wyłącznie (i czasem presji otoczenia :D). nic dziwnego, że jakieś tam rozczarowanie się pojawia, jak się okazuje inaczej. ale jak się maluszek urodzi, to już nie ma znaczenia :)

mi na przykład teraz wiele osób (łącznie z moim tatą!) wmawia, ze pewnie jest mi straszenie przykro, że nie będzie dziewczynki, tylko same chłopaki w domu :p już nawet nie komentuję...
 
Do góry