reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
@prusaczek właśnie się dołączyłam :D


U nas Oli próbuje wstać na kolana 🤦‍♀️ boziu ile krzyku przy tym jest haha
Od kilku dni codziennie mamy kupke ,nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni bo Oli od urodzenia mial problem z wypróżnianiem się. Czyżby mamy zażegnany problem z koopami?🙏

Jak u was rozszerzanie diety? Jest coś czego maluchy wręcz nie cierpią ? Oli nie cierpi rosołu ,ale bedziemy dalej próbować :)
 
@prusaczek właśnie się dołączyłam :D


U nas Oli próbuje wstać na kolana 🤦‍♀️ boziu ile krzyku przy tym jest haha
Od kilku dni codziennie mamy kupke ,nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni bo Oli od urodzenia mial problem z wypróżnianiem się. Czyżby mamy zażegnany problem z koopami?🙏

Jak u was rozszerzanie diety? Jest coś czego maluchy wręcz nie cierpią ? Oli nie cierpi rosołu ,ale bedziemy dalej próbować :)
U nas mała też na kolanach ciągle 😀 ale na szczęście nie płacze przy tym 😀 a co do diety to moja uwielbia wszystko co jest z marchewka, za to nie jest fanką owoców 🙄 o dziwo woli warzywa a po kaszce w sobotę wymiotowała 😐 i niestety problem z kupami mamy cały czas, może kiedyś jej to minie 🤷‍♀️
Ja też zaraz dołączę do grupy ☺️
 
Ja chętnie bym dołączyła ale nie mam FB 🤪 a jak większość z mam zapominam wchodzić często na forum. Widzę, że nie tylko u nas problemy ze snem i drzemkami... Moja mała ostatnie noce dramat. Chcemy ją usypiać - wpada w szał, zaśnie i po 20 minutach się budzi i z godzinę nie śpi... Codziennie budzi się między 2-3 i aktualnie siedzimy w kuchni żeby mąż się do pracy wyspał. 😭 Dramat, dramat😭
 
@MK_Piotrowiak u nas to samo jak już się cieszyłam bo mały kilka dni pierwszą pobudkę miał o 2 dopiero tak teraz 22,24,1 a o 4 to już nie chce spać i udaje mi się dopiero o 6 półgodzinną drzemke zrobić [emoji3061]
 
U nas ze snem tak samo. Do północy jeszcze jako tako, a później każda godzina odnotowana 1, 2.... aż do 5. Od 5 do 7 śpi u nas w łóżku. W ciągu dnia dwie dłuższe drzemki 1-2h, ale musi być absolutna cisza. Każdy szmer go budzi.
 
Z tym spaniem powiem wam że kwestia przyzwyczajenia. Ja na początku byłam zmęczona,rozdrażniona w dzień bo moja po zmianie czasu wstaje o 3. Nie to że się budzi ale zaczyna gadać, ćwiczyć przewroty po prostu rozpoczyna dzień. Chodzi spać o 19. Teraz po kilku tygodniach się przyzwyczaiłam i czekam do ukończenia 6 miesiąca bo może sen się unormuje. Fakt że mogę się kłaść o której chcę bo to jedynaczka i to mnie ratuje :-)
 
No ja też już jako tako przyzwyczaiłam się, że się budzi i swój organizm przestawiłam chyba bo nie jestem tak zmęczona jak pierwszego razu jak to zrobiła 😂
 
reklama
Ja chętnie bym dołączyła ale nie mam FB 🤪 a jak większość z mam zapominam wchodzić często na forum. Widzę, że nie tylko u nas problemy ze snem i drzemkami... Moja mała ostatnie noce dramat. Chcemy ją usypiać - wpada w szał, zaśnie i po 20 minutach się budzi i z godzinę nie śpi... Codziennie budzi się między 2-3 i aktualnie siedzimy w kuchni żeby mąż się do pracy wyspał. 😭 Dramat, dramat😭
Oj u nas to samo. Ale trochę juz wyczaiłam. Kiedyś zasypianie wieczorne zajmowało mi ..20-30min i byl spokoj do 23. A teraz usypiania zajmuje.. 1-1.5h. Teoretycznie zasypia w 15 min.. a budzi się co 20 jak piszesz. Trzeba "wyczaić " kiedy dziecko juz tak definitywnie zasypia- u mnie to moment wyplucia smoczka, rozstawienie rak do góry, a jak przestawiam ręce to ani drgnie. Trwa to bardzo długo, ale wole raz porządnie uśpić nic chodzić co parę minut i na nowo usypiac 😬😬😬🤯 i kurde moja mała juz ładnie spala- budziła się raz moze dwa w nocy i spala.do 8-9, budząc się w sumie raz kolo 6 gdzie wystarczyło dać smoczka i szybko uciec hehe. A teraz.. pobudka 23, potem 1, 2, 3,5... czasami jak nie wstanę od razu kolo 2 to sama odziwo zasnie - ale to czasami. Generalnie zawsze czekam zanim wstanę aż zacznie nieprzerwanie marudzić, bo zdarza się ze jednak sama zasnie, a myślę że tym sposobem sie nauczy trochę samodzielnego zasypiania. Nie wiem czy u nas wracaja wzdęcia czy to taki etap.. Bo odstawiamy delicol który nam zawsze pomagal - ale to dowiem się w ciągu 2tyg czy wszystko wróci czy jednak będzie ok.
 
Do góry