Czerwcowe mamy 2026

[Sopek]

@matkaniewariatka współczuję problemów żołądkowych ja mam okropne zaparcia, radzę sobie jak mogę już wszystkie możliwe sposoby w tym picie dużej ilości wody co mnie wnerwia bo sikam co 20 minut.. to jest niestety moja przypadłość w każdej ciąży.. w 4 ciąży przez to już wiedziałam że coś jest na rzeczy zanim test zrobiłam .. no i niestety u mnie ten problem trwa aż do końca ciąży..:/

 

[aiszka]

miłego weekendu dziewczyny, jakie plany u Was? my córeczkę do babci dziś zawozimy na pół dnia (od czwartej rano już się dziewczyna szykuje i nie może doczekać) i jedziemy z mężem pooglądać samochody (będziemy musieli wymienić na większy w przyszłym roku) i na randkę jakąś małą - cieszę się bardzo, bo nieczęsto mamy okazję, właściwie od 3 lat to chyba byliśmy na 3 takich samotnych wyjściach

wzięłam wczoraj drugą tabletkę na nudności i wymioty i nie chcę zapeszać, ale chyba jest lepiej! nie obserwuję też żadnych skutków ubocznych oprócz tego, że po tabletce w ciągu godziny urywa mi się film trzeba brać przed snem koniecznie. za to przecudownie się zasypia. jeśli Wam bardzo źle to się nie wahajcie, warto spróbować.
natomiast bardzo dokucza mi żołądek i trochę mnie to już martwi. zaczęło się przed ciążą kilka tygodni i byłam pewna że to ze stresu, ale teraz w ciąży dokucza mi już codziennie. bez przerwy mam uczucie wzdęcia w górnej części brzucha, napięcia, nie mogę rozluźnić. przechodzi mi tylko jak leżę, a przy chodzeniu i siedzeniu jest bardzo duży dyskomfort. ciekawa jestem, czy któraś z Was ma podobne odczucia i może to być teraz związane z ciążą czy jednak nie obejdzie się bez wizyty u gastrologa

ja mam dokładnie to samo, ból w górnej części brzucha i czuję się wiecznie przepełniona a nie jem jakoś dużo, zwłaszcza w nocy mi to dokucza

a na mdłości bierzesz bonjeste? ja dostałam receptę ale nie wymiotuję tylko mam mdłości więc zastanawiam się czy w ogóle jest sens wykupywać

 

[Alia119]

Heja. My mieliśmy jechać w góry na długi weekend, ale ze juz jestem na l4 to odwołałam. Nie chcę ryzykować jakiejś kontroli czy coś. Wy podróżujecie będąc na l4?
Co myślicie by powoli przejść na grupę prywatna? Zrobić tam jakas tabelkę oprócz z terminami to też trochę o nas? Na oprzednim forum podawaliśmy wiek, miejsce zamieszkania i ilość dzieci potem już się lepiej kojarzyło wszystkie babeczki.

 

[To_ja_olutka]

Heja. My mieliśmy jechać w góry na długi weekend, ale ze juz jestem na l4 to odwołałam. Nie chcę ryzykować jakiejś kontroli czy coś. Wy podróżujecie będąc na l4?
Co myślicie by powoli przejść na grupę prywatna? Zrobić tam jakas tabelkę oprócz z terminami to też trochę o nas? Na oprzednim forum podawaliśmy wiek, miejsce zamieszkania i ilość dzieci potem już się lepiej kojarzyło wszystkie babeczki.

Nie podróżowałam na l4 w poprzedniej ciazy. Ale znajoma jeździła do domu rodzinnego 400km dalej i na ten czas zgłasza, że będzie pod innym adresem
Co do grupy prywatnej to bym poczekała może ze 2 tygodnie. Może ktoś jeszcze się dopisze i dziewczyny, które dawno się nie odzywały by w tym czasie dały znać co u nich. Mam na myśli takie, które 2-3 tyg nie dawały znać co u nich w przeciwnym razie to nie chciałabym aby takie osoby były na prywatnym

 

[Paulletta]

Ja jestem cały czas tylko mniej się udzielam

 

[dziendobryyy]

Heja. My mieliśmy jechać w góry na długi weekend, ale ze juz jestem na l4 to odwołałam. Nie chcę ryzykować jakiejś kontroli czy coś. Wy podróżujecie będąc na l4?
Co myślicie by powoli przejść na grupę prywatna? Zrobić tam jakas tabelkę oprócz z terminami to też trochę o nas? Na oprzednim forum podawaliśmy wiek, miejsce zamieszkania i ilość dzieci potem już się lepiej kojarzyło wszystkie babeczki.

Ja nie podróżuje również na L4, nie chce ryzykować.

 

[ShadowLuna]

Heja. My mieliśmy jechać w góry na długi weekend, ale ze juz jestem na l4 to odwołałam. Nie chcę ryzykować jakiejś kontroli czy coś. Wy podróżujecie będąc na l4?
Co myślicie by powoli przejść na grupę prywatna? Zrobić tam jakas tabelkę oprócz z terminami to też trochę o nas? Na oprzednim forum podawaliśmy wiek, miejsce zamieszkania i ilość dzieci potem już się lepiej kojarzyło wszystkie babeczki.

Hej. Można utworzyć, ale ja ogólnie jestem nowa i nawet zakładając czerwcowe robiłam to pierwszy raz, więc nawet nie wiem jak się tworzy grupę prywatną, może ktoś ma większe doświadczenie w tym forum niż ja, jak coś to mogę spróbować ewentualnie to ogarnąć. ale to bym zrobiła od grudnia tak myślę.

Ja ogólnie tylko jem i śpię, prawie codziennie muszę robić drzemkę by jakoś funkcjonować. Myślę już o tym by ogarnąć L4, pierwszy trymestr mnie trochę przeorał. W pracy kończę duży projekt, że jestem sama na tym stanowisku, to mogą liczyć tylko na mnie i sama nie wiem co zrobić z tym faktem, poza tym projektem mam raczej luz w pracy (praca zdalna) i sama nie wiem kiedy iść na zwolnienie, bo zapewne na spokojnie mogłabym dociągnąć do porodu. Jednak to taki ostatni raz gdzie mogłabym wykorzystać sytuacje i odpocząć przed całym macierzyństwem i pierwszym dzieckiem. Idąc na zwolnienie będą musieli kogoś zatrudnić na moje miejsce, a po powrocie z macierzyńskiego raczej już nie będzie miejsca dla mnie, no ale wiedziałam na co się decyduję zachodząc w ciążę.

 

[Meggi93]

Nie podróżowałam na l4 w poprzedniej ciazy. Ale znajoma jeździła do domu rodzinnego 400km dalej i na ten czas zgłasza, że będzie pod innym adresem
Co do grupy prywatnej to bym poczekała może ze 2 tygodnie. Może ktoś jeszcze się dopisze i dziewczyny, które dawno się nie odzywały by w tym czasie dały znać co u nich. Mam na myśli takie, które 2-3 tyg nie dawały znać co u nich w przeciwnym razie to nie chciałabym aby takie osoby były na prywatnym

Ja się mało odzywam ostatnio bo mamy ciąg dalszy problemów zdrowotnych, w czwartek zaraziłam się jelitówką od córki, całą noc wymiotowałam już jest lepiej ale jeszcze mało mam energii i siły na cokolwiek

 

[A1990]

Ja dziś po wizycie 9+4 ktosiek ma się dobrze

 

[Mucholapa]

Witam, można dołączyć?
Dzisiaj 9tc+6, termin przewidziany na 05.06.2026
Niestety dręczą mnie mdłości przez ostatnie ~3-4 tygodnie, ale ratuję się lekiem Xonvea. Dziś akurat się trafił jeden z w miarę lekkich dni pod tym względem Czy jest tu ktoś, kogo nie męczą w ogóle mdłości/wymioty?