reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Dziewczyny mam taki beżowy śluz od kilku dni....jest go bardzo malo...i jest jednolity taki kremowy...nie ma śladu krwi, żadnych niteczek....ale i tak nie daje mi spokoju....dobrze ze jutro wizyta :)
Na pewno to nic złego! Zazdroszczę wizyty [emoji1] chciałabym móc znów podejrzeć mojego bąbelka [emoji39] [emoji39] [emoji39]
 
Ale wam zazdroszczę tych wizyt ja dopiero 16 listopada . Teraz mam najgorszy okres 9 tydzień.. poprzednia ciaze straciłam w 10 ...
 
Rozi moja wizyta nie planowana bo planowana dop 29.11 ale już nie daje rady nie mam siły nawet się podnieść przez te wymioty I nie mam na nic siły i ochoty..
 
Ile córka ma lat? 13? Współczuję. Wiesz jak miałam 13 lat to też próbowałam fajki. Chociaż byłam wzorową uczennicą, wiedziałam że to syf. Ale uparlam się i spróbowałam. I w sumie może w całym życiu (łącznie z imprezami na 18 urodziny kolegów) wypalilam paczkę. To tak na pocieszenie, że nawet jak spróbuję to nie oznacza że będzie sobie niszczyć zdrowie.
Jedyne co mogę doradzić to rozmawiajcie ale na spokojnie, kategoryczny zakaz i kontrolę najłatwiej i najchętniej dziecko złamie.
Chcesz się jej przyznać, że przegladalas telefon? Ja chyba nie przyznalabym się. Gdyby moja córka dowiedziala się, że w jakikolwiek sposób naruszam jej prywatność to choć ma dopiero 8lat, przestalaby być ze mną szczera i stalabym się wrogiem nr 1. Powodzenia!
Tak 13. I wiem ze nie moge sie przyznac ze jej grzebalam w tel. Musze z nia porozmawiac ale na sama mysl mam w brzuchu kamień.
Dziekuje bo mi uświadomiłaś jak sie za to zabrać.
 
Ja mam takie podejście, nie przyznałabym się że szperałam w jej smsach i nic bym nie mówiła. Za to jakbym wyczuła fajki, np. na rękawach bluzy, włosach, to piekło bym urządziła smarkuli.
Żadnej kasy, telefonu, tylko do nauki angielskiego bym pędziła :)
No teraz napewno bede obserwowac bardziej i do tego obwąchiwac. Nim irodze to osiwieje.
 
reklama
Do góry