reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Tempo to chyba nowicjuszkom na zlosc narzucilyscie :-pPoki Was podczytywalam "zza krzaka" to bylo ok. 20 stron dziennie a odkad pisze to dzien w dzien grubo powyzej 30 :rolleyes2: Dzis przed polnoca moze dobic i do 40 :szok:
A z tym ogladaniem szpitala to u mnie przy pierwszym porodzie wyszla lipa. Na oprowadzaniu cud miod a na porodowce o 180 stopni inaczej :wściekła/y:Tak na prawde wszystko zalezy od tego, kto ma dyzur. Ja rodzilam 26 godzin, mialam wiec 3 rozne polozne i pierwsze dwie to byly takie su... ze cos okropnego!
A tesciuchne masz zlota!

@Konwalia90 @Ilma @Ja-ga
To swietnie, ze po badaniach wszystko super!


Mnie moja ginka mowila, ze po 35rz odradza pacjentkom pappa, bo wtedy wyniki sa z automatu sztucznie gorsze.

@angie. @Malentka Ja tez jeszcze na luzie podchodze do zakupow.

@Nika16
Mnie moja szkola rodzenia nie dala prawie nic. Generalnie sie nudzilam i drugi raz sie nie wybieram. Jedyny pozytek to z rady odnosnie szwow przy sn. Polozna radzila siadac prosto na tylku, nie kombinowac z kolkami itp. I faktycznie. Wystarczylo siedziec pierwsza dobe lekko niekomfortowo a juz na druga siedzialam jakby nigdy nic :tak:

@Judyta26 To zdjecie podwojnego wozka, ktore wstawilas, tez mnie nie przekonuje. Chyba Cie nie pociesze, jak napisze, ze moj pokochal piaskownice dopiero w wieku 3 lat. A wlosy pozwolil sobie myc na spokojnie dopiero po 5 urodzinach, wczesniej cyrki. :-p

Co do dostawek, to ja bylam w teorii krytyczna ale widze u kolezanek w praktyce, ze swietnie sie sprawdzaja.

U nas z odkurzaczem inaczej: syn od malego uwielbia go rozbierac na czesci :biggrin2:

@Vivienne 1 Twoj maz bardzo przypomina mi z Twoich opisow w wielu miejsciach mojego ojca. A moj ojciec nie zmienil sie nawet w wieku emerytalnym. Moja mama sie z nim rozwiodla, on miedzy czasie mial 2 inne babki, teraz sie ozenil powtornie z nastepna i wszystkie te kobiety traktuje tak samo, choc sa zupelnie rozne i z wygladu i z charakteru. Niektore kobiety potrafia zyc z takimi mezczyznami, inne (wiekszosc) - nie. Sama musisz podjac decyzje, bo jesli on jest faktycznie podobny do mojego ojca, to sie nie zmieni nawet o jote.
Wiadomo ze najważniejsze to to na kogo sie trafi jak juz przyjdzie nam rodzic [emoji6]
Ale dla mnie wazne bardzo sa tez warunki szpitalne [emoji6] pod tym wzgledem szpital w ktorym rodzilam byl super, mialam jednoosobowa sale poporodowa z łazienką i bardzo by mi zalezalo znow na takim ukladzie [emoji14][emoji106] a co do personelu to trzeba miec szczęście, ja pierwszym razem trafilam paskudnie, juz nie chce tu kolejny raz opowiadać bo szkoda nerwów [emoji6]
 
Szkołę rodzenia polecam bo i do porodu można się dobrze przygotować i potem opieka nad dzieckiem i karmienie, wszystko to jest poruszane i sporo cennych informacji.
Ja byłam w obu ciążach, teraz pójdę na skrócony kurs dla odświeżenia.

Rany jaki mam stres przed jutrzejszym badaniem.. :(
 
Chyba ja tylko jeszcze nie mysle o wozkach , lozeczkach ciuszkach i wgl [emoji5] co mnie dziwi i smieszy bo zawsze myslalam ze jak bede juz w ciazy to od razu wpadne w szal zakupow , a tu nic kompletnie, moze jak dowiem sie o plci to wtedy cos ruszy

Ja tez niw myśle ani o ubrankach, ani wózkach, ani niczym jeszcze dla dzidzi:)
 
Hej..próbuje napisać od 2godzin i nie mam czasu.
Mam same dobre wieści po wizycie :-)
Pani gin super. Miła, kompetentna, miała radoche z usg, smialysmy się z wyglądu "kosmity" itd Ale niestety nie poprowadzi mojej ciąży do końca ...bo sama jest w ciąży :-)
Młody kopał non stop na usg...a przed gabinetem też czułam te ruchy...więc chyba to serio dziecko a nie jelita :-D :-D :-D
Mam Pappe...trisomia 21 po skorygowaniu 1:7834, pozostałe <1:20000. Wg gin wyniki bardzo dobre, a trisomia 21 wyzsza (choć nadal ok) niz inne przez wiek.
Nawet na inna położna trafilam, byla tak miła, pogadalam z nią o tym wyzszym ciśnieniu w gabinecie itd Powiedziala że jak w domu mam ok to jest super, a gabinet to zawsze gabinet...tak mnie uspokoila, że miałam nawet spoko wynik ;-) Także kochane...to był dobry dzień:-)
Padam na twarz...bo męża nie ma. A córka ma dzis dzień darcia się i bicia brata ;-)

:) super wieści:)
 
Ja też już po wizycie, wszystko w najlepszym porządku. Te kłucia w podbrzuszu to ścięgna które tam się rozciągają, przede wszystkim mam brać magnez w większe ilości Magnelle tak się nazywa. Pani doktor mnie uspokoiła, no i widziałam malucha, ma straszne ADHD aż się nie mogła lekarka nadziwić i ciągle paluszki w buzi dosłownie się przewraca w brzuchu. Ja to chyba będę miała jakiegoś diabełka [emoji23] Także jestem spokojna na święta.

Super:) zazdrosne Wam tych przedświątecznych wizyt:)
 
@Kaamilaaa No to chyba mialysmy podobnie. Ja mialam super wyposazona sale porodowa, z wanna i innymi bajerami (z ktorych bez jakiejkolwiek medycznej czy innej przyczyny nie pozwolono mi skorzystac, choc obiecywano cuda wianki) i pojedyncza sale poporodowa z lazienka, TV i bajerami dla noworodkow. No i co z tego, jak personel do d?

@Nat Bluebell Na pewno wszystko bedzie dobrze, bedziemy trzymac kciuki!

Jeszcze na dlugo przed ciaza wpadl mi w rece ciekawy artykul na temat norm cukrzycowych i cisnieniowych. Byl to wywiad z lekarzami, doswiadczonymi specjalistami w swojej dziedzinie. I oni byli oburzeni, ze wspolczesnie co i rusz zaniza sie normy, bez zadnego medycznego uzasadnienia. Takim sposobem ludzie, ktorzy jeszcze 15 lat temu uchodziliby za okazy zdrowia, dzis sa niby "chorzy". W artykule nie bylo napisane, czemu tak sie dzieje, bo byl to artykul strickte medyczny ale kazdy moze sobie pomyslec, dlaczego ;-) ;)
 
Czesc czerwcoweczki! Caly dzien uganiam sie za spodniami ciazowymi, bo moje z poprzedniej ciazy robia sie juz za male :zawstydzona/y:. Obdzwonione/odwiedzone wszystkie sklepy i kolezanki a portek w odpowiednim rozmiarze brak :wściekła/y: Jak sie zamowi, to beda doiero po Nowym Roku i jak tu sie objadac w czasie swiat? Teraz zaszlam na forum dla relaksacji a tu produkcja pelna para!

@ilonaz : zdroweczka dla mamusi! Na stale leki przecwpadaczkowe? Nie musi byc tak zle. Epilepsji jest kilkadziesiat rodzajow i wiele z nich jest calkowicie uleczalnych. Na stres moze Ci herbata z melisy troche pomoze? To jedyne co w ciazy mozna.

@Anusiak89 : zgadzam sie z dziewczynami. Mysl przede wszystkim o sobie i dzieciach. Pomysl ze swietami moze niezly ale nie bedzie Cie to kosztowalo za duzo nerwow? Z domem duzy problem... Takie trudne sprawy trzeba rozwazac nalpeiej po ochlonieciu.

@Vivienne 1 : ja tez z tych, u ktorych kazda emocje widac na twarzy :zawstydzona/y: Na szpiegow bysmy sie nie nadawaly :biggrin2:

@Ja-ga : takie roznice miedzy pomiarem domowym a w gabinecie sa calkowicie naturalne i nawet maja swoje medyczne okreslenie. Nie pamietam co prawda jakie ale lekarze zdaja sobie z tego sprawe. U mnie na wizytach mierza ciensienie PO ZWAZENIU, to sobie wyobraz, jak mi skacze a ja z tych niskocisnieniowych :biggrin2:

@Monafkinia : szybkiej poprawy!

@Karolina3818
: jako "specjalistka" od wymiotow dam Ci dwie rady na unikniecie szpitala: 1. Popijaj co pare minut po jednej lyzeczce wody z glukoza. To jest to samo co w kroplowce, tylko ze w domu. W wiekszosci przypadkow to pomaga i po kilku godzinach mozna sprobowac suchej bulki czy czegos rownie lekko strawnego. 2. Jesli nawet te lyzeczki bedziesz wymiotowac to zrob glodowke na jakies 10 godzin a potem zacznij z glukoza. Spokojnie mozesz poeksperymentowac 12 godzin w domu bez niebezpieczenstwa odwodnienia.

@Silje1008 : rzeczywiscie sliczna rodzinka! Dobrze, ze nie poprzestajecie na jednym dziecku, bo grzech marnowac talent do robienia ladnych dzieci :-p:biggrin2:

@Malentka : ja bym nie robila dalszych badan.

@Judyta26 @0202oliwcia : ale glupio z tymi schodkami. My tez mamy taka architetekoniczna bzdure: niby jest winda (choc budynek tylko 4-pietowy) a do windy 6 stopni :baffled: Moze na wyzsza ciaze i spacerki bez mezow sprawicie sobie wozki typu parasolka? Kosztuje grosze, wazy mniej niz 5kg i jest podreczna. Wiadomo, ze dla dziecia mniej komfortowa ale starszak spokojnie daje rade, zwlaszcza na krotsze wyjscia. Jednak taka solidna spacerowa po schodach to troche ryzykowne.

:) dziękujemy
Miło aż się zdobiło czytając taki komentarz
 
reklama
Tempo to chyba nowicjuszkom na zlosc narzucilyscie :-pPoki Was podczytywalam "zza krzaka" to bylo ok. 20 stron dziennie a odkad pisze to dzien w dzien grubo powyzej 30 :rolleyes2: Dzis przed polnoca moze dobic i do 40 :szok:
A z tym ogladaniem szpitala to u mnie przy pierwszym porodzie wyszla lipa. Na oprowadzaniu cud miod a na porodowce o 180 stopni inaczej :wściekła/y:Tak na prawde wszystko zalezy od tego, kto ma dyzur. Ja rodzilam 26 godzin, mialam wiec 3 rozne polozne i pierwsze dwie to byly takie su... ze cos okropnego!
A tesciuchne masz zlota!

@Konwalia90 @Ilma @Ja-ga
To swietnie, ze po badaniach wszystko super!


Mnie moja ginka mowila, ze po 35rz odradza pacjentkom pappa, bo wtedy wyniki sa z automatu sztucznie gorsze.

@angie. @Malentka Ja tez jeszcze na luzie podchodze do zakupow.

@Nika16
Mnie moja szkola rodzenia nie dala prawie nic. Generalnie sie nudzilam i drugi raz sie nie wybieram. Jedyny pozytek to z rady odnosnie szwow przy sn. Polozna radzila siadac prosto na tylku, nie kombinowac z kolkami itp. I faktycznie. Wystarczylo siedziec pierwsza dobe lekko niekomfortowo a juz na druga siedzialam jakby nigdy nic :tak:

@Judyta26 To zdjecie podwojnego wozka, ktore wstawilas, tez mnie nie przekonuje. Chyba Cie nie pociesze, jak napisze, ze moj pokochal piaskownice dopiero w wieku 3 lat. A wlosy pozwolil sobie myc na spokojnie dopiero po 5 urodzinach, wczesniej cyrki. :-p

Co do dostawek, to ja bylam w teorii krytyczna ale widze u kolezanek w praktyce, ze swietnie sie sprawdzaja.

U nas z odkurzaczem inaczej: syn od malego uwielbia go rozbierac na czesci :biggrin2:

@Vivienne 1 Twoj maz bardzo przypomina mi z Twoich opisow w wielu miejsciach mojego ojca. A moj ojciec nie zmienil sie nawet w wieku emerytalnym. Moja mama sie z nim rozwiodla, on miedzy czasie mial 2 inne babki, teraz sie ozenil powtornie z nastepna i wszystkie te kobiety traktuje tak samo, choc sa zupelnie rozne i z wygladu i z charakteru. Niektore kobiety potrafia zyc z takimi mezczyznami, inne (wiekszosc) - nie. Sama musisz podjac decyzje, bo jesli on jest faktycznie podobny do mojego ojca, to sie nie zmieni nawet o jote.

Oj chyba niestety masz racje z tym zachowaniem:///
Vivienne1, musisz być silna i mądra babka dla Twoich dzieci, praca zawsze się znajdzie:)
 
Do góry